reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

staraczki 2013 !

Odkąd zaczęłam tu wchodzić czyli od 2 tygodni to stale piszę niewiele dziewczyny (6-8) z tobą mam do czynienia 2 raz więc sory.

A jeśli mamy coś czym chcemy się podzielić to piszemy.

I dla mnie to koniec dyskusji.
 
reklama
Diablica- no też zauważyłam jakieś takie bojowe nastroje...
Ja już wróciłam do świata cyberprzestrzeni
:-)
no to tak byliśmy u teścia i dał nam bażancika na rosołek jutro ugotuję i zawiozę teściowej (dobra synowa:-D), nie wchodziłam na net bo nie miałam za bardzo czasu wczoraj miałam gości dziś sprzątanie i wyjazd.
Joweg- trzymam mocno kciuki ,żeby z Twoim M było wszystko w porządku przytulam , kochana dacie radę będzie dobrze , pomodlę się za Was.
 
zonqa, edyta - podpisuję się pod Waszymi postami - każdy siedzi ile może :tak:
Żadna z dziewczyn na tym wątku krwią nie podpisywała cyrografu, że codziennie będzie pisać - i własnie w forach to jest dobre, że pisanie nie jest obowiązkowe (w końcu większość z nas ma jednak sporo innych - mniej lub bardziej przyjemnych - obowiązków) :-)

diablica - nie ma co wprowadzać nerwowej atmosfery, bo tego typu wymiany zdań nie zwiększą frekwencji na forum, a wręcz przeciwnie..

joweg - mam nadzieję, ze wszystko się poukłada i że okaże się, że wszystko jest ok - a tak swoją drogą to musiało mi umknac jak pisałaś o Mężu, bo pamietam, ze nawet się zastanawiałam czemu w liczniczkach odliczasz do criotransferu :zawstydzona/y: ;-)

kobietka - no to rzeczywiście dobra z Ciebie Synowa - my jesteśmy jak te pijawki, tylko od Rodziców (i jednych i drugich) jedzenie bierzemy, rzadko kiedy zawozimy ;-)

Ja jestem nadal chora (niestety wczesniejszej infekcji nie udało się nam doleczyć - mimo, ze wszystko wskazywało, ze jednak tak :() przez co moje Chłopaki nie odwiedziły mnie nawet na dyżurze. Humor więc nie dopisuje. Ale jutro też jest dzień i może będzie fajniejszy niz dziś :-)
 
Ostatnia edycja:
Kobietka a jak z tesciowa wiadomo juz cos konkretnego ?

Phoenix to kuruj sie i zdrowiej nam :tak:
 
Ostatnia edycja:
Edyta- puki co niewydolność mięśnia sercowego niestety , teściowa ma nadwagę i to wcale nie pomaga ,a najgorsze jest to ,że jej nie przetłumaczysz ,że powinna schudnąć bo ona się uważa za szczupłą:confused2:
Phoenix- ja zawożę teściowej do szpitala jedzenie
:tak:tak ogólnie też jestem pijawka:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Edyta- puki co niewydolność mięśnia sercowego niestety , teściowa ma nadwagę i to wcale nie pomaga ,a najgorsze jest to ,że jej nie przetłumaczysz ,że powinna schudnąć bo ona się uważa za szczupłą:confused2:

Oj to niedobrze:-( ,moja kolezanka miala niewydolnosc miesnia sercowego a dowiedziala sie o tym po biegach w ktorych brala udzial,zemdlala i zabrali ja do szpitala na badania i pamietam ze musiala chodzic z podlaczonym tzw monitorkiem aby sprawdzic jak sprawuje sie jej serce ..ale teraz jest dobrze u tesciwej tez bedzie dobrze,ale pewnie bedzie musiala przejsc na dietke ... zdrowka dla tesciowki :tak:
 
Ostatnia edycja:
edyta - kurować sie mam zamiar - byle tym razem skutecznie ;-)

kobietka - tym bardziej dobra synowa, szpitalne jedzenie jest okropne, no ale cóż, prawda jest taka, że wygrywają przetargi firmy cateringowe, które zaoferują najniższą stawkę (państwowe szpitale na lekach musza oszczedzać, więc co dopiero na jedzeniu ;-)). Tym lepiej mi było w klinice (prywatnej) gdzie rodziłam, bo jedzenie było WYŚMIENITE! :-D A co do Teściowej to trochę Ją rozumiem (ale nie tłumaczę), bo ... sama mam nadwagę i jakoś ciężko mi zabrac się za siebie ;-)
 
reklama
Dzięki dziewczyny , wiecie ja też powinnam schudnąć i się do tego przyznaję , a ona nie ona uważa ,że jest szczupła ważąc 80kg:szok:.
Muszę jej kupić wielkie lustro bo ona ma tylko takie malutkie w domu:-D
 
Do góry