reklama
JustynaU
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2014
- Postów
- 38
Malusiolka trzymaj się i nie poddawaj czas szybko zleci najgorzej teraz zimą ale do wiosny niedaleko. Mnie też się dzisiaj nic nie chce, ale za jakąś godzinkę idę do sąsiadki bo pojechali kupić wnuczce internet a nie wiedzą jak to zainstalować i poprosili mnie o pomoc. Wieczór spędzę po sąsiedzku :-)
JustynaU
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2014
- Postów
- 38
watpliwosci3 ja też myślę i wierzę że coś w tym jest, a jeśli chodzi o dzidziusia to jesteś jeszcze młodziutka i nie ma co się martwić i stresować wszystko przed Tobą masz ten komfort że możesz się kochać i nie martwić niepożądaną ciążą :-)
iwo:)
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2013
- Postów
- 4 168
Tak z doskoku bo zaraz księdz bedzie u nas
Cytnia - Twoja betka wcale nie jest słaba nie wiem od czego to zależy ale niektóre mają wysoka jakby blixniaki miały a niektóre niską. Uśmiech poproszę!! Idź prywanie na USG.
Gochson - podziwiam cię cała ciaże w pracy. Moja szefowa też tak zroiła a teraz mówi że żałuje i drugi raz by nie miała skrupułów
Asik - nie martw się cyklem, ja co m-c mam cudne owu objway a nici z tego
Wątpliwości - tulam mocno!!!!!!!!!! co do babci to niech żyje jak najdłużej a Bóg i tak ci da to dzieciątko!!!!!
Mama Tomeczka - śniłaś mi sie, że byłas na USG i bedzie chłopak a mi się śni odwrotnie więc kochana jak bedzie dziewczynka to zagram a LOTTO!!!!!!!!!!!
Nie wiem czy doczytałyście ale to bedzie mój ostatni cykl. Mam poczucie że mój maż i tak chciał spróbowac ze względu na mnie.
Oczywiście chodzi o stronę finansową, wiadomo że facet to zawsze chce byc żywicielem rodziny ale on ma aspekty bysmy z jednej pensji przezyli a przy kredycie to nie ma szans.
Najwyraźniej los chciał inaczej
Ja nigdy nie miałam wątpliwości a wy lub Wasi mężowie?
Z Agą do jednej klasy w Liceum chodziłamIwo widzę, że masz w znajomych na FB Agnieszkę Karbowy. To moja klientka jest i zawsze jak jest w Gd to się widzimy. Ale świat jest mały.
Cytnia - Twoja betka wcale nie jest słaba nie wiem od czego to zależy ale niektóre mają wysoka jakby blixniaki miały a niektóre niską. Uśmiech poproszę!! Idź prywanie na USG.
Gochson - podziwiam cię cała ciaże w pracy. Moja szefowa też tak zroiła a teraz mówi że żałuje i drugi raz by nie miała skrupułów
Asik - nie martw się cyklem, ja co m-c mam cudne owu objway a nici z tego
Wątpliwości - tulam mocno!!!!!!!!!! co do babci to niech żyje jak najdłużej a Bóg i tak ci da to dzieciątko!!!!!
Mama Tomeczka - śniłaś mi sie, że byłas na USG i bedzie chłopak a mi się śni odwrotnie więc kochana jak bedzie dziewczynka to zagram a LOTTO!!!!!!!!!!!
Nie wiem czy doczytałyście ale to bedzie mój ostatni cykl. Mam poczucie że mój maż i tak chciał spróbowac ze względu na mnie.
Oczywiście chodzi o stronę finansową, wiadomo że facet to zawsze chce byc żywicielem rodziny ale on ma aspekty bysmy z jednej pensji przezyli a przy kredycie to nie ma szans.
Najwyraźniej los chciał inaczej
Ja nigdy nie miałam wątpliwości a wy lub Wasi mężowie?
Ostatnia edycja:
ja chciałam dzieciątko od początku, mój mąż chciał poczekać, aż znajdę pracę i będę miała świadczenia (dlatego staramy się dopiero od lipca)... a teraz wychodzi na to, że pracy nie będzie, świadczeń też nie, a o dziecko się starać będziemy...
