reklama
MotylkowaOna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2013
- Postów
- 1 546
Witam dziewczynki w wyśmienitym humorze słonko na dworze pięknie jest
czegoż chcieć wiecej ..
czegoż chcieć wiecej ..
Witajcie. Ja jestem po rozmowie z mężem na temat dzieci. Mąż barrrdzo chce mieć jeszcze dzieciaka, ja jestem przestraszona i mam wrażenie, że raczej odkładam tę myśl. Mąż mnie przekonuje, że przecież tak czy siak prawdopodobnie będziemy jeszcze mieć dziecko - nie ukrywam, że bardzo bym się ucieszyła - i że im prędzej tym lepiej, bo młodzi już nie jesteśmy Ja mam 31 lat, a on jest jeszcze starszy. Dlatego mówi, że trzeba się wziąć do roboty raz dwa, a nie czekać, co czas przyniesie. Jestem niezdecydowana, mam mnóstwo wątpliwości, boję się, że jeśli zacznę się starać, to się rozczaruję... Postanowiłam spokojnie odczekać ten cykl - w końcu to pierwszy. Ale wpadłam już w wir przyglądania się sobie. Zobaczymy, co czas przyniesie. Kto wie, może lada dwa tygodnie pomyślę, że tak! Teraz stawiam na złoty strzał!
Malusiolka
Potrójna mamusia :D
Misss, miło że napisałaś :* Stęskniłam się za Tobą. Kochana, co tam?
Aschlee, już lepiej z Twoją córeczką? Ucałuj małą :*
Moje urodziny to najgorsze jakie mogły być. Było wszystko ok, ale po 18-tej M dostał telefon od mamy i dowiedzieliśmy się, że babcia, z którą mieszkali wczoraj zmarła Wrócili od dziadków po 13-tej i tata poszedł do babci na górę zanieść obiad, a babcia leżała na podłodze i już nie oddychała ;/ Chyba przeczuwała, że to już to, bo próbowała ubrać się w sukienkę, którą uszyła sobie do trumny, ale tylko jedną rękę dała radę włożyć ;/ Dobrze, że wczoraj u nas byli znajomi i zaproponowali zostać z dziewczynkami. Ja szybo położyłam dziewczynki spać, wykąpałam się i pojechaliśmy. Zostaliśmy do końca, aż ciało zabrali i pożegnaliśmy się z rodzicami. Pogrzeb prawdopodobnie w środę, ale jeszcze dzisiaj rodzice będą dzwonić. Przez to wszystko nie mogłam spać, miałam koszmary. Oliwka z płaczem się zerwała, to taka byłam wystraszona, że męża budziłam żeby poszedł do małej. Dopiero nad ranem do Roksanki poszłam, bo mnie wołała, a tak bałam się. Moja rodzinka dowiedziała się, to nawet nic nie powiedzieli, tylko udawali, że nie słyszą co do nich mówię. Tylko najstarsza siostra z tekstem "Co Ty tak przeżywasz śmierć babci M? To nie Twoja babcia" ;/ I weź się nie zdenerwuj ;/ Znałam babcię. A siostrze powiedziałam o pogrzebie, bo chciała, aby M pojechał po ciuszki dla moich dzieci. Niech sobie teraz weźmie te ciuchy.
Listę uzupełnię później.
Susel, proszę Ciebie napisz mi na PW, na którego mam Ciebie przepisać. Przykro mi, że tak się stało. &&&&& za kolejny cykl :*
PS: Dziękuję za życzenia :*
Aschlee, już lepiej z Twoją córeczką? Ucałuj małą :*
Moje urodziny to najgorsze jakie mogły być. Było wszystko ok, ale po 18-tej M dostał telefon od mamy i dowiedzieliśmy się, że babcia, z którą mieszkali wczoraj zmarła Wrócili od dziadków po 13-tej i tata poszedł do babci na górę zanieść obiad, a babcia leżała na podłodze i już nie oddychała ;/ Chyba przeczuwała, że to już to, bo próbowała ubrać się w sukienkę, którą uszyła sobie do trumny, ale tylko jedną rękę dała radę włożyć ;/ Dobrze, że wczoraj u nas byli znajomi i zaproponowali zostać z dziewczynkami. Ja szybo położyłam dziewczynki spać, wykąpałam się i pojechaliśmy. Zostaliśmy do końca, aż ciało zabrali i pożegnaliśmy się z rodzicami. Pogrzeb prawdopodobnie w środę, ale jeszcze dzisiaj rodzice będą dzwonić. Przez to wszystko nie mogłam spać, miałam koszmary. Oliwka z płaczem się zerwała, to taka byłam wystraszona, że męża budziłam żeby poszedł do małej. Dopiero nad ranem do Roksanki poszłam, bo mnie wołała, a tak bałam się. Moja rodzinka dowiedziała się, to nawet nic nie powiedzieli, tylko udawali, że nie słyszą co do nich mówię. Tylko najstarsza siostra z tekstem "Co Ty tak przeżywasz śmierć babci M? To nie Twoja babcia" ;/ I weź się nie zdenerwuj ;/ Znałam babcię. A siostrze powiedziałam o pogrzebie, bo chciała, aby M pojechał po ciuszki dla moich dzieci. Niech sobie teraz weźmie te ciuchy.
Listę uzupełnię później.
Susel, proszę Ciebie napisz mi na PW, na którego mam Ciebie przepisać. Przykro mi, że tak się stało. &&&&& za kolejny cykl :*
PS: Dziękuję za życzenia :*
ewelinka_shn
oczekująca Cudu ;**
Malus tule ;*** ja strasznie przeżywałam śmierć mojej babci mimo ze bylam wtedy mloda... mialam 14 lat.. z tym ze miha babcia zmarla mlodo i nagle... do dziś do końca się z jej śmiercią nie pogodzilam...
Trzymaj sie Kochana ;** choć wiem że łatwo mówić...
Trzymaj sie Kochana ;** choć wiem że łatwo mówić...
reklama
ewelinka_shn
oczekująca Cudu ;**
Mychunia ;***
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: