Cześć dziewczyny! Wracam po dwóch dniach niepisania i po dwóch wizytach u gina we wtorek i wczoraj
nie wiem czy pamiętacie jak pisałam o lekko podwyższonym androstendionie, lekarz powiedział, że absolutnie nie potrzebuję żadnych leków bo cykle mam ładne, owulacje również (2 monitoringi cyklu), brak pcos i endometriozy i po prostu mamy się starać
i jeżeli bardzo bym chciała zbić lekko ten androstendion to mam kupić w saszetkach ovulmed, jakbym zaszła w ciążę teraz to podobno nie przeszkadza a ovulmed tylko może poprawić i tak już ładne owulacje i podobno dziewczyny często zachodzą po tym w ciąże. W poniedziałek idę zbadać krzywą cukrową i insulinową i zobaczę czy mam insulinoopornosc (ale podobno nic na to nie wskazuje). Co do owulacji to dobrze czułam, że coś jest inaczej w tym cyklu iiii owulacja była z prawego jajnika!
Zawsze była z lewego, na którym miałam przeprowadzoną laparoskopię ze względu na torbiel więc bardzo się cieszę! Owulacja przynajmniej nie była taka bolesna i dzięki temu wiem, że prawy jajnik też pracuje
śluzówka macicy też bardzo ładna, endometrium 8mm i lekarz powiedział, że jak w tym miesiącu się coś zadzieje to warunki są super
przepraszam, że tak się rozpisałam
na koniec jeszcze dodam, że oczywiście czytałam wszystko na bieżąco i widzę, że naprawdę dużo nas z testowaniem na maj! Trzymam za nas wszystkie bardzo mocno kciuki
ja już się nauczyłam i nie będę testować przed terminem @ (3 maj)
jakbym się jednak złamała i zatestowała to możecie mnie ochrzanić
a co do współżycia to w czasie okołoowulacyjnym co 2 dni, dla nas tak jest najlepiej bo raz, że niczego nie przeoczymy a dwa plemniki przynajmniej się trochę zregenerują niż jak po codziennym współżyciu
Wysyłam moc energii dla was bo po tych wizytach mam jej całkiem sporo!