No za mną to od kilku dni chodzi właśnie kaszanka. Już dawno nie jadłam. Choć karkówka z grilla też jest super. I te zawijaski z boczku są ciekawe nie powiem. My jak coś to na grilla pojedziemy do moich rodziców na działkę, więc nie będziemy sami.
U mnie niestety największą słabością są słodycze. Ale postanowiłam od 1.05 się za siebie zabrać, bo myślę że jak trochę wagę zredukuję to będzie mi łatwiej zajść w ciążę. Zawsze udawało mi się w pierwszym cyklu starań i teraz jestem zawiedziona. @ w prawdzie nie ma, ale będzie najpóźniej pojutrze, bo już plamie. A po synku po porodzie ważyłam ponad 10 kilo mniej niż przed ciążą. Miałam cukrzycę ciążową i się pilnowałam z jedzeniem. Mimo, że cukrzycę wykryli mi na początku grudnia czyli święta nie były łatwe.
U mnie niestety największą słabością są słodycze. Ale postanowiłam od 1.05 się za siebie zabrać, bo myślę że jak trochę wagę zredukuję to będzie mi łatwiej zajść w ciążę. Zawsze udawało mi się w pierwszym cyklu starań i teraz jestem zawiedziona. @ w prawdzie nie ma, ale będzie najpóźniej pojutrze, bo już plamie. A po synku po porodzie ważyłam ponad 10 kilo mniej niż przed ciążą. Miałam cukrzycę ciążową i się pilnowałam z jedzeniem. Mimo, że cukrzycę wykryli mi na początku grudnia czyli święta nie były łatwe.
Ostatnia edycja: