Wierzę... Tulę Cię mocno...
Ja poronilam w toalecie nawet o tym nie wiedziałam. Pojechaliśmy do szpitalu macicia była już pusta ale ze względu na wysoką ciąże 12 tydzień zabieg był konieczny. Miałam mieć wizytę kontrolną 7 kwietnia ale przełożyłam na 31 marca ze względu na silny ból w podbrzusza. Całe szczęście wszytko jest ok, powiedział że @ będzie gdzieś za 2-3tyg...a tu ciach równy miesiąc po zabiegu. Nastawiałam się na dłuższe czekanie, oczytalalm się że z reguły to ok 6 tyg. Lekarz zalecił wstrzymać się 3 miesiące że staraniami też zależy od tego jak psychicznie się czujemy. Ale ja po prostu nastawiam się co ma być to będzie. Jak ma być dobrze to będzie... Po prostu. Nie będę siedzieć w kalendarzu i liczyć płodnych. Bardzo przeżyłam stratę jka każda z resztą. Ale trzeba żyć dalej... Strach jest i będzie ale nieważne jak upadamy... Ważne jak się podnosimy.