reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2014 :)

przepraszam że się nie odzywam, ale mąż wrócił do pracy i zostałam sama z małym, a on w dzień ostatnio nie chce spać... do tego zalałam laptopa i jestem bez komputera :baffled:

Ewelinka gratki :tak:

mnie dalej choroba trzyma :baffled:
 
reklama
A więc tak: śpię ostatnio po 5 godzin, bo ciągle ktoś coś ode mnie chce, a to do miasta jechać, a to coś. No i dziś mi już nerwy puściły! Wróciłam z miasta zmęczona totalnie i pisze koleżanka, czy pojadę z nią do tesco do Poznania lub bliższego miasta. A ja, że jadę do pracy. A ona, no to wieczorem. A ja, że przecież wie, że mam popołudniowki. A ona, no to jutro rano. I poszło! Mówię, że w końcu chce się wyspać. Że chce odpocząć, bo codziennie z kimś jeżdżę do miasta. Idą święta, chce dom ogarnąć, zrobić potem duże zakupy, kończymy remont korytarza. Czy ludzie naprawdę myślą, że skoro nie mam dzieci to dysponuje całym wolnym dniem mimo iż pracuje? A moja teściowa mówi: sama ich tego nauczyłas! Bo kto co chciał to jechałam. No dobra, ale wtedy nie pracowałam po tyle godz tylko dorywczo robiłam jako niania jednej dziewczynki.
 
Lux - często niestety tak bywa..... Ja też kiedyś miałam dużo znajomych, a potem jak nauczyłam się nie dawać wykorzystywać, to została tylko gartska, których mogę śmiało nazwać przyjaciółmi .... życie czasem ciężko doświadcza....

Ja na kolację ugotowałam sobie zupę owocową z truskawek i zjadłam aż 2 miski :p teraz odpoczywam :pP
 
Kornelia-ja bardzo uczynna osoba jestem, ale kurczę bez jaj, czy ja nie mam swoich spraw i obowiązków?! Czy ludzie myślą, że skoro nie mam dzieci to mogę latać z nimi tu i tam? Odkąd tu się przeprowadziłam to nagle nikt prawka i auta nie ma. Fakt, dają na paliwo. A mój czas to co? Nie liczy się? Ja sama proponuje nieraz, że jadę i mogę kogoś zabrać itd. Ale tego jeżdżenia specjalnie z kimś mam już dość.
 
Kornelia-ja bardzo uczynna osoba jestem, ale kurczę bez jaj, czy ja nie mam swoich spraw i obowiązków?! Czy ludzie myślą, że skoro nie mam dzieci to mogę latać z nimi tu i tam? Odkąd tu się przeprowadziłam to nagle nikt prawka i auta nie ma. Fakt, dają na paliwo. A mój czas to co? Nie liczy się? Ja sama proponuje nieraz, że jadę i mogę kogoś zabrać itd. Ale tego jeżdżenia specjalnie z kimś mam już dość...
 
Musze się wygadac ....
Padam na twarz ....
Zle sie czuje-kaszel meczy,katar ....
Dzis 28dc,od tygodnia cyce bola na maxa ...
Dzis zrobilam test z popoludniowego od tak-negatyw ....
Pies taka trzode zrobił ze 2h sptzatalam,mam go dosyć ....
W trakcie sprzatania sąsiad z dzieckiem przylazl do starego a prosilam ze jak chce zeby poszedł do niego .... kur.... jak mnie to wpienia ... ciagle tu przesiaduje ... ani nic zrobic ....

Chyba akumulatory mam na maxa rozladowane ....
 
Lux ... ja ci powiem tak ... ja to zawsze pierwsza sie odzywalam,interesowalam,pomagalam,a to prezenciki na urodziny ...zawsze jak cos sie działo wszyscy wiedzieli gdzie mnie szukac,nr telefonu znali etc ... a jak przestałam się wychylac ... zostalam sama ... teraz nie mam ju swoich znajomych,nawet o urodzinach nie pamietaja .... chociaz fb im przypomina .... takze do pogaduszek,wsparcia,wygadania ... mam was ....
 
lux: kiepsko z wypłatą twojego faceta :/ Wcześniej pisałaś, że liczyliście na tą kasę :/ Eh a wyrównają im później jakoś czy to już tak ostatecznie? Miały prawo ci nerwy puścić. Koleżanka powinna zrozumieć :) Ale prawda jest też, że jak się przyzwyczai do czegoś innych to później trzeba jasno powiedzieć, że warunki się zmieniły, bo jednak ludzie nie myślą takimi kategoriami :) Asertywność to dobra cecha, która ułatwia życie :) Wyśpij się kochana :)

aschlee: nawet śpij do 15 :D A co :) Zasłużyłaś :)

julia: ano z firmami to tak często bywa :( Przynajmniej chłop przyjechał to od razu weselej :)

mychunia: czyli jesteś mamusią na 102 :) Może małemu się jeszcze unormuje jak złapie cykl, że śpi się kilka razy :) Zdrówka :) A mały zdrowy?

kornelia: ja mam tak samo właśnie, że z dużej ilości życie mi zweryfikowało do kilku osób znajomości. No ale to dobrze widać, komu na czym zależy :) Oooo lato przywołałaś tą zupą :D

anula: takie dni się zdarzają. Mam nadzieję, że jutro będziesz miała lepszy dzień. Tulam :) Zdrówka życzę.

Z ludźmi to tak jest, że się przyzwyczajają do tego, że ktoś coś za nich zrobi, załatwi, przypomni, zorganizuje i tak dalej...I niestety bardzo często działa to tylko w jedną stronę. Z drugiej strony ja wolę mieć mniej osób, ale bardziej wartościowych i wiedzieć, że mogę na kogoś liczyć. Jak to się mówi "nie liczy się ilość, ale jakość". Wiadomo, że to boli na początku, kiedy znajomości się wykruszają, ale tak po prostu jest.

