reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2014 :)

reklama
Malusiolka- ja w planach mam 4 ke ale dlatego ze przy młodej nie mialam od początku wstawan w nocy wierze ze jednak nosisz fasolkę
Asia Szw- niestety takie te nasze chlopy sa ja ostatnio musialam zmusic chlopa bo mial objawy pewnej choroby i czekamy na wyniki
Asimi- super sama chcialabym mieć 3 smerfiki
Letta- odważna jesteś ja od razu bym dala dyla tchórz jest ze mnie
 
Hej :)
dopiero mam chwilę, rano praca, szybko żeby jak najszybciej wrócić do domu, później sprzątanie ekspresowe, brakowało mi tylko jeszcze ze dwóch par rąk, okazało się że Rodzinka wpadnie na obiad, teraz pojechali i w mam czas dla siebie

Kraolina widziałam wyniki bety, gratulacje! ciesz się tym pięknym stanem :)
 
Asia, dziwie się sama sobie, że spokojnie do tego podchodzę :) Pamiętam jak @ parę miesięcy temu mi się spóźniała, a wtedy serce jak głupie mi waliło, a teraz nic :)

Didi, 4-ke? :szok: Dla mnie to już za dużo :p A jeżeli chodzi o wstawanie w nocy, to każde dziecko jest inne. Moja starsza córka chodziła mi spać dopiero o 5-tej rano przez 3 miesiące, a młodsza od początku spała od 20-tej po 6-8h i bałam się, że za długo śpi. Nawet na jedzenie nie wstawała. Lekarz rodzinny na badaniach mierzyła małą i nie wiedziała żadnych przeciwwskazań, aby mała sobie tyle spała. Gdyby waga nie rosła prawidłowo, to musiałabym ją w nocy brać i karmić, ale było dobrze. Dlatego też jak Roksanka skończyła miesiąc, to już z Oliwką w pokoju spały razem :)
 
Mligocka pytam bo w labo kosztuje 50 zl a w klinice niepłodności 150. Dlatego zastanawiam się czy to to samo.
A ile i was kosztują takie badania?

Badanie nasienia - lista badań - piszę ze skierowania - my mamy tylko 3 z tych.
- Badanie ogólne nasienia ( w poprzedniej klinice 80 zł)
- Komputerowe CASA
- Posiew + antybiogram = 35 zł
- Test przeżyciowy 24 h
- Test MAR na obecność przeciwciał przeciw plemnikowych IgG = 40 zł
- Swim- up
- Test HBA wiżanie z kwasem hialuronowym = 220 zł
- Kwas cytrynowy
- Fruktoza
- Fruktoza komplet całkowita, skorygowana, zużycie w czasie
- alfa-glukozydaza obojętna NAG
 
Malus u mnie w porzadku znow dzisiaj padam...ale robie jeszcze pizze bo mojemu Mezowi sie zachcialo:-D
Juz sie nie moge doczekac tej srody mam nadzieje ze same pozytywne wiesci uslysze...Dzis moja corka zazyczyla sobie skrzypce bo widziala w tv ze 3 latek gral i stwierdzila ze tez chcialaby tak umiec:sorry: no coz wole kupic jej to niz kolejnego misia czy lalke a moze akurat ktorys z instrumentow jeszcze jej podpasi :)

Za wszystkie kobietki trzymam bardzo mocno kciuki &&&&&

Didi 4 Dzieci :szok: fajnie duza rodzinka bedzie...ja uwielbiam Dzieci ale na czwork to raczej na pewno bym sie nie odwazyla;-)
 
Mimo młodego wieku mam warunki zresztą kocham dzieci na pewno 2 ciaza bylaby zakończona cc wiec niestety musialabym poczekać ale fajnie bo nie nakrecam sie co miesiac tylko grzecznie czekam zreszta teraz wszystko bedzie na luzie
 
Letta – o rany, a ten hotel to nie w Polsce? Ja bym ze strachu umarła chyba… A w Chełmie pojawia się taki udawany duch Bieluch, ale robi wrażenie w całkowitych ciemnościach.
Mligocka – jak pół godziny to nie da chyba rady… chociaż można się dowiedzieć.
Nuuśka – dzięki wielkie. O takie informacje mi chodzi J Jak już robić to porządnie, a nie faceta na stresy niepotrzebne narażać i później powtarzać.
Ana – a czemu badanie na Heliobacter pylori??? Ma to jakiś wpływ? A koloskopia?
 
reklama
Maluś, napisałaś:
Asia
, sama nie wiem. Nie będzie ciąży to będę się cieszyć, a jak będzie to też będę się cieszyć :) Los pokażę. Z jednej strony wolałabym jeszcze poczekać.[/QUOTE]

pamiętam jak dziś sytuację sprzed 13 lat, kiedy przeprowadziłam się do swojego mieszkania i mój ówczesny partner (aktualny mąż ;-)) zamieszkał razem ze mną; od razu po pierwszym miesiącu wspólnego mieszkania postanowiliśmy odstawić tabletki anty, żeby nie obciążać organizmu, ale nie myśleliśmy jeszcze o dzieciach i dosłownie po dwóch miesiącach tego wspólnego mieszkania spóźniał mi się mocno okres :tak: wypatrywałam go każdego dnia, a tu nic; wreszcie kupiliśmy testy ciążowe, zrobiłam - ciąży brak; ale jak już nasikałam na test i czekaliśmy na rezultat, to tak naprawdę nie wiedziałam, jakie są moje oczekiwania, jaki wynik będzie "tym właściwym" i pamiętam, że byłam bardzo zawiedziona, że to jednak nie ciąża :tak: chociaż planów ciążowych wtedy nie mieliśmy, oboje byśmy bardzo się cieszyli; pamiętam tylko, że pomyślałam, że jak to ciąża, to że wszyscy będą się z nas śmiali, że nie wiemy, jak się robi żeby dzieci nie było, bo od razu "wpadkę" zaliczyliśmy ;-)a tego samego dnia, co wykonałam test, wieczorem dostałam okres :tak:
Malusiolka,bardzo dobrze Cię rozumiem
 
Do góry