reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Hej, mam do Was pytanie otóż 12 marca urodziłam córkę(cesarskie cięcie) , oczyszczałam się 2 tygodnie po czym przestałam. Czekam na pierwszą @ a nadal jej nie ma. Dodam również że od początku nie karmię piersią ponieważ nie miałam pokarmu.
Piękna [emoji3590] gratulacje. Pierwsza miesiączka może przyjść za miesiąc, dwa a nawet do pół roku po porodzie. Każdy organizm jest inny więc nikt ci konkretnie nie odpowie na to pytanie [emoji3526]
 
reklama
Polecam blOG MAMA GINEKOLOG. Opisuje fajnie pierwsze 14 dni od zapłodnienia i co się stanie (a raczej nie stanie) jeśli napijesz się alkoholu. Choć wiadomo, że jak już się staramy to lepiej ograniczyć [emoji3526]
Hej hej! Podczytuję Was i jak zobaczyłam to badanie przez pępek to mi się autentycznie słabo zrobiło [emoji28] Dobrze, że to już wyjaśniłyście i w sumie mam nadzieję, że mnie to nie będzie czekać, ale trzymam kciuki za Was wszystkie, które będziecie przez to przechodzić [emoji3590]
Przy okazji mam takie pytanie: w lipcu zaczynamy starania i dostałam zaproszenie na panieński w czasie, kiedy prawdopodobnie będę 3-5 dni po owulacji. Już wtedy z alkoholu raczej lepiej zrezygnować, prawda?
 
Gdyby picie alkoholu miało utrudniać zajście w ciążę już dawno byśmy wymarli [emoji2272] (oczywiście jeśli ktoś nie ma jakichś powodów, dla których powinien z niego zrezygnować)
Dziewczyny, rozmawiałyście może kiedyś ze swoimi lekarzami na temat wpływu alkoholu na dojrzewanie komórki jajowej? W sobotę mam imprezę, to będzie 10 dc. Zastanawiam się, czy alk może zaburzyć późniejszą owulację i jak bardzo należy uważać.
 
Hej 😊 ja dziś 27 dc. Cykle 28-30 dni ale nadziei już prawie nie mam że się udało 😔 od wczoraj bezowe "plamienia" a do tego mąż odebrał wyniki badania nasienia, powtarzał bo ostatnio nie wyszły super ale bez tragedii. A teraz jest tragedia 😭 morfologia z 8% na 1%, do tego ilość plemników... Aktualnie nie wiem czy naturalnie nam się uda 😭 może leki na stawy tak wymordowały naszych dzielnych żołnierzy, bo ostatnio mąż dostał jakieś tabletki na bóle w nadgarstkach... Jak tak dalej pójdzie to czeka nas inny sposób na poczęcie 😔
hej, współczuję Ci. Ale jeśli już mieliście dobre wyniki, a teraz po lekach spadły to po odstawieniu leków jest duża szansa, ze wrócą do normy. Tacy delikatni Ci żołnierze naszych mężczyzn.. eh.
Przed nami też zaraz drugie badanie nasienia. Ale u nas i tak jest bardzo słabo, więc nawet jak się poprawi, to pewnie fajerwerków nie bedzie.
 
Gdyby picie alkoholu miało utrudniać zajście w ciążę już dawno byśmy wymarli [emoji2272] (oczywiście jeśli ktoś nie ma jakichś powodów, dla których powinien z niego zrezygnować)
Dzięki, w sumie myślę podobnie, ale naczytałam się ostatnio o wpływie alkoholu na gospodarkę hormonalną i już zwątpiłam.
 
Spokojnie, zdecydowanie takie turbo spinanie się na wszystko jest gorsze dla ewentualnej ciąży niż libacja w 10 dc.
Gdybyśmy miały być takie skrupulatne to już lepiej byłoby dożywotnio nie jeść tatara czy sushi żeby na wszelki wypadek nie zarazić się listeriozą[emoji16][emoji6]
Dzięki, w sumie myślę podobnie, ale naczytałam się ostatnio o wpływie alkoholu na gospodarkę hormonalną i już zwątpiłam.
 
Ilość ciąż jaka wylewa się na mnie od początku tego roku to jest istne szaleństwo....W rodzinie, pracy, w sąsiedztwie i w tak zwanym "show biznesie".... Nie jestem w stanie zliczyć, ale myślę, że dobijamy już do 30 radosnych ogłoszeń 🙄 A mamy dopiero maj, ludzie...
 
Ilość ciąż jaka wylewa się na mnie od początku tego roku to jest istne szaleństwo....W rodzinie, pracy, w sąsiedztwie i w tak zwanym "show biznesie".... Nie jestem w stanie zliczyć, ale myślę, że dobijamy już do 30 radosnych ogłoszeń 🙄 A mamy dopiero maj, ludzie...
omg, myslalam ze tylko ja tak myślę! ale też dokładnie o tym ostatnio myślałam, że normalnie prześladują mnie te ciąże wszędzie gdzie nie spojrzę..
 
reklama
Ilość ciąż jaka wylewa się na mnie od początku tego roku to jest istne szaleństwo....W rodzinie, pracy, w sąsiedztwie i w tak zwanym "show biznesie".... Nie jestem w stanie zliczyć, ale myślę, że dobijamy już do 30 radosnych ogłoszeń [emoji849] A mamy dopiero maj, ludzie...
Ja co wejdę na fejsa to jakieś znajome ze szkoły, studiów albo ciąża albo już niemowlak [emoji85] większość już któreś dziecko a ja dalej pierwszego brak [emoji85][emoji85][emoji85]
 
Do góry