reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

Jeeeeju, znowu dzisiaj testowałam 🙈 27dc, 13dpo, cykle mam teraz 29-31 dni. Robiłam pinkiem tym super czułym. Ale coś było nie tak... Nakropiłam te trzy krople i nic, ta linia czerwona nie zaczęła się w ogóle przesuwać. Dopiero po chwili ruszyła ale miałam wrażenie że test jest zalany 🙄🤔 ostatecznie wyszła oczywscie tylko jedna kreska... Nie wiem czy dalej się łudzić czy już zacząć wietrzyć głowę 😞 w dalszym ciągu blokuje mnie ten progesteron bo najchętniej już bym go odstawiła i czekała na okres ale chyba w piątek pojadę jeszcze na tą nieszczęsną betę. Sorry ze tak z rana truje ale wczoraj już miałam taką nadzieję że dzisiaj ujrzę dwie kreseczki 😒😢
 
reklama
Jeeeeju, znowu dzisiaj testowałam 🙈 27dc, 13dpo, cykle mam teraz 29-31 dni. Robiłam pinkiem tym super czułym. Ale coś było nie tak... Nakropiłam te trzy krople i nic, ta linia czerwona nie zaczęła się w ogóle przesuwać. Dopiero po chwili ruszyła ale miałam wrażenie że test jest zalany 🙄🤔 ostatecznie wyszła oczywscie tylko jedna kreska... Nie wiem czy dalej się łudzić czy już zacząć wietrzyć głowę 😞 w dalszym ciągu blokuje mnie ten progesteron bo najchętniej już bym go odstawiła i czekała na okres ale chyba w piątek pojadę jeszcze na tą nieszczęsną betę. Sorry ze tak z rana truje ale wczoraj już miałam taką nadzieję że dzisiaj ujrzę dwie kreseczki 😒😢
Przykro mi 😓 Najrozsądniej będzie właśnie jak w piątek powtórzysz test/zrobisz betę 😊 a jakie masz zalecenia od lekarza? Kiedy kazał zrobić test/betę?
 
To się jutro wszystko okaże, nie martw się na zapas, stres piękności szkodzi 😁 Miałaś przed zastrzykiem stymulację wzrostu pęcherzyka?
Nie miałam. Kilka miesięcy temu raz bralam Clo ale od razu zrobila sie torbiel. Także to, że w ogóle coś urosło to już maly cud. Od miesiąca biorę tylko Inofem. Dlugo bralam duphaston Ale najparwdopodobniej za wcześnie i mógł tylko blokować mi potencjalną owulację.
Niestety odczuwam ból podczas sexu w "tym" jajniku, taki jak kiedyś przy torbieli... dzis się wyjaśni ale mam obawy :(
 
Hej dziewczyny! Ja dziś już po HSG. Jestem totalnie przeorana tym badaniem... Chyba gorsze było tylko leczenie kanałowe zęba. Ledwo żyję. Niestety obustronna niedrożność jajowodów...☹️ W końcu się wyjaśniło dlaczego mimo bardzo dobrych wyników i potwierdzonych owulacji ciąży brak. Jeszcze dziś nie myślę trzeźwo. Ale chyba czas się zapisać na IVF.
A laparoskopia?
 
Nie miałam. Kilka miesięcy temu raz bralam Clo ale od razu zrobila sie torbiel. Także to, że w ogóle coś urosło to już maly cud. Od miesiąca biorę tylko Inofem. Dlugo bralam duphaston Ale najparwdopodobniej za wcześnie i mógł tylko blokować mi potencjalną owulację.
Niestety odczuwam ból podczas sexu w "tym" jajniku, taki jak kiedyś przy torbieli... dzis się wyjaśni ale mam obawy :(
A masz wykluczona endometriozę? Przepraszam jeśli już pisałaś ale nie zawsze nadążam za wszystkimi postami 🙈
 
powiem Wam, ze czasem już tracę siły w to wszystko.
pracuje na zmiany, gownianie jem, gownianie spie. Wszystko jest nietak. Dziś dodatkowo mam jakiś słabszy dzień. No przepraszam ze akurat tu - ale musiałam się wyżalić. Mam nadzieje ze Wasz dzień był lepszy od mojego. Ściskam Was wszystkie :)
Ja tez pracuję na zmiany więc wiem jak to potrafi rozregulować wszystko, ciężko jest czegokolwiek dopilnować na dłuższą metę. Przez jakiś czas trzymałam się diety, jadłam 5 posiłków dziennie, brałam pudełka do pracy itd i powiem szczerze, odbiło mi się to na wynikach super, nie mówiąc o samopoczuciu. Jeśli masz w sobie tyle samozaparcia, by to ogarnąć to polecam, na pewno poczujesz się lepiej :) i od razu człowiek ma wrażenie, ze panuje nad swoim życiem 😛 niby mała zmiana a naprawdę dużą robi różnicę. Poza tym każdy ma czasem gorszy dzień, ja wczoraj czułam się jakby mi ktoś wsadził blender w głowę, pół popołudnia przespałam ;)
 
Przykro mi 😓 Najrozsądniej będzie właśnie jak w piątek powtórzysz test/zrobisz betę 😊 a jakie masz zalecenia od lekarza? Kiedy kazał zrobić test/betę?
No w dniu spodziewanej miesiączki... 🙄 ale to jest niemożliwe jak mi się dłuży czas od tej owulacji. Biorę dwa razy dziennie proga i przez to chyba nie umiem odgonic myśli od tego odliczania. Bo jednak widzę ile tych tabletek jeszcze zostało 🙈
 
reklama
Do góry