reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

Dziewczyny a jak z tymi szczepieniami? Ja dziś chciałam się zapisać, i tak mówię na głos że chyba dużo młodych się nie szczepi, bo dużo miejsc, i usłyszałam komentarz że może jak ktoś chce mieć dzieci to woli się nie szczepić. Ja też się boje, ale chcę wreszcie odważyć się wyjechać na zagraniczne wakacje i to by dużo ułatwiło.
 
reklama
Hej :) Wiecie co dziewczyny, przeczytałam dziś wypociny jakiejś laski na stories IG, że ją oburza jak ludzie nazywają swoje zwierzaki "dziećmi'. Sama często mowie na mojego psa "psy synek". Bo to obraża i UWŁACZA rodzicom, którzy poświęcają się prawdziwym dzieciom :D Serio? Nigdy tak tego nie odbierałam. Nigdy bym nawet nie pomyślała, że mowiąc o moim psiaku psi synek mogę obrażać "prawdziwych" rodziców o_O
 
Dziewczyny a jak z tymi szczepieniami? Ja dziś chciałam się zapisać, i tak mówię na głos że chyba dużo młodych się nie szczepi, bo dużo miejsc, i usłyszałam komentarz że może jak ktoś chce mieć dzieci to woli się nie szczepić. Ja też się boje, ale chcę wreszcie odważyć się wyjechać na zagraniczne wakacje i to by dużo ułatwiło.
Ja dziś miałam możliwość rejestracji bo wyraziłam wcześniej chęć. Szczepienie mam 2 maja [emoji4]
 
Dziewczyny a jak z tymi szczepieniami? Ja dziś chciałam się zapisać, i tak mówię na głos że chyba dużo młodych się nie szczepi, bo dużo miejsc, i usłyszałam komentarz że może jak ktoś chce mieć dzieci to woli się nie szczepić. Ja też się boje, ale chcę wreszcie odważyć się wyjechać na zagraniczne wakacje i to by dużo ułatwiło.
Też słyszałam wiele plotek że to niby wpływa na płodność. Ale nie wydaje mi się, raczej to plotka w stylu "szczepionka ma czipa" :D Aczkolwiek sama się nie będę szczepić, bo nadal za dużo szumu i dezinformacji wokół tych szczepionek, a ja i tak pracuję z domu (mąż też) więc dużego kontaktu z ludźmi nie mam. Dbam o odporność na różne sposoby. Nie wykluczam że kiedyś się zaszczepię, ale jak już trochę więcej będzie wiadomo, bo póki co nie widze w mediach żeby cokolwiek mówiono reakcji organizmu na szczepionki, a wiele osób dostaje po nich wysokiej gorączki.
Wkurza mnie że ludzi się tak napuszcza na siebie, wzajemnie się wyzywają od antyszczepów, płaskoziemców, kovidian, szur, aż przykro co się dzieje teraz :(
 
Cześć dziewczyny miłego dnia dla Was 💛 Pytanie od rana, jak myślicie po ilu dniach plemniki zaczynają się psuć/starzeć? 🤔 Tak się zastanawiam czy w tym cyklu nie postawić wszystko na jedną kartę i spróbować złotego strzału, mam minitoring w tym cyklu więc myślę, że powinno się udać.. Narazie plemniki są już 4 dniowe...
można by się sugerować limitami używanymi przez laboratoria przy badaniu nasienia...wtedy byłoby to chyba najczęściej 7 dni ale ciężko stwierdzić :)
 
