ma wpływ, niestety sama się przekonałam, ze te plemniki to kurde bardzo wrażliwe na wszystko twory...
Tak jak dziewczyny mówią - niezależny androlog. Serio, jak my dostaliśmy nasze wyniki nasienia, tyle się naczytałam w necie, że byłam pewna, że wyślą nas od razu na in vitro. Albo, że nawet do in vitro się nie nadajemy... i myślę, że tak by było.
Tymczasem niezależny andro i niezależna ginka i z ciężkich postaci wszystki oligo, azoo i tych rzeczy, częśc parametrów udało nam się podnieść do normy. Nad częścią pracujemy. Ale uwierz, że tak się mogą podnieść wyniki to ja nie wierzyłam. Mam nadzieję, trochę Cię podniosę na duchu. Wiem, że każdy przypadek jest indywidualny, ale jednak naprawde się da, a ja naprawdę byłąm przekonana, ze nasze wyniki to jest tragedia. A teraz powoli zbliżamy się do normy!