Dziewczyny totalnie zgłupiałam. Nie wiem ja chyba nie umiem czytać swojego ciała. Zanim straciłam okres czułam kiedy mam owulację czułam kiedy zaszłam w ciążę a teraz jestem zagubiona. Tak jak wam pisałam ze względu na ból w jajniku myślałam że owulację miałam w 10dc jednak dziś zrobiłam test owulacyjny (został mi ostatni myślę "a, zrobię sobie") i wyszedł mi pozytywny. No zgłupiałam całkiem jak zobaczyłam dwie tłuste krechy.
Z przytulania nici bo narzeczonego nie ma ale kochaliśmy się w 14dc (dziś mamy 16dc). Myślicie że jest jakiś cień szansy na zaciążenie? Ovufriend pokazuje mi te dni w których się kochaliśmy jako dni płodne więc mam cień nadziei....