reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2014 :)

iwo - oby w końcu się coś wyjaśniło.

A ja dziś zaczynam serduszkowanie. Już wczoraj miałam ochotę ale jeszcze plamienie było. Jestem ciekawa jak szybko jajeczka urosną po clo. Biorąc pod uwagę, że przedostatni cykl był mnogi razy 3 ostatni 16 dc żadne jajeczko i jedno małe dopiero rosnące tzn, że ten cykl powinien być też owocny a na wspomaganiu to już na pewno.
Martwi mnie jedno, skoro przedostatni cykl był na castagniusie i tyle jajeczek, ostatni nie wspomagany i z jajeczkami marnie tzn że coś nie tak z jajnikami. Albo produkuje tyko co drugi cykl.
 
reklama
Karola :* Pytałaś się ostatnio jak tam u mnie samopoczucie. Tak sobie. @ nie rozkręca się. Mam tylko plamienia (różowa krew jest) i tylko jak się wycieram papierem, a tak chodzę tylko w kładce i nic. Dzisiaj jak M wróci z wyjazdu (musiał jechać w jedno miejsce), to jedziemy szybko na betę i na zakupy Świąteczne (jak M szybko wróci, jak nie to nici z bety, ale muszę ją zrobić) i później mają znajomi wpaść z dzieckiem do nas. Mam nadzieje, że jednak ten cykl taki dziwny jest, bo na razie za dużo problemów aby było dziecko. W piątek wypadek był u mojego męża w pracy i kolesiowi 29 letniemu rękę wyrwało ;/ Nie zszyli mu, bo nie było do czego i w poniedziałek ma być inspekcja pracy (mówię o działalności, gdzie M daje swoją usługę jak i ten chłopak dawał). Kierownik próbuje wszystko zatuszować i wymyślił sobie, że każdy ma podpisać papiery, że niby na wszystko mieli szkolenia. Gdyby nie ten wypadek, to M wczoraj nie dowiedziałby się,że od 2011 podrabiali jego podpisy na tych szkoleniach, na których nie było mojego męża ;/ Wczoraj dostał papier, aby to podpisać, ale M nie chce tego zrobić, bo nie miał tego. W poniedziałek ma być inspekcja pracy i jak tak dalej pójdzie, to będą zwolnienia. Próbują wszystko zatuszować ;/ M jak sobie w październiku rękę rozwalił to z PZU dostał odszkodowanie, a z ZUSU nie dostał, bo kierownik schował papiery i nie chciał żeby wyszło,że coś się dzieje. Gdybyśmy wcześniej wiedzieli, to byśmy coś w tym kierunku roboli ;/ W grudniu kobiecie 4 palce obcięło i też to po cichu próbują załatwić. Byli u niej w szpitalu, aby dać kasę za milczenie ;/ Jak tak dalej będzie, to M straci jedną pracę i ciężko będzie ;/ Oby z wyjazdem wypaliło, bonie damy rady.
Od piątku źle mi się śpi i jeszcze do tego dzisiaj ból głowy dochodzi;/

Motylku :* Trzymaj się.

Aschlee :* Mychunia :*
 
Maluś, ściskam mocno. Tak to jest teraz z tymi pracodawcami. Robią sobie jaja z zwykłych ludzi.
Dobrze, ze pracuję i zagraniczniak. Podwykonawca coprawda oski ale obcy pilnuje by wszystko grało bo u niego by mogli mu głowę zmyć. Pomijając drobnostki wyzysk, gnebienie... ale szkoleń nie odpuszczają.
 
Witam Kochane w ten sloneczny dzien...jakos dzisiaj nie mam weny na nic a tu na obiad Maz zazyczyl sobie kluchy slaskie...znowu:-D

Malus :* kurcze to faktycznie kiepsko z ta praca:-( a u nas tu glosno jest teraz ze potrzebuja ludzi zwiazanych z koleja i jakos tak Ty mi sie odrazu na mysl przyslas.Mam nadzieje ze Twoj M nie straci pracy i ze szybko uda Wam sie zorganiowac wyjazd i juz wszystko ulozy sie tak jak tego chcecie.Trzymam mocno kciuki
 
Ostatnia edycja:
Jołasiu a który to d.c? i który na CLO? Ja strasznie przechodziłam CLO w2-3 cyklu pierwszy zawsze jakoś mijał;-) Trzymam Kciuki za brak efektów ubocznych... i fasolkowy efekt! P.S i kiedy pierwsze podglądanko jajcorków?
 
Motylku trzymaj się :*:*:*

ewelinka_shn ja biore 30 min przed posilkiem, ale nie bylo mi nie dobrze po nim, przynajmniej nie przypominam sobie... ale wiesz jestes w ciazy to tez inaczej mozesz odczuwac branie leku..

Maluś, ściskam mocno. tak to jest najlepiej zeby nie ujawniac pewnych spraw.. u mnie w pracy to samo... wszystko jest dobrze do poki nic sie nie stanie powazniejszego.... paranoja jakas... i najlepiej uciszac... brak slow..
 
Ja juz w pracy ;) droga na szczęście z małym ruchem i bez problemów :)

Iwo kurczę to nieciekawie ze lekarze nie mogą sobie dalej poradzić z Mala :(
Podobno matka czuje od początku czy to będzie córka czy syn, oby i w Twoim przypadku sie spełniło ;)

Jolasia oby cykl był owocny w jajeczka i kreseczki :)

Malus nie dziwie sie ze Twój M nie chce podpisać, tylko z drugiej str to go naraża na zwolnienie pewnie... Tak zle i tak niedobrze. Ale kierownik to niezły kanciarz i kawał chama, Boże jak można tak ludzi narażać i jeszcze to tuszować :/
Daj znać co z beta


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
 
reklama
Oj, chyba będę co serduszkowanie po nim robić świecę, skore M ma leniwe to ja im pomogę:-D

Oj, już niech ta szkoła się kończy, kiedy on wróci :nerd::wściekła/y:
 
Do góry