Malusiolka
Potrójna mamusia :D
iwo, mychunia, jak ja zaszłam w ciąże, to pracowałam na umowę zlecenie. Po odejściu z pracy nic kasy nie dostałam i tak przez tyle lat jak jestem w domu M tylko pracuje. Zanim starsza córka skończyła rok czasu żyliśmy tylko z jednej pensji i daliśmy radę. Jeżeli pragniecie dziecka, to nie rezygnujcie z marzeń. Jakoś dacie radę. Nie jest tak źle. Mam nadzieje, że Wam też się uda :*
watpliwosc, przykro mi, że Twoja babcia choruje :* Kochana, ja miałam 21 lat jak zaszłam w ciąże. Jeżeli jesteś gotowa, to próbuj. Nie liczy się wiek, a dojrzałość. &&&&&& abyś w końcu została mamą :*
Justyna, dla mnie dni się strasznie dłużą. Kładę się spać i boje się wstawać, bo znowu to samo.
watpliwosc, przykro mi, że Twoja babcia choruje :* Kochana, ja miałam 21 lat jak zaszłam w ciąże. Jeżeli jesteś gotowa, to próbuj. Nie liczy się wiek, a dojrzałość. &&&&&& abyś w końcu została mamą :*
Justyna, dla mnie dni się strasznie dłużą. Kładę się spać i boje się wstawać, bo znowu to samo.
reklama
Nachtigall
Początkująca w BB
watpliwości przykro mi, ze się nie udało...trzymaj się ciepło i myśl pozytywnie:-* natomiast odnośnie tego co napisałaś, to mogę sobie z Tobą rękę podac....ja wierzę w to co napisalaś. Może to siła sugestii, może człowiek sobie Sam wmawia, ale mnie pomaga jak sobie pogadam z tym tam u Góry...całą ciążę z Alusiem gdzie nikt na początku nie dawał żadnych szans na utrzymanie ja kilka razy dziennie modliłam się Matki Boskiej i wierzę, że to dzięki Niej Alex jest teraz z Nami...duzo by mówic na ten temat. Jak byłam Nastolatką miałam takie niewyjaśnione i niezwykłe zdolności, oj długo by pisac. na szczęście teraz się uśpiły i mam nadzieję, że już się nie odnowią.
asik prawdę piszesz ja tu jestem od kilku dni, ale widzę, ze Dziewczyny naprawdę potrafią wesprzec i dodac sił:-)
lalka pokaż swoje dzieła jak coś fajnego ulepisz:-)
malusiolka staraj się olewac jak tylko sie da teściów, nie daj im satysfakcji. Pomyśl, ze już niedługo będziesz miała ich z głowy:-) a Twoje Dzieciaczki lgną do Nich? czy mają dystans?
Iwo My z emkiem przez długi czas nie braliśmy wogóle pod uwagę możliwości poczęcia kolejnego dziecka. Prócz zagrożonej ciąży mieliśmy jeszcze przeżycia z Alexem. przez pierwszy rok Jego życia odwiedziliśmy mnóstwo lekarzy, nie mieliśmy pewności czy będzie w pełni sprawny...bardzo dużo czasu wtedy przepłakałam i mieliśmy blokadę i strach, ze kolejna dzidzia może byc chora. Dopiero pół roku temu dojrzeliśmy do tego, że chcemy miec kolejne dziecko i staramy się myslec pozytywnie
asik prawdę piszesz ja tu jestem od kilku dni, ale widzę, ze Dziewczyny naprawdę potrafią wesprzec i dodac sił:-)
lalka pokaż swoje dzieła jak coś fajnego ulepisz:-)
malusiolka staraj się olewac jak tylko sie da teściów, nie daj im satysfakcji. Pomyśl, ze już niedługo będziesz miała ich z głowy:-) a Twoje Dzieciaczki lgną do Nich? czy mają dystans?
Iwo My z emkiem przez długi czas nie braliśmy wogóle pod uwagę możliwości poczęcia kolejnego dziecka. Prócz zagrożonej ciąży mieliśmy jeszcze przeżycia z Alexem. przez pierwszy rok Jego życia odwiedziliśmy mnóstwo lekarzy, nie mieliśmy pewności czy będzie w pełni sprawny...bardzo dużo czasu wtedy przepłakałam i mieliśmy blokadę i strach, ze kolejna dzidzia może byc chora. Dopiero pół roku temu dojrzeliśmy do tego, że chcemy miec kolejne dziecko i staramy się myslec pozytywnie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: