reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2014 :)

o Tobie Olusia jak bym śmiała zapomnieć.. dziękuję dziewczynki za miłe słowa!! następny cykl jest nasz!!!! i już!! bez dyskusji!!


a propo zamieniłabym się z kobietkami mieszkającymi nad morzem!! ja jestem zakochana w Polskim morzu!! poprostu kocham uwielbiam i słow brak!! w tym roku kieruję się na Mielno :p w tamtym zaliczyłam Mrzeżyno i Kołobrzeg!!

pozdrawiam kochane! miłego wieczorka :)
 
reklama
Jest u nas mój ojciec i nonstop jak nie ma Pawła to się na mnie drze. Wykańcza nam mieszkanie i robi zanim coś uzgodnimy ostatecznie. Szlag mnie co chwilę trafia. Mówiłam, że ma nie kłaść dekoru póki nie powiem w którą stronę ma go kłaść. Przyjeżdżamy wczoraj i okazało się, że zrobił całą jedną ścianę i dekor odwrotnie niż bym chciała :wściekła/y: Dziś zrobił dalej, kolejną ścianę i mnie załamało jak zobaczyłam jak łączy w rogu płytki - miało być równo docięte i miała tam być fuga takiej samej szerokości jak na ścianach. Nie - według niego jest lepiej jak będzie tam wzdłuż całej ściany biały silikon, więc do tego nie trzeba było nakładać równo dociętych płytek i są przeróżne ząbki :wściekła/y: i, k**wa, będę musiała mieć je**ny silikon na ścianach. Staram się z nim porozmawiać na ten temat, to tylko się drze i mówi, że tak będzie i koniec. Już któryś raz ryczę po jego wydzieraniu się. Całe życie rozmawia ze mną jakby ze mną walczył.


Na teście dziś już ładna, wyraźna różowa druga kreska. Mam tyle stresów z moim ojcem, że mam wrażenie, że i tak stracę tę ciążę. Przestałam wierzyć, że się uda. To nawet nie tyle chodzi o mojego ojca. Bardzo bym chciała, żeby się udało. Wierzyłam w to ostatnim razem, a fasolka i tak się nie chciała rozwijać. Z przerażeniem chodzę do toalety, boję się, że odkryję, że plamię. Mam uczucie nabrzmienia w podbrzuszu, co jakiś czas delikatnie coś mnie zaboli, zakłuje, to już się boję, że już niedługo będzie po fasolce :-(

Sorki, że teraz tylko tak o sobie, ale nie mam totalnie humoru :baffled:
 
Cyntia czuje sie dokładnie jak Ty. Za każdym razem jak ide do toalety to boje sie ze zaraz ze mnie chlusnie. Brzuch pobolewa, czuje kłocie.
Cyntia prawda jest taka ze trzeba wierzyc. Ja caly pierwszy trymestr sie balam ale urodzilam mojego synka, wiec da sie. Teraz tez musze wierzyc, tyle z poprzednim razem nie mialam plamien a teraz sa.
 
witam się i ja w końcu :-)

dziś męczący dzień. Od 10 do 18 w trasie. Ale widziałam i trzymałam na rękach mojego siostrzeńca. Kochaniutki jest :-D Do siostry pojechaliśmy po 10 ( z przerwą na małe zakupy - bo przecież na nowieckę coś trzeba przynieść), ale nasza wizyta zbiegła się w czasie z pierwszą wizytą położnej i musieliśmy czekać. Od siostry wyjechaliśmy koło 15 zanim rodziców odwieźliśmy do Sosnowca i wróciliśmy zrobiła się 18 :-( jutro mieliśmy odpoczywać, ale że dziś nam nie wyszły odwiedziny dziadków przez przesunięcie w czasie jutro wypadało by tam zajechać. Problem jest w tym, że ani nie odpoczęliśmy przez weekend na co jutro czasu nie będzie a mój A ma tydzień na zrobienie 2 projektów i nie wiem kiedy je zrobi, bo cały czas coś :baffled:

nachtigall witaj wśród nas :-D

nie mówcie o wadze, bo przy Was czuję się jak słoń :-(

motylkowaOna
kolejny cykl będzie Twój :tak:

Asia tak to jest że czasem za piękne widoki się płaci....

co do kleszczy to się niedawno okazało, że wujek (34 lata)ma boleriozę, a nie pamięta nawet kiedy go jaki kleszcze użarł...
 
Cyntia <przytul> Kochana, Ty nie możesz się denerwować. To nie wskazane na Twoje zdrowie. Powiedź dla Pawła, że jak jego nie ma to Twój ojciec na Ciebie się drze. Niech coś z tym zrobi.

Co do morza, to też uwielbiam. W tym roku jedziemy na jeden dzień do Gdańska, bo chcemy do Zoo z dziewczynkami iść :)

Dziewczyny, dostałam jakieś 10 minut temu @. Ciekawa jestem ile czasu u mnie będzie siedzieć. Oby jak najkrócej. Brzuch mnie boli cały czas i zaczyna się ze mnie lać. Może mi któraś powiedzieć, czy jak oczyściłam się, mogę przytulać się z mężem, to czy mogę na @ używać już tamponów? Wygodniejsze są.

mychunia, &&&&&& za męża projekty :) Kochana, aż zaczynam zazdrościć Tobie trzymania takiego maluszka :) Kochana, jak jutro odwiedzicie dziadków też będzie dobrze. Najważniejsze, że pamiętasz. Ja dzisiaj do mojej dzwoniła z życzeniami, a jutro nigdzie nie dzwonie, bo nie mam dziadka. A M dzwonił dzisiaj do swojej, a jutro dzwoni do swojego dziadka.

agniecha, jak tam jasełka Mateuszka? :*

iwo, gdzie Ty się podziałaś?

Dziewczyny, żeby nie zapeszać kanaliza ode pchana :p ciekawa jestem do kiedy tak będzie ;)
 
Ostatnia edycja:
Malusiolka ja bym nie uzywala tamponow. Ja po.poronieniu dostalam antybiotyk - nie wiem jak Ty, lekarka mowila ze to co sie dzieje w macicy to dobra pozywka dla bakterii no a tampony tez bardziej sprzyjaja infenkcja tak gdzies czytalam. Poza tym ja mialam jeszcze przez pare cykli skrzepy.
 
reklama
Maluś, :tak: dziękuję Kochana, że pytasz, my właśnie wróciliśmy do domku, byliśmy jeszcze u moich rodziców bo tam chwilowo mieszka moja babcia, zrobiła się mala imprezka. A jasełka suuuuper, było pieknie, strasznie sie wzruszyłam jak zobaczyłam te małe aniołki, baranki i pastuszków, ahhhhhh normalnie łezka mi poleciała :)

wiikki, ohhhh, jak ja bym chciała juz planować gdzie bede prowadzić ciążę :) jesli by się udało to napewno wróce do corfamedu do Maślaka bo mu ufam, chcialam teraz porobic jakieś badania i to dlatego chciałam iść gdzieś na nfz aby trochę zaoszczędzić, ale chyba w lutym zacisne pasa i pójde do corfamedu
 
Ostatnia edycja:
Do góry