ewelinka_shn
oczekująca Cudu ;**
Ja tez nie uważam tego za pewny objaw bo w poprzedniej ciazy wogole nie miałam sluzu
reklama
Matik2012
Fanka BB :)
Co Ty? Nie było?
ewelinka_shn
oczekująca Cudu ;**
Czasem troszke ale w większości sucho. Gin powiedzial ze z tym różnie bywa. Czasem sie leje a czasem sucho
Matik2012
Fanka BB :)
No widzisz to już całkiem 
A to mój nowy zapas testów ciążowych , choć szczerze myślę , że mi się nie przyda
Zobacz załącznik 617324
A to mój nowy zapas testów ciążowych , choć szczerze myślę , że mi się nie przyda
Zobacz załącznik 617324
jołasia
od 2008r, może kiedyś...
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2014
- Postów
- 967
Dzień dobry wieczór PANIOM
Nie kłóćcie się. Hormony wam szaleją. JA rano wysyczałam mężowi co nieco.
Baran
Milena87 - chodzi o t , że inseminację trzeba spróbować przed ewentualnym in vitro a ze teraz ten rządowy daje możliwość na obniżenie kosztów to już by można było czekać w kolejce jak te trzy cykle co przede mną nie wyjdą.
susel - pisałam, już że te wyniki są już na witaminach i przeróżnych wspomagaczach, sport, ruch, brak przegrzewania..
Jeszcze chyba ma problemy z ciśnieniem i mogą być przez to problemy.
W dodatku ma problemy z erekcją, gdy chodzi o przytulanki co dwa dni. Nie wyrabia.
MotylkowaOna - pozwól, ze wtrącę swe zdanie na temat nóżek. Ja się urodziłam z kolanami szpotawymi, nóżki ledwo w stawach biodrowych się trzymały. Proponowano matce założenie specjalnego gorsety gipsowego na nóżki i biodra. Nie zgodziła się. Ponoć stosowała odpowiednie owijanie pieluchami. Jakoś wyszło. Mam tylko przykrótkie ścięgna idące od kolana strona wewnętrzna do biodra na stronie zewnętrznej. Skutek uboczny jest taki, że czasami teraz biodra mnie bardzo bolą i w przyszłości muszę mieć operacje, tzn natną te "przykurczone" mięśnie i będzie OK. Więc jak widzisz, bez ingerencji lekarzy z niedługo stukniętym 32 rokiem życia, chodzę funkcjonuję, nie mam z tym jakiś mega problemów, żadnej niepełnosprawności. Moja matka miała hashimoto w ciąży nie leczone. Miałam słabsze serce, płuca, wsio nie tak. Teraz poza tymi nogami i przekazany mi hashimoto jakoś funkcjonuję. No nie pomijając objawów astmy, bo coś z tym nie tak ale pracuję na produkcji a jak w labo to przy chemikaliach i nic mi nie jest. A teraz przy odpowiedniej opiece medycznej, leczeniu i rehabilitacji od samego urodzenia dziecko ma szanse na 100 procent sprawności.
mychunia - gratulację bety i zdrowych piersi
Ja wczoraj miałam też usg piersi i wszystko gra, guzek ze sanem zapalnym zaraz pod brodawką znikną nie ma go, wszystko gra :-)
Matik - troszkę dużo tych testów
Co do śluzu ciążowego. Ja ostatnio dwa dni przed @ miałam mega dużo rozciągliwego budyniowego śluzu a jednak nic nie wyszło.
Nie kłóćcie się. Hormony wam szaleją. JA rano wysyczałam mężowi co nieco.
Baran
Milena87 - chodzi o t , że inseminację trzeba spróbować przed ewentualnym in vitro a ze teraz ten rządowy daje możliwość na obniżenie kosztów to już by można było czekać w kolejce jak te trzy cykle co przede mną nie wyjdą.
susel - pisałam, już że te wyniki są już na witaminach i przeróżnych wspomagaczach, sport, ruch, brak przegrzewania..
Jeszcze chyba ma problemy z ciśnieniem i mogą być przez to problemy.
W dodatku ma problemy z erekcją, gdy chodzi o przytulanki co dwa dni. Nie wyrabia.
MotylkowaOna - pozwól, ze wtrącę swe zdanie na temat nóżek. Ja się urodziłam z kolanami szpotawymi, nóżki ledwo w stawach biodrowych się trzymały. Proponowano matce założenie specjalnego gorsety gipsowego na nóżki i biodra. Nie zgodziła się. Ponoć stosowała odpowiednie owijanie pieluchami. Jakoś wyszło. Mam tylko przykrótkie ścięgna idące od kolana strona wewnętrzna do biodra na stronie zewnętrznej. Skutek uboczny jest taki, że czasami teraz biodra mnie bardzo bolą i w przyszłości muszę mieć operacje, tzn natną te "przykurczone" mięśnie i będzie OK. Więc jak widzisz, bez ingerencji lekarzy z niedługo stukniętym 32 rokiem życia, chodzę funkcjonuję, nie mam z tym jakiś mega problemów, żadnej niepełnosprawności. Moja matka miała hashimoto w ciąży nie leczone. Miałam słabsze serce, płuca, wsio nie tak. Teraz poza tymi nogami i przekazany mi hashimoto jakoś funkcjonuję. No nie pomijając objawów astmy, bo coś z tym nie tak ale pracuję na produkcji a jak w labo to przy chemikaliach i nic mi nie jest. A teraz przy odpowiedniej opiece medycznej, leczeniu i rehabilitacji od samego urodzenia dziecko ma szanse na 100 procent sprawności.
mychunia - gratulację bety i zdrowych piersi
Ja wczoraj miałam też usg piersi i wszystko gra, guzek ze sanem zapalnym zaraz pod brodawką znikną nie ma go, wszystko gra :-)
Matik - troszkę dużo tych testów
Co do śluzu ciążowego. Ja ostatnio dwa dni przed @ miałam mega dużo rozciągliwego budyniowego śluzu a jednak nic nie wyszło.
Matik2012
Fanka BB :)
No dużo ale mogę robić kiedy chcę i ile chcę a w aptece zwykły test 8euro !
Matik2012
Fanka BB :)
Ha ha ha No
reklama
