reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2014 :)

gabis nie ma sprawy.... zawsze do uslug... ja z tego co pamietam to po owulacji mialam progesteron 15ng/ml, ale twoj tez jest dobry... prolaktyne na pewno troszke podwyzszona masz bo pewnie bolaly cie piersi przed @? a THS to na pewno za duze... kochana idz do lekarza endokrynologa, na pewno bedziesz musiala brac lek...

Olusia jesli chodzi o piersi to bolą mnie od owulacji. A dzis jest 8 dzien po owu. A do @ jeszcze 5 dni.
 
reklama
Witam Kochane :* Nie gniewajcie się, ale nie nadrobię Was, bo mam 38 stron do przeczytania, a nie mam sił na to. Jeżeli którąś z Was dopisać do listy, przenieść, to proszę pisać na PW. :)

Dziewczynki, w końcu się rozpakowałam i mogę z Wami popisać. pranie nastawione, rosołek gotuje się i kawka w ręku :D Jest fajnie na swoim, ale zmęczenie swoje robi. Tylko, że dla siebie wszystko można zrobić i nie trzeba od razu, ale ja jestem uparta i dzisiaj wszystko do końca poukładałam. Wczoraj przyjechaliśmy po 19-tej i nawet obiadu w domu nie robiłam. Po drodze zamówiliśmy w Macdonalds dla dziewczynek nugetsy, a dla siebie z Gasstro ogromną pizze 60cm :D Ja zjadłam jeden kawałek (to było jedzenie przez cały wczorajszy mój dzień, bo z nerwów nie mogłam jeść), a mam 2/3 kawałki i reszta na dzisiaj została. Wczoraj denerwowałam się i to niesamowicie + jeszcze okazało się, że tych naszych rzeczy jest od groma. Jeszcze tam zostały, ale po woli M będzie przywozić. Teściowa zażyczyła sobie abyśmy oddali 2 komplety kluczy, ale ja nie oddałam jej kluczyka od szafki, gdzie jeszcze mamy swoje rzeczy. M przyjechał po pracy o 16-tej, bo wcześniej jeszcze zajechał do mieszkania zawieść rzeczy, które dzień wcześniej zapakowaliśmy. Przyjechał, zapakował auto i sam pojechał. Tylko zdążył pojechać rodzice przyjechali. Serce mi ze strachu waliło, aż musiałam do Asicki napisać, bo się bałam. Na szczęście nic do mnie nie powiedzieli. Przyjechał M po 18-tej, zapakował resztę rzeczy, wziął nas i przyjechaliśmy tutaj. Zanim wyszliśmy powiedziałam do teściowej do widzenia i dziewczynki pożegnały się. Widziałam, że zaczęły jej łzy lecieć. M pożegnał też się z rodzicami i wyszliśmy z domu. Może i kiedyś odezwą się do nas, ale mieszkać już z nimi nie mam zamiaru. Przez parę dni była ich córka, z mężem i z i z dziećmi. Tacy chamscy dla nas byli, że nie mam zamiaru na nich patrzeć. Wczoraj śniadanie jadłam w kuchni to na dole siedział Marcinek z dziećmi, a Kasiunia na górze była. Aż żal mi było ich najmłodszego syna (oni go źle traktują) przyszedł do mnie, bo widział, że karmię moje dziewczyny. Podzieliłam się z nim jedzeniem. Dostał połowę parówki i do Marcina mówię "Adaś chce jeść", a ten "On zawsze głodny, później dostanie". Faktycznie dzieciak chciał śniadanie zjeść, ale Ojciec wolał przed komputerem siedzieć. Widzieli, że się pakujemy, to specjalnie pojechali (mieli jechać dopiero w niedziele), aby nie pomagać. Przyjechaliśmy po po 19-tej, zjedliśmy, trochę poukładaliśmy, dziewczynki wykapaliśmy (bo już spać chciały). Zanim poszły spać, to było 22:30. Strasznie przeżyły przeprowadzkę. Może inaczej byłoby gdybyśmy przyjechali w dzień i poszłyby później spać, a my dość późno zajechaliśmy. Ale jak zasnęły to spały całą noc. Oliwka rano wstała, to chciała do dziadków chciała, bo mówiła, że tam jej dom. Ale jak rozpakowałam zabawki, to uspokoiła się i na razie twierdzi, że tu mieszka. Zobaczymy co ta noc przyniesie. Mam nadzieje, że będzie lepiej. Położyłam się z M około 24-tej i biedak musiał wstać sprawdzić co tak szeleści, bo sobie ubzdurałam, że duchy są, a to siatka przewróciła się :p W nocy miałam schizy. Nie wiem co mi się śniło, ale jak stałam o 7-mej, to wyjątkowo wyspana. Normalnie to o 9-tej muszę wstać :p Może to przez to, że się już nie denerwuje. Nawet żołądek mnie już nie boli, a tak miałam przez 2 dni. Teście nic nie mówili, bo przedwczoraj w nocy jak M pakował rzeczy to mama widziała, a poza tym w poniedziałek rozmawiali z M i M powiedział, że się przeprowadzamy :)
 
