Hej. Witam się. 7.12.20 mialam zabieg łyżeczkowania - zatrzymanie około 6+2, przy zabiegu zarodka już nie było, pecherzyk miał 2cm (3cia ciaza, 2 poprzednie bawią się w pokoju). Wiem że powinnam czekać ze staraniami, ale podjęliśmy decyzję że nie czekamy - mam już 36 lat, nie wiadomo ile nam zejdzie. Nie mam pojęcia kiedy mam dni plodne i czy w ogóle będą w tym cyklu. Dziś mam 20dc licząc do zabiegu, przed cykle miałam po 24dni. Robiłam co tydzień testy ciążowe i ostatni 2 dni temu wyszedł wreszcie negatywny więc Beta już praktycznie spadła zupełnie. Pierwsze testy będę myślę robić za jakieś 2 tygodnie chyba że wcześniej przyjdzie okres. Badanie u ginekologa mam nadzieję uda mi się umówić koło 15stycznia. Czekam na histopatologie jeszcze ale jak beta spadła to na bank wszystko jest ok tak więc jestem.dobrej myśli. Trzymajcie kciuki.