reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2014 :)

eh Anula faceci tacy są mój tez nie rozumie twierdzi aby tym razem się uda i tyle...ja wiem ze długo się starasz ale nadzieja umiera ostatnia...musisz byc silna..moze powinnas wybrać się do jakiegos dobrego gina ja nie znam Twojej histori więc nie chce tez doradzać...
Ściskam Cię mocno..trzymaj się;-)
 
reklama
Anula- przykro mi, ale musisz miec nadzieje, ze sie uda..musisz bo to podstawa...i juz...
ja 5 lat temu stracilam ciaze w 10 tygodniu.. nie chce o tym mowic... ale zobacz ciagle wierze i chociaz dolki mnie lapia to ide dalej i wierze.. Ty tez musisz .. sciskam Ciebie mocno..
 
a faceci z reguly tego nie potrafia rozumiec... dla nich to wszystko jest abstrakcja.. facet nie wie co przezywa kobieta w tych sprawach...to nie to,z e oni sa bez serca czy cos, ale inaczej podchodza do tych spraw niz my..
 
Anula ale krwawisz czy plamisz? Roznica zasadnicza. Jesli plamisz to szoruj po luteine albi duphaston. Ja plamilam 2 tygodnie od dnia spodziewanej @ a dzis zaczelam 13 t. Nie zalamuj sie tylko dzialaj kobietko! Trzymam mocno kciuki
 
Anula88 tak jak dziewczyny piszą - nie trać nadziei, może to kwestia rzeczywiscie przemeczenia lub innego zbiegu wydarzeń. Nie poddawaj się :-( Wszystkie jestesmy z Tobą !!!
 
Wybaczcie ale tak jak wspominałyście, przy dacie spodziewanej @ chociaż wiem że to kosztowne to najlepiej zrobić tą bete - wszystkie pokładamy nadzieje kiedy tylko pojawia się światełko, a potem kiedy już wierzymy i się do tej myśli przywiązujemy nagle to zostaje Nam odebrane i powoli psychicznie można się wykańczać od środka.. Mówie o całych starankach na forum - nie o tej sytuacji bo w Anulke dalej wierze i narazie nawet tej myśli do siebie nie dopuszczam..
Może badanie zaoszczędziło by choć odrobine tego wyniszczania się.. eh już sama nie wiem, to napewno nie takie łatwe...
 
Witam się z rana.
Ja wczoraj po racy pojechałam z starszym synem na pogotowie, wróciliśmy o 22 dopiero do domu. Syn grał w piłkę u kuzyna i skręcił staw skokowy, ma założona szynę, dobrze, że tylko na 7 dni. Trzeba by było poprzywiązywać im nogi, żeby czegoś nie narobili :) Dobrze, że tylko na skręceniu się skończyło.

anula przykro mi
:-( Tulę Cię bardzo mocno, odetchnij troszkę, poukładaj sobie wszystko w głowie. Będzie dobrze. A mężem się nie przejmuj, oni już tak mają.

Archea zgodzę się z Tobą. W poprzednich moich ciążach nie robiłam bety, ale wtedy udało się za pierwszym razem. Teraz dziewczyny namówiły mnie, żeby betę zrobiła i jestem im za to wdzięczna. I żałuję, że nie robiłam jej wcześniej, bo na pewno zaoszczędziłabym sobie tyle rozczarowań i robienia sobie nie potrzebnie nadziei.
 
reklama
Witam dziewczyny....
Anula... przykro mi również ...
Ja troche pesymizmu wniose dzisiaj:/
wczoraj temka mi spadla dzis podskoczyla do gory... chociaz myslalm ze juz bylo owu to mialam przeczucie ze ono bylo wlasnie wczoraj.. (spójrzcie na mój wykres klikajac w niego)
Mówie wczoraj do mojego zebysmy poserduszkowali bo mysle ze to owu teraz jednak jest.. on na to ze zbyt zmeczony jest i nie da rady dzisiaj a ja i tak caly czas mowie ze to juz to on zielony juz jest... to sie poklocilam ze mowi ze chce dziecko a nie stara sie do konca i poszlam spac osobno...
Cykl uwazam za stracony... - wiec poprobuje w przyszlym ale juz bez spinek i nakrecania sie...
 
Do góry