reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

staraczki 2013 !

Kobietko, otóż tak: z dzisiejszej perspektywy, ja już nie chcę być w ciąży. W tej chwili marzę tylko o tym, by urodzić.. Już, teraz, natychmiast. Z szerszej, ja bym chciała 2013, ale powstrzymują nas finanse. Bo budowa w toku, a mieszkamy na 25 m kw z kotem, u moich rodziców. Więc jak nie będzie szansy na przeprowadzkę, to będzie ciasno, zwyczajnie. Stąd decyzja o powrocie do pracy, zarobieniu sobie na nowy macierzyński ;) i na ew. kredyt, bo budujemy bez kredytu. No i ten 2014 nam wypadł najwcześniej. No trudno :) Ale pokibicować mogę :)
 
reklama
No ja nareszcie mam chwilę więc jestem...

U koleżanki było świetnie - jak zresztą zawsze :-) I poplotkowałysmy i chłopcy się pobawili, także juz czekam na kolejne spotkanie :-) Aha ale ja nie byłabym sobą nie napotykając problemów... Pakując małego i wszystkie bambetle do auta, właczam gps-a, wszystko fajnie i jak kazał zawrócić sprawdziłam i zobaczyłam ze to dziadostwo kieduje mnie w stronę Chorwacji (!!) (bylismy tam w tym roku na wakacjach). Co się namęczyłam zeby to ustawić prawidłowo :/ Dopiero tel do kolegi pomógł i jakoś zajechałam (ze sporym opóźnieniem) ;-)

silmiriel jejku aż mi się moja końcówka ciąży przypomniała :-) Ja przez lato miałam taki fajny brzuszek bo urodziłam dopiero pod koniec października. Mnie się często już zachciewa kolejnej dzidzi ale rozsądek nakazuje zeby jeszcze poczekać... Zobaczymy czy serce czy rozum wygra ten pojedynek :-D
 
Czesc dziewczyny!:happy:
na pewno mnie nie pamietacie bo pojawilam sie jak watek dopiero powstawal a tu prosze jak sie rozkrecilo...
postram sie teraz byc o wiele czesciej i troche was nadrobic,
tyle na ile pozwoli mi moj łobuziak bo wlasnie jest chory pierwszy raz od urodzenia, moj biedulek i musze mu wiecej czasu poswiecac bo marudny jest..
to moze sie przypomne i ponownie przedstawie:mam na imie Paulina i mam 26l jestem z pomorza i mam prawie 10 miesiecznego kochanego synka Olusia, obecnie nie pracuje, jestem na wychowawczym i zajmuje sie synkiem i domem.mam tez meza :-D z ktorym razem jestesmy 8 lat a po slubie w grudniu bedzie 3 lata.
 
cześć bella :-) No my sie nie znamy, jestem tutaj od niedawna ale miło mieć imienniczkę ;-) Zdrówka dla synusia życzę!! Fajnie tak z Pomorza.... Daleko masz do morza...?
 
Witaj paulinka! dziekuje:-)mam nadzieje ze mu szybko przejdzie i obejdzie sie bez antybiotyku, w czwartek idziemy na kontrole
a do morza mam jakies 20 km
 
jord ja tez uwielbiam być w ciąży :-):-):-) I marzy mi się przeżyć jeszcze dwa razy tą piękną, 9-cio miesięczną podróż... I podsunełaś mi pomysl z tą biblioteką... Ja osobiście UWIELBIAM czytać więc i moze zabiorę pierwszy raz mojego Maluszka... Nie wiem jak jest u nas w dziecięcej, czy sa zabawki dla najmłodszych, poza tym chyba nie będe nic wypozyczać bo boję się że Dawid coś potarga :/

Uwielbiam przechadzać się między regałami książek (zwlaszcza w takich starych ciasnych bibliotekach) i wdychać ten specyficzny zapach starych książek :-):-):-) Jakieś moje zboczenie chyba :-D
 
Karola1917 - bo jak ząbek sobie rośnie to przerywa małe naczynka i robi sie taki krwiak (bo dziąsło nie jest przebite) i jak to dłużej trwa to ta krew tam hemolizuje (hmm, no nie wiem jak to wytłumaczyć ;-)) i rzeczywiście jak pęka to nie wyglada to ładnie, zapach tez niekoniecznie jest miły dla nosa.. Ale szczerze mówiąc z tą ropa to mi sie nie wydaje ;-) Wręcz nie skłamię jak powiem, że jestem pewna ;-)

JustK - czemu niby wyrodna matka? :-) Tymkowi musi byc bardzo dobrze :-) To ja bardziej czuję sie jak wyrodna matka jak czasem czytam na co pozwalają inne mamy swoim dzieciom - ja najchetniej to Stasia nie opuszczałabym na krok ;-) Tak, wiem nie jest to "zdrowe", ale chyba jeszcze nie dorosłam do odpępnienia :-D

Bunny - jeju, z tym świniakiem to koszmar! Biedactwo z Ciebie a Wujek :szok:

Tak mówicie o bliźniakach - ja za żadne skarby nie chciałabym mieć, bo po prostu mam pewnośc, ze bym sobie nie poradziła. 2 razy tyle wstawania w nocy, dwa razy tyle karmienia (a juz przy jednym Stasiu miałam czasem wrażenie, że karmiłam non-stop ;-)), 2 razy tyle pampersów - oj nie, nie pisze się na to :-D No i podziwiam wszystkie Mamy, które bliźniaki mają - ło, o trojaczkach już nie wspomnę :rofl2: A że każdej z nas moga bliźniaki sie przytrafic to z chęcią oddam moja szansę którejś z tych chcących blixniaków ;-)

Silmiriel - powodzenia w najbliższym czasie :-D Tak w ogóle to nie doczytałam jak tu trafiłaś, ale i tak witam :-D

Kobietka22 - oj tam oj tam z ta psycholką ;-) Swoje wycierpiałaś, więc trdno sie dziwić, ze bierzesz leki.. A swoją drogą chyba tylko w Polsce nadal jest takie jakies negatywne nastawienie [noo, u nas na forum to oczywiście nie :-D] do osób leczących się u psychiatrów - to przeciez jest zwykła choroba, a np. ludzi chorych na serce nikt nie piętnuje za to, ze sa chorzy.. Ehh..

No nie ukrywam, ze nie doczytałam wszystkich postów, ale jak dla mnie za duzo sie tu dzieje i zwyczajnie czasu nie mam - nie bijcie i wykażcie sie dobra wolą i chęcią wybaczenia biednej zbłąkanej duszyczce :sorry:
 
reklama
melduję się pierwsza z rana, jak zwykle z pracy :-p
jeszcze tylko jutro i w piątek godz. 15.01 startuję po mojego Tymka, nie mogę się doczekać

beznadZiejnie jest wracać do pustego mieszkania, mąż akurat ciągle ma na 14 do 22 :-(

wczoraj z tej niechęci do samotności pojechałam sobie do centrum handlowego, wybierałam sobie jakieś super drugie ciuchy i robiłam zdjęcia w przymierzalni, takie szaleństwo

z tych zdjęć to tyle dobrego, że odkryłam, ze pasują mi kolory, które nigdy mi się jakoś nie podobały, a w mojej ulubionej czerni np wyglądam beznadziejnie.

ale też z tego szaleństwa są złe strony, bo nakręciłam się na tyle fajnych fatałaszków, że nie dadzą mi one żyć. przy tych drogich ciuchach dpiero widzi się jakość i dobry krój...ehhhh
 
Do góry