Też słyszałam wiele plotek że to niby wpływa na płodność. Ale nie wydaje mi się, raczej to plotka w stylu "szczepionka ma czipa" :D Aczkolwiek sama się nie będę szczepić, bo nadal za dużo szumu i dezinformacji wokół tych szczepionek, a ja i tak pracuję z domu (mąż też) więc dużego kontaktu z ludźmi nie mam. Dbam o odporność na różne sposoby. Nie wykluczam że kiedyś się zaszczepię, ale jak już trochę więcej będzie wiadomo, bo póki co nie widze w mediach żeby cokolwiek mówiono reakcji organizmu na szczepionki, a wiele osób dostaje po nich wysokiej gorączki.
Wkurza mnie że ludzi się tak napuszcza na siebie, wzajemnie się wyzywają od antyszczepów, płaskoziemców, kovidian, szur, aż przykro co się dzieje teraz :(
Też mnie to drażni, wyzywanie, głupie komentarze itp. Każdy podejmuje sam decyzję, chce się szczepić jak ja to ok, nie chce się szczepić - szanuję decyzję i tyle. :)
Wiele moich znajomych jest po szczepieniu i mało kto miał jakieś dolegliwości, jednak wiecej znajomych ma powikłania po covidzie.
 
U nas jest tak, że zaszłam w ciążę w październiku w drugim cyklu starań, ale w ogóle się nie rozwijała i miałam łyżeczkowanie, a później okazało się, że jest jakby druga ciąża pozamaciczna, więc leczyli mnie metotreksatem. Ze szpitala wyszłam tuż przed świętami i od tego czasu mamy czekać pół roku z kolejnymi staraniami, więc dopiero w lipcu zaczynamy znowu :)
Ale w międzyczasie się zbadałam i wyszło, że mam już od dawna niedoczynność + lekarka sugerowała zbadać się pod kątem insulinooporności.
Pociesza mnie właśnie to porównanie do samochodu 😅 Bo ja mimo wszystko szybko zaszłam w ciążę i mam nadzieję, że teraz też się od razu uda i wszystko będzie dobrze.
Też mam taką nadzieję :) Z tego, co lekarz mówił, to ważne, że jest w ogóle zdolność do naturalnego zapłodnienia, więc trzeba mieć nadzieję :)
 
Dziewczyny a jak z tymi szczepieniami? Ja dziś chciałam się zapisać, i tak mówię na głos że chyba dużo młodych się nie szczepi, bo dużo miejsc, i usłyszałam komentarz że może jak ktoś chce mieć dzieci to woli się nie szczepić. Ja też się boje, ale chcę wreszcie odważyć się wyjechać na zagraniczne wakacje i to by dużo ułatwiło.
Ja się zapisałam na szczepionkę Pfeizer 12 maja.
Od poczatku mówiłam ciągle, że jak będzie możliwość, to idę na Astrę, ale dzisiaj, przy samych zapisach zwątpiłam (Astra była już dostępna 4 maja).
A zwątpiłam tylko dlatego, że znajduję dużo artykułów w internecie odnośnie bezpieczeństwa szczepionki mRNA (Pfeizer i Moderna) u kobiet w ciąży, a nie znajduję prawie nic odnośnie Astry. Bałam się po prostu tego, że skoro to szczepionka mniej popularna, to i mniej przebadana może być.
Chociaż w sumie to specjalistą nie jestem.

Edit: dobra, doczytałam. W sumie to chyba Astra jest rekomendowana dla kobiet w ciąży jesli ryzyko powikłań po covid jest duże, to wtedy lepiej się zaszczepić.
O Pfeizer i Moderna piszą po prostu, że nie ma ryzyka, można się szczepić.
 
Ostatnia edycja:
Ja tez uwazam, ze kazdy decyduje za siebie w kwestii szczepionek. Sama jednak nie bede sie szczepić bo chyba bardziej boje sie reakcji poszczepiennej jak samego zakażenia wirusa :) tak juz mam. Do tego w mediach i nie tylko jest taki szum wokół tych szczepionek, covida itd ze juz nie wiadomo w co wierzyc
 
reklama
Witajcie dziewczyny, jako że jestem na początku cyklu i rozpoczynamy kolejny raz z mężem starania ( na początku roku ciąża biochemiczna) to postanowiłam się przywitać :) dla mnie będą to starania o druga ciążę mam nadzieję że się uda;) co do szczepień też to obecnie rozważam ale mając skończone 33 lata jednak obawiam się odłozenie starań na kolejne 3 miesiące minimum.. I też rozbieżne informacje o szczepionkach i ich skutkach nie zachecaja.. witam jeszcze raz i trzymam za Was/nas kciuki ;) pozdrawiam
 
Do góry