reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Nasza psychika ma bardzo duży wpływ na nasz organizm, zwykłym długotrwałym stresem możemy sobie poprzestawiać gospodarkę hormonalna, wywołać różne objawy chorobowe, ja na przykład nabawiłam się arytmii serca (byłam w szpitalu, przebadali mnie na wszystko, i wszystko ok [emoji2368]). Wiec tak, wierze, ze zbyt silna presja i zbyt silne nakręcanie się może w jakiś sposób wpływać na nas, nasz organizm i ewentualne efekty starań.
Tak, ja wierze, że może wpływać, ale czy naprawdę ludzie którzy mówią, ze odpuścili starania, przetsali o nich w ogóle myśleć? Nawte nie potrafię sobie wyobrazić czegoś takiego w moim przypadku... zawsze bym miała gdzieś ten cień myśli, ze np teraz mam płodne, albo coś. W ogóle nie umiem tego odpuścić...
 
reklama
Tak, ja wierze, że może wpływać, ale czy naprawdę ludzie którzy mówią, ze odpuścili starania, przetsali o nich w ogóle myśleć? Nawte nie potrafię sobie wyobrazić czegoś takiego w moim przypadku... zawsze bym miała gdzieś ten cień myśli, ze np teraz mam płodne, albo coś. W ogóle nie umiem tego odpuścić...

Nikt nie mówi, ze się o tym nie myśli zupełnie i ze o to chodzi, ale są osoby które się tak zafiksowaly na punkcie zajścia w ciąże ze przestają normalnie funkcjonować, śnią o tym, mysla o tym, czytają o tym, nie robią nic innego w swoim życiu tylko w kółko o tym rozmyślają i to już nie jest do końca zdrowe [emoji6] trzeba znaleźć jakaś równowagę, robić inne rzeczy, rozwijać pasje, dbać o relacje, robić inne rzeczy, które sprawiają przyjemność i po prostu żyć a nie sprowadzać całego życia tylko do starań.
 
Tak, ja wierze, że może wpływać, ale czy naprawdę ludzie którzy mówią, ze odpuścili starania, przetsali o nich w ogóle myśleć? Nawte nie potrafię sobie wyobrazić czegoś takiego w moim przypadku... zawsze bym miała gdzieś ten cień myśli, ze np teraz mam płodne, albo coś. W ogóle nie umiem tego odpuścić...
Podejrzewam że po kilku latach starań, jak wszystkie możliwości medyczne już są wyczerpane, to nie ma innego wyjścia jak odpuścić. Dla własnego zdrowia psychicznego. Niektórym pewnie potrzebna do tego terapia. Inni poradzą sobie sami.

Zresztą mnie w tym cyklu wkurzyła nieodbyta wizyta u gina i kilka rzeczy niezwiązanych w ogóle ze staraniem, że totalnie o tym nie myślałam i zapomniałam nawet robić testy owu xD.
 
Podejrzewam że po kilku latach starań, jak wszystkie możliwości medyczne już są wyczerpane, to nie ma innego wyjścia jak odpuścić. Dla własnego zdrowia psychicznego. Niektórym pewnie potrzebna do tego terapia. Inni poradzą sobie sami.

Zresztą mnie w tym cyklu wkurzyła nieodbyta wizyta u gina i kilka rzeczy niezwiązanych w ogóle ze staraniem, że totalnie o tym nie myślałam i zapomniałam nawet robić testy owu xD.
ja teraz jestem na etapie wkurzenia i móienia sobie, ze mam gdzieś już to wszystko, nie będę robić zadnych testów, nic myśleć o tym, kiedy powinnien być seks etc. A potem jak przychodzi co do czego to samo się dzieje... No ale i tak jakoś muszę sobie uświadomić, ze jak widać nie da się zajść z taką jakością nasieia - bo w tym cyklu naprawde strzelaliśmy się dobrze. No cóż. Trzeba czekać na poprawę.
 
ja teraz jestem na etapie wkurzenia i móienia sobie, ze mam gdzieś już to wszystko, nie będę robić zadnych testów, nic myśleć o tym, kiedy powinnien być seks etc. A potem jak przychodzi co do czego to samo się dzieje... No ale i tak jakoś muszę sobie uświadomić, ze jak widać nie da się zajść z taką jakością nasieia - bo w tym cyklu naprawde strzelaliśmy się dobrze. No cóż. Trzeba czekać na poprawę.

A jakie macie wyniki nasienia?
 
Hej dziewczyny, ja do okresu 2 dni, test negatywny, więc czekam na okres.
Mam pytanie odnośnie 'wyłączenia głowy'... gdzie nie czytam o ludziach starajacych się, to zawsze móią, ze zaszły w tym cyklu co przestały się starać". No ja tego w ogóle ogarnać nie mogę. Serio, staraliście się i tak nagle zero myślenia o tym, czy coś może się zadziało? Nie wierzę w to. Naprawdę, przy tym jak się czeka na ciażę tak trudno jest zajsć?
Powiem Ci ze ja test zrobiłam w dniu spodziewanej miesiączki i wyszedł negatywny. Całkiem straciłam nadzieje i czekałam sobie na okres. Tydzień później znowu zrobiłam test bo jakoś dziwnie się czułam i wyszedł pozytywny. 2 dni później byłam u lekarza j stwierdził 5 tydzień. Jak znowu zaczniemy starania to obiecałam sobie ze nie będę się już stresować testami, będę czekać aż @ przynajmniej tydzień się spóźni :)
 
Screenshot_20210326-083702_Premom.jpg

Wygląda na to ze udało mi się wychwycić peak, tylko mnie tak zastanawia, w pierwszej ciąży udało mi się wychwycić na poziomie stężenia 2,7 teraz 1,83 czy ma to większe znaczenie?
 
reklama
Zobacz załącznik 1252581
Wygląda na to ze udało mi się wychwycić peak, tylko mnie tak zastanawia, w pierwszej ciąży udało mi się wychwycić na poziomie stężenia 2,7 teraz 1,83 czy ma to większe znaczenie?

Nie. To tylko stosunek jasnosci kresek, ale dziwie się ze pokazał tak wysoki, bo kreska testowa nie jest prawie dwukrotnie ciemniejsza [emoji13]
 
Do góry