reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

reklama
Ja w poprzednim cyklu postawiłam na takie yolo, że nawet zapomniałam o testach owu. Ale się nie udało 😎. W tym cyklu wczoraj mi ginekolog powiedziała, że owu już blisko. Z ciekawości zrobiłam dzisiaj test owu i jest pozytywny (11 dzień cyklu). Normalnie jak robiłam testy owu to były pozytywne tak 14-15 dnia cyklu :p. Wiosna, cykl się skraca. Będą częstsze szanse na ciążę 🤣.
 
Dziewczyny wracam z testami z Allegro, trzy dni pod rząd. Co tu się wydarzyło? Nadal testować czy przegapiłam? 😅
Ja miałam tak jak Ty ze dzień przed pokazał ciemniejsza i w dzień owulacji
A lekarz na wizycie powiedział że owulacja dziś lub jutro
Za to ciążowy z allegro pokazał mi cień cienia, teraz kupię inne
 
Ja w poprzednim cyklu postawiłam na takie yolo, że nawet zapomniałam o testach owu. Ale się nie udało 😎. W tym cyklu wczoraj mi ginekolog powiedziała, że owu już blisko. Z ciekawości zrobiłam dzisiaj test owu i jest pozytywny (11 dzień cyklu). Normalnie jak robiłam testy owu to były pozytywne tak 14-15 dnia cyklu :p. Wiosna, cykl się skraca. Będą częstsze szanse na ciążę 🤣.
Ja to samo zrobiłam w tym cyklu, nawet w kalendarz nie patrzyłam. Ale niestety też nic to nie dało raczej :D
Ale u mnie to też inna sytuacja, bo ja owulacje mam, ale u nas czynnik męski. Więc nawet jak trafialiśmy idealnie w owulacje, to i tak się nie udawało... wiec dla mnie robienie tych testów to tak srednio ma sens.
 
Ja to samo zrobiłam w tym cyklu, nawet w kalendarz nie patrzyłam. Ale niestety też nic to nie dało raczej :D
Ale u mnie to też inna sytuacja, bo ja owulacje mam, ale u nas czynnik męski. Więc nawet jak trafialiśmy idealnie w owulacje, to i tak się nie udawało... wiec dla mnie robienie tych testów to tak srednio ma sens.
Mój mąż się jeszcze nie badał więc czynnik męski jest niewiadomą :p. Ale zaczyna przebąkiwać o tym więc pewnie niedługo zbierze cztery litery. Generalnie ja nie mam żadnych problemów, mam regularne cykle itd. Testy owu zaczęłam robić, żeby zobaczyć czy się pokrywają z moimi obserwacjami.
 
reklama
Do góry