Staraczki 2014 :)

[Anula1988]

Gochson- piękne wieści, widzisz tyle Ci mówiłyśmy, że pęcherzyk potrzebuje troszkę czasu, aby się pokazac. Moooja Dzielna

Brrr- zazdroszczę Ci krótkich cykli. Praktycznie co 3 tyg. masz szanse na zafasolkowanie, wiec czesto

Dziewczyny, które pytały o badania, to tak:

3-5 dc wykonuje się badanie:
LH, FSH, E2

7-8 dni po owulacji:
Progesteron

Po skończonej miesiączce, ale przed owulacją:
PRL (prolaktyna)

Dzień cyklu nie ma znaczenia:
TSH, FT3, FT4, Testosteron, antyTPO

To taka podstawa, którą ja robiłam, wg powyższych wskazań lekarza gin.

 

[Cyntia85]

Gochson - nie napisałam Ci chyba, że bardzo się cieszę, że pęcherzyk został odnaleziony!

Ja w sumie stresuje się. Wtedy też miałam taki duży wzrost. Wychodzi, że co 2 dni rośnie 165%. Wtedy rosło podobnie, a potem przestało. Najchętniej wzięłabym zwolnienie od psychiatry. Serio. Jestem od paru dni tak przestraszona, tak się boję o fasolkę, że ciężko mi zająć myśli czymś innym. Jestem nerwowa. W przeciągu tygodnia naskoczylam na P. więcej razy niż w ciągu zeszłego roku. Chce mi się ryczeć. Najchętniej zaszylabym się pod kołdrą.
Jak sobie policzylam to wyszło mi, że położna zapisala mnie na wizytę w 10/11 tygodniu. Może się zalapiemy na becikowe. Warto spróbować, więc wcisnelam się na wizytę prywatną na 10 lutego. Później doktora nie ma do marca. Z niepewności bym padła jakbym miała do marca czekać. W którym tygodniu widać serduszko?

 

[Anula1988]

Cyntia- z tego co czytałam, to różnie. Serduszko widać czasem w 6-7-8 tyg. ciąży. Jest to kwestia indywidualna.

 

[karolina859]

Witam się po raz drugi porą nocną i popołudniową :-)
Gochson super wieści mocno Ci kibicowałam i czułam że pęcherzyk wkońcu się pokaże..
Cyntia85 serduszko różnie można zobaczyć na ekranie ponieważ ja w trzeciej ciąży dość pózno mogłam wogóle zobaczyć sam zarodek jak i bijące serduszko.. W dwóch poprzednich ciążach było to już około 5-6 tygodnia .. W trzeciej fasolek mocno się chował aż wkońcu około 7 tygodnia mi się pokazał.. I serducho też wówczas biło.. Ehh dziewczyny tak często myślę o swoim maleńkim fasolku.. Tęsknie za nim cholernie.. Jakoś tak ciężko mi pogodzić się z myślą że odłożyliśmy starania na rok czasu.. Chyba mam wyostrzony instynkt macierzyński.. Za rok uderzy mi 30... R będzie miał 31 jak myślicie to dobry wiek dla faceta jak na pierwsze dziecko???
Dziewczyny powiecie mi w jakim celu wykonuje się te wszystkie badania?? Pytam bo zainteresowałam się tym jak tak czytam że latacie do laboratorium i je robicie.. Ja po zabiegu nie robiłam żadnych badań.. I jedyne co zażywam to kwas foliowy..

 

[Cyntia85]

Karolina - w sensie, że ma mało czy dużo jak na pierwsze? ;-) Mój narzeczony kończy w tym roku 42 lata i to będzie jego pierwsze dziecko.

 

[Anula1988]

Karolinka- to są badania hormonalne, które pokazują jak pracują u Ciebie poszczególne hormony. Na ich podstawie można wiele wywnioskować. Można wykluczyć lub pokazać co może być przypuszczalną przyczyną niepowodzeń w zajściu w ciążę. Czasem bywa tak, że wystarczy uregulować lekami hormon źle pracujący, aby móc zajść w ciążę. To tak w skrócie.

 

[karolina859]

Dziękuje Ci Anulka :* Jak już będzie tak daleko to pewnie wybiorę się na te wszystkie badania bo po drugim poronieniu mój lekarz uznał że nie ma potrzeby robić sobie badań .. Sama też specjalnie ich sobie nie robiłam.
Cyntia wiesz pytam co o tym sądzicie bo różnie to z facetami bywa i z ich płodnością w tym wieku tymbardziej że R pracuje jako spawacz i ma szkodliwe warunki w pracy.. Na to też zwalałam swoje poronienie ale potem tak sobie pomyślałam że głupoty gadam bo chyba taki plemnik nie zapłodniłby komórki..

 

[brrr85]

Anula masz racje, ale co z tego, jak staramy się prawie 1,5 roku i nic. W takim przypadku jak u mnie to na razie tylko częściej boli.
Za to ciesze się że są regularne:-)

Ja miałam dziś robić na obiad pulpety w sosie pomidorowym, ale zabrakło w domu ryżu a na dwór po zakupy chętna nie byłam pójść więc zmieniłam menu i będą naleśniki. Miały być jak mąż wróci ale po 14 zasnęłam i obudziłam się chwile temu i mąż już w drodze do domu. Dodam, że z nadzieniem meksykańskim. Ostatnio w inmedio kupiłam książeczkę z przepisami z mięsa mielonego. Tylko sprzątałam wczoraj i gdzieś ją podziałam i nie mogę znaleźć ehh cała ja. Oby tylko nie okazało sie że ją wyrzuciłam w ferworze wczorajszego sprzątania

Dobrze, że chociaż trochę udało mi się dziś zrobić - pranie i posprzątałam łazienkę.

Dzień zapowiadał sie tak fajnie gdyby nie to, że podczas rozmowy z siostrą weszłyśmy na temat dzieci i się prawie popłakałam rozmawiając z nią. Popłakałam się jak skończyłyśmy ehh On ma dwójkę dzieci, 5 latka i 5 miesięczne baby, ale nie nawiedzę jak mi ktoś mówi, że może odpuście trochę i zobaczysz uda się. A co ona myśli że nie próbowałam odpuścić dać na luz, nie liczyć, nie patrzeć itd. Tak na prawdę sama nie wiem czemu tak się rozkleiłam. Ja przed @ zawsze mam zmienny humor może dlatego.

Sorry za marudzenie. Słaby mam dziś dzień, jak bym otworzyła puszkę pandory dot. moich uczuć

 

[Aschlee25]

Ja tez dzisiaj wysprzatalam swoja chatke ;-)
brrr85 uda nam sie wszytskim w koncu.Zobaczysz...Tule Cie bardzo mocno nie smutaj sie juz

 

[mychunia]

brr nie smutaj się ;*

:: Serwis Rodzinny :: Kościół rodzinom :: Modlitwy do świętego Gerarda Majella, patrona matek, ciężarnych i rodzących dla tych, którzy wierzą podobno pomaga, sama zamierzam wypróbować