Inhalacje z olejku sosnowego są rewelacyjne. Bardzo dobrze działają na zatoki. Polecam.
Spokojnej nocy dziewczyny! :)
 
Anula, to ja mam dziś taki dzień jak Ty. Moi podopieczni tak dają mi do wiwatu, że mam dość! Aż trudno uwierzyć, że dzieci potrafią takie być. Jugosława-co Ty, oni mu tego nie wyrównają, oni mają ludzi gdzieś. A co do koleżanki, to ona jest taka, że gdy ma np zły humor to nawet do niej przyjść nie można, bo zaraz warczy na wszystkich i wyżywa się na dzieciach. I ma faceta, która ciągle jej znika z domu i mało razy po nocach jeździłam z nią i dwójka wyjących dzieciaków szukać go i dawać mu ciuchy, bo niby go z domu wyrzuca? Przykład: jest pewna sobota, godzina 21, dzieciaki na pół śpią a ona pisze, czy pojadę z nią szukać Arka, bo nie wrócił z pracy o 14-tej. No i jazda. Dzieciaki marudne, mgła taka, że świata nie widać, a my w drogę. I jeszcze ona oburzona, że jadę powoli i ostrożnie, bo już chce go dorwac, a czas jej wolno leci. Rzeczy zawiezione, facet rzekomo wyrzucony z domu, a za dwa dni pisze, czy pojadę do jej teściów po Areczka... I tak w kółko. Jak nie zakupy to latanie w jej prywatnych sprawach.
 
reklama
Kornelia prezent od rodzicow super, ja jestem estetka i zawsze patrze na szczegoly i kazda rzecz musi być dla mnie wyjatkowa, wiec pewnie i mi podobalaby się taka zastawa :-)


Jugoslawa super, ze już masz wszystkie prezenty kochana, ja jeszcze kompletuje, ale jestem blisko hehe :*:-)


Lux widze, ze zły dzien miałaś kochana, smutne z ta wyplata i klotnia z kolezanka, ale pamiętaj jutro będzie lepiej, musi

Julia wiesz kochana ja jestem zwierzeciem domolubnym itd., chociaż ciezko to stwierdzic na pierwszy rzut oka, bo w domu jestem rzadziej niż ustawa przewiduje, lubie intensywnie itd., ale jak przychodza swieta to i w kuchni szaleje iż odkurzaczem itd., wiec jak będzie kilka dni do swiat to pewnie jeszcze rzadziej będę zaglądać, ale to dlatego, ze swieta od zawsze były dla mnie czasem wyjatkowym i takim kiedy starałam się zapomniec o smutkach i zlym itd, teraz przy M to czesciej nie mysle o zlym i smutku, wiec podwojnie chce by swieta były wyjatkowe i rodzinne i cieple, abym mogla i sobie i M i mojemu tacie to stworzyc;-)



Mychunia trzymaj się dzielnie i z drowiej i wyobrażam sobie, ze teraz jak maz do pracy to Ty nie wiesz w co rece wkładać;-)


Lux ludzie niestety już tacy sa i nic z tym nie zrobisz, z wlasnego doświadczenia nauczyłam się, ze jeśli zgadzasz się na wszystko to nikt Ci nie szanuje, a jak zaczynasz mowic co Ci przeszkadza i być asertywna to wtedy ludzie „przyjaciele” znikaja i się oddalaja. Ja tez mam dobre serce, ale nauczyłam się odmawiac


Anula ech widze, ze to nie Twój dzien, ale kochana czasem tak jest, ale potem wstaje nowy dzien i nowe możliwości przynosi. Ja tez miałam takie dni i wiele przeszlam i nie raz zwątpiłam we wszystko, nie raz sil mi brakowalo by się podnieść, ale podnosiłam się za każdym razem, dlatego wiem, ze i u Ciebie to slonce zaświeci. Zdrowka kochana:-)


A ja dzis miałam kolejny dzien masakra. :-DHehe ale wyzylam się na jednym delikwencie, ktoryw wakacje dostarczyl nam do pracy zamowiona szafe- moja kolezanka ja przyjęła rozlozona (a miala być zlozona) i potem się okazalo, ze brakuje elementow i ze boki sa z roznych szaf. Ja nie wiem co to za mloty tam pracuja. Ale ok. złożyliśmy reklamacje wtedy i ten, co nami się zajmowal obiecla to załatwić i ptoem cisza az do dzis. Zadzownil i chciał się zrekompensowac i powiedział, ze PRZY Okazji jada w okolice to i nam podrzuca nowa zlozona i ciagle podkreślał swoja laske itd. I chciał by ktos im szkole otworzyl dzis po 21, ale nie wiedział dokladnie o której będą i widelki wyznaczyl mi pomiedzy 21 a 6 rano. :-DHahha burak glupek jakis. Jak nie wytrzymałam jak mu awanture zrobiłam, ze u nas ludzie tez chca mieć wolne i ze chce zwrotu pieniędzy to on mi ze nam nie zwroca, to wtedy awanture wieksza zrobiłam i efekt tego taki, ze szafa będzie jutro w normalnych godzinach. Co za burak normalnie, a ciśnienie mi podniosl do 200/100.:-D

Poza tym bola mnie wszystkie konczyny ze zmeczenia i wszystkie c zesci ciala.
Padam na cycki. Im bliżej swiat tym i pracy wiecej, ale oby do swiat hehe:-)

ide spac dziewczyny bo padam ;-)

Dobrej nocki:-)
 
Do góry