Cześć,
to mój pierwszy wpis
Pamiętam, że kiedyś przez 2 mies. robiłam sobie testy owu, ale zawsze mi wychodziły pozytywne w okolicach owu, na kilka dni przed i po, więc nie mogłam z nich wyczytać konkretnego dnia owulacji. Od jakiegoś czasu stosujemy creightona i jest on dla nas czytelny.
Staramy się z mężem o dziecko od 2 lat i 7 miesięcy. Jeździmy do naprotechnologa w Białymstoku. Wszystkie wyniki są dobre. Jakoś w styczniu dostaliśmy skierowanie na laparoskopie, ale jeszcze się wstrzymujemy. Skierowanie nie dlataego, ze coś wykryli, tylko dlatego, ze nie ma już pomysłu co się może dziać, ze nasze strania sa bezskuteczne. Obecnie jest u mnie diagnozowany zespół Sjogrena i zastanawiam się czy on nie ma jakiegoś wpływu na starania.. Czy jest tu ktoś z tą chorobą?
Jedyne co mnie niepokoi to brunatne wydzieliny przed i po okresie. Nie jest to związane z progesteronem (jak pisza w internecie), bo miałam go robionego wielokrotnie i wychodzi zazwyczaj podwyższony. Lekarz jakoś nie zwraca na to uwagi.