Byłam dziś na monitoringu, 18dc. Zarówno 10 jak i 12dc pęcherzyk miał 17 mm (więc niby nie rósł) ale mam wrażenie że w 10dc usg było zrobione trochę „na odpierdziel” i mógł być źle wymiar zmierzony, bo okazuje się że owulacja była, ciałko żółte jest, endometrium też książkowe. Wyszłam z tak dobrym humorem od lekarza, że dawno aż takiego nie miałam
Po czwartkowej wizycie nastawiałam się na to że do owulacji nie dojdzie, a tu taka niespodzianka
Starania oczywiście były cały czas, więc oby tym razem się udało