reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

staraczki 2013 !

reklama
Bunny- zależy czasem robimy wszyscy razem święta ,a czasem dowozimy prezenty od Mikołaja:-)
Magdzik- dziękuję za światełko, widzę ,że ty też masz sporą rodzinkę to pewnie też wesoło macie w święta?
Wy już wszystkie rodziłyście powiedzcie mi czy aż tak straszne są te bóle porodowe jak mówią czy da się przeżyć, bo powiem wam szczerze ,że porodu to się boję ,ale to podobno normalne, nowe przeżycie i w ogóle.
Co do pralki to mój chrześniak się pralki boi jak pralka pierze to nie wejdzie do łazienki
:tak::-D
 
kobietko będąc jeszcze w ciaży też się bałam porodu, no moze nie bałam (to za mocne słowo), obawiałam się, martwiłam się... Najważniejszą rzecz którą sobie w głowie założyłam to: stawiam próg bólu bardzo wysoko. Wiedziałam ze będzie boleć, moze nawet cholernie i na to się nastawiałam. I nawet nie wiesz jak bardzo mi to pomogło. U mnie jeszcze niespodziewanie wyszła cesarka, ordynator powiedział mi ze róznica miedzy cc a sn polega na tym że przy porodzie sn boli przed a przy cc po. Ja jechałam do szpitala ze skurczami co 10min. Jak kładli mnie na stół miałam już co minutę. I szczerze...? Nie bolało. Przynajmniej nie tak jak się spodziewałam po opowieściach i opisach. Pamietam dziewczyny w szpitalu po cc. Jęczały strasznie, płakały, użalały się. Mi powiedziano ze po cesarce dobrze jest jak najszybciej zacząć się ruszać wtedy szybciej się wraca do "normalnego" stanu. I tak więc ja niezłomna siadałam, chodziłam, spacerowałam gdy inne leżaly i wszytko trzeba było im podać. Mówie tu o normalnym cesarskim cięciu nie jakichś extremalnych przypadkach. Sama chodziłam po małego, to nic ze szłam pół godziny a Dawid wydzierał sie wniebogłosy z głodu, to nic ;)
Tak więc Kochana będzie bolało na pewno ale od Ciebie tylko zależy jak zniesiesz ten ból :) I jeszcze jedno: nie słuchaj opowieści ciotek i "dobrych" koleżanek które opisują rzeźnię jaka panuje na porodówce ;) Każdy ból się zapomina, dziecko wynagradza wszystko, każde cierpienie :)

jordgubbe u nas jak mały jest głodny to woła przeciagłe "daaammmmmmmm" :-D Ja zawsze mówiłam "Chcesz mniam mniam?" No i mu zostało "daaammmmm" hehe Nauczył się pokazywania wszystkiego czego chce rączką (jeszcze nie paluszkiem). Nie raz nieźle muszę się nagimnastykować i namyśleć o co mu chodzi jak pokazuje na szafkę pełną misiów i zabawek ;)

O prezentach na BN chyba jeszcze nie myślę, narazie mam Mikołaja w głowie :)

Czy Wasze dzieci też Was tak zadziwiają każdego dnia?? Nie mogę się nadziwić jak takie maleństwa szybko łapią i podchwytują różne czynności, słowa i ich znaczenie. Np. siedzimy na