reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2014 :)

Olusia Tobie nigdy nie odmówie :-D ale jakaś się senna zrobiłam po tym obiedzie , nie wiem czy kawy sobie nie strzelić ale to będzie już moja druga.. Zastrzeliłabym wszystkie poniedziałki jakie są pff o mamo jak ja nie lubię z rana wstawać szczególnie jak jest tak zimno na dworze
 
reklama
watpliwosci3 i tu trafilas w 100%%%% he he :-)

karolina859 oooo wyroznilas mnie, ze mi nigdy nie odmowisz.... jakie to milo kochana !!:-) az czuje sie zawstydzona.... he he nie no zartuje...:happy2:

No jak dzis wracalam po 7 do domu to bylo zimno, wialo... wiec czapa na glowke, muzyczka i do domku.... jeszcze szlam z kumpela i bylo nam razniej....
 
Oboje jesteśmy po przejściach;-)spotkaliśmy się po 9 latach tam gdzie się poznaliśmy i nasze drogi się wreszcie spotkały:p
 
Ostatnia edycja:
Mój mąż zabrał mnie na spacer. Przechodząc koło kwiaciarni zapytał: chcesz kwiatka? Po czym sobie pod nosem odpowiedział: Ty zawsze chcesz. Poszliśmy do parku. Odwróciłam się żeby różę położyć na ławce, a on wtedy uklęknął i się zapytał: Zechcesz się ze mną zestarzeć?

Teraz mam co opowiadać :-D

agniecha sto lat dla synusia :tak:

ja mam rosół i placki ziemniaczane :tak:
 
A moje dzisiaj paskudne. W nocy spać nie mogłam, było mi na zmiane zimno - gorąco, miałam okropne kłucia w dole brzucha - całość trwała może 5 minut i przeszło.Wierciłam sie tak że szok, nad ranem zasnęłam, budzik zadzwonił o 5 :30, pół godziny przesiedziałam na wc, nudności paskudne, nie , nie wymiotowałam, ale tak mnie wymęczyło, że myślałam że do pracy nie pójdę. Jednak zebrałam się w końcu, dziewczyny podłączyły mi magnez, potas, vit C, glukozę i... przeleżałam na leżance do 11.
Obecnie jest lepiej.

Przebieram się wczoraj wieczorem a mój mąż do mnie: Ty masz jedną pierś dużo większa od drugiej , a ja biegiem do lusterka i.. faktycznie. Lewa pierś sporo większa od drugiej, dużo boleśniejsza niżeli prawa, aczkolwiek prawa też wrażliwa na dotyk.
Zesypało mi okropnie twarz, mam czerwone plamy, okropnie dużo wyprysków i jedyna dolegliwość bólowa która mnie męczy to bóle krzyża.

To by bylo na tyle. pozdrawiam.
 
Z moim P zaręczyliśmy się 3.11.2008 r. u mnie w domu, zrobił obiad, kupił kwiaty dla mnie i mamy i alkohol dla mojego taty tak żeby się wkupić :p zaprosił moje siostry z rodzinami. Wszystko przygotował, wiedziałam już o co chodzi, bo pare dni przed latał ze mną po salonach jubilerskich, bo niby chciałby mi coś kupić żebym pamiętała o nim jak będzie w wojsku.. od bransoletek, naszyjników i przywieszek przeszliśmy do pierścionków, zażartowałam sobie, że musi być z dużym diamencikiem tak żeby się rzucał w oczy i żebym pamiętała o nim ( a preferuję delikatną biżuterię). Mój mąż oświadczył mi się na kolanach, powiedział, że bardzo mnie kocha i znalazł kobietę swojego życia po czym spytał czy wyjdę za niego za i zaraz poprosił o moją rękę moich rodziców. Od strony P nikogo nie było, dowiedzieli się dopiero po czasie. Piszę w bardzo wielkim skrócie telegraficznym.

Malusiolka, nie daj się teściom, ja na szczęście mam już tą gehennę za sobą, co do chorych dzieci wiem coś o tym, u nas była podobna sytuacja dlatego ja z Małym przeważnie byłam u moich rodziców i po 8 mcach przeprowadziliśmy się już we 3, bo przeważnie mąż do nas przyjeżdżał albo byliśmy na niecałe 3 dni w Wawie, bo nie dało się wysiedzieć i to nie tylko chodzi o chore wnuczki..

Witam nowe koleżanki,
dziś kupiłam kwas foliowy- warto wczęśniej zacząć przyjmować ;) M
ojemu Bąblowi nie mija zapalenie, nadal ma zmiany w płucach :/ ;(
Wczoraj się przytulaliśmy - właściwie dzisiaj nad ranem, stosując metodę przerywaną, wiem że to żadna forma zabezpieczenia ( był to 9dc), jednak poczekamy jeszcze.
Chciałabym już zafasolkować, ale jednak się boję że nie damy rady, ale z drugiej strony znam siebie i wiem, że jak już znajdę pracę, pozbędziemy się kredytu to też będę bardzo chciała rodzeństwa dla mojego skarba, ale też będę się bała " o jutro", niestety nie należę do osób, które żyją z dnia na dzień.
Malusiolka, będziesz chciała porozmawiać to pisz śmiało.

mligocka po cichu gratuluję :) :p
 
reklama
mligocka kochana ty tam sie nie daj chorobie... kuruj sie !! dobrze ze dostalas leki i czujesz sie lepiej... tez mialam pare razy podana kroplowke na wzmocnienie....:-)
 
Do góry