Ja to miałam takie bóle piersi że szok, a w zeszyłym cyklu to juz w ogóle. Ale odkąd biore Bromergon to powiem wam ,że chyba mam nawet mniejsze niż do tej pory :dry:

Malus nareszcie jestes z nami. buziakiiii
 
Ostatnia edycja:
Karla21 : Ja mam taką sypialnie fioletową :zawstydzona/y::-)

Taka jak wstawilam zdjecie?? Ja bede miala juz sie nie moge doczekac;-)
Nasz salon i kuchnia z jadalnia beda duzeee ;-) duzo przestrzeni nie moge sie doczekac.. i wiecie co ?
Bedzieny mieli bilard w salonie;-) a co;-) teraz stoi i nikt bie uzywa a tak przygarniemy i bedzieny mogli czasem wieczorami pograc;-)
 
Karla- z bilardem fajny pomysł jak ktoś lubi grać. Niestety u nas nie jest to lubiana gra i pewnie tylko byłoby zbiorowiskiem kurzu... ;-)
 
Starające się: 20+4 do potwierdzenia
II kreseczki: IV'14=>7, V'14=>17,VI'14=>13,VII'14=>12,VIII'14=>9,IX'14=>3

Październik 2014:

Cyntia85,agamemnon,agniecha83,Monarti

Czekamy na potwierdzenie:

Aschlee25 - test wyszedł, a teraz czekamy na opinie lekarza :)
Domka - test wyszedł i teraz czekamy na potwierdzenie :)
asik 87 - test wyszedł i czekamy na potwierdzenie :)
Lisica. - test wyszedł i teraz czekamy hna potwierdzenie

Dziewczyneczki dajcie znać jak mam Was przenieść i na który miesiąc :) Ogromne gratulację :*

dziuneczka - @4.02
ana0808 - @5.02
Kraolina - @5.02

A jak z Wami dziewczynki?


Luty
doska1 - @ 6.02
Nachtigall - @ 6.02
Domka12 - @6.02
Olusia7982 - @ 9.02
jołasia - @11.02
gabis - @12.02
Anulka1988 - @ 14.02
Blair87 -@14.02
Bezdzietna - @16.02
mligocka - @18.02
AsiaSz - @21.02
Agaawa - @23.02
watpliwosc - @25.02
goska03 - @26.02
CzekaCudu - @28.02
Marzec
JustynaU - @ 25.03
Kwiecień
mychunia - @6.04 6

Poczekalnia
anuszka,karotka00,Arcala,mimmoo,tamagu czi,melponea, nadzieja210,wandzia_ 23,aina110,celta,susel,

malena100,Mississ1301,fox,Leemonca,Pati, Conti,Piaska,Anka10222,Anna223,Dominika_89,ewelink a_shn,czarna2532,karolina859,MotylkowaOna,wera86,m umminka,m-s,kalisia,Gochson,
 
reklama
Do góry