Cześć dziewczyny, mam dziwne pytanie
miesiąc temu w 3dpo miałam zapalenie pęcherza... Dziś 3dpo i chyba czuję, że zaczyna się to samo
co to może być?
O higienę dbam, śpię bez majtek, nie stosuje płynów do higieny intymnej, po stosunku zawsze staram się iść zrobić siku
miesiąc temu faktycznie zasnęłam po stosunku więc myślałam, że to pewnie to... Ale dziś nie mam zielonego pojęcia co się odjeba*o... Powoduje to u mnie taki dyskomfort psychiczny, że nie umiem sobie poradzić...
Ja kiedyś miałam często zapalenie pęcherza ale odkąd kilka lat temu wprowadziłam w życie to co napisałam wyżej to wszystko jak ręką odjął! Myślicie, że spokojnie mogę stosować furagine 3dpo? Kiedyś te tabletki nosiłam ze sobą wszędzie bo nie znałam dnia ani godziny kiedy mnie dopadnie
kilka lat spokoju a teraz drugi miesiąc z rzędu masakra....