Witam!
U mnie córka się pochorowała. W sumie zaraziła się od synka. Z nim byłam w poniedziałek u lekarza, bo kaszlał,a teraz Ulcia kaszle. W nocy masakra. Trzy razy mi przez ten kaszel zwymiotowała. Poszłam, więc spać przed 5 rano, a pobudka już po 9. Dzisiaj poszliśmy z dziećmi na miasto bo mamy Dni Księstwa Brzeskiego i w sumie dobrze. Pogoda piękna. Jak wróciliśmy do domku to pogoda się popsuła i córka dostała gorączki. Na szczęście po ibumie szybko spadła. Mam nadzieję, że będzie lepiej i nie trzeba będzie na dyżur jechać.
Ja to już sama nie wiem co myśleć. Piersi dalej mnie bolą. W poniedziałek miałam w nocy ból podbrzusza i byłam pewna, że @ przyjdzie. We wtorek test negatywny. A od dwóch dni mam brązowe plamienie. Na ogół pojawiało się dzień przed @ lub pół dnia przed @. Sama nie wiem już o co chodzi. Ten ból piersi nie daje mi spokoju. Wczoraj na papierze zobaczyłam bardziej krwiste plamienie i byłam pewna, że w końcu się rozkręci, ale nic. Ja się bałam, że w nocy dostane a tu tylko brązowa mała plamka na bieliźnie. Chyba sobie wkręcam.
Mimozama ja też czekam na @ jak na zbawienie. Nie wiem co się dzieję. Owulacja była, prolaktynę mam w normie to dlaczego mi się wydłużył cykl?
U mnie córka się pochorowała. W sumie zaraziła się od synka. Z nim byłam w poniedziałek u lekarza, bo kaszlał,a teraz Ulcia kaszle. W nocy masakra. Trzy razy mi przez ten kaszel zwymiotowała. Poszłam, więc spać przed 5 rano, a pobudka już po 9. Dzisiaj poszliśmy z dziećmi na miasto bo mamy Dni Księstwa Brzeskiego i w sumie dobrze. Pogoda piękna. Jak wróciliśmy do domku to pogoda się popsuła i córka dostała gorączki. Na szczęście po ibumie szybko spadła. Mam nadzieję, że będzie lepiej i nie trzeba będzie na dyżur jechać.
Ja to już sama nie wiem co myśleć. Piersi dalej mnie bolą. W poniedziałek miałam w nocy ból podbrzusza i byłam pewna, że @ przyjdzie. We wtorek test negatywny. A od dwóch dni mam brązowe plamienie. Na ogół pojawiało się dzień przed @ lub pół dnia przed @. Sama nie wiem już o co chodzi. Ten ból piersi nie daje mi spokoju. Wczoraj na papierze zobaczyłam bardziej krwiste plamienie i byłam pewna, że w końcu się rozkręci, ale nic. Ja się bałam, że w nocy dostane a tu tylko brązowa mała plamka na bieliźnie. Chyba sobie wkręcam.
Mimozama ja też czekam na @ jak na zbawienie. Nie wiem co się dzieję. Owulacja była, prolaktynę mam w normie to dlaczego mi się wydłużył cykl?
Ostatnia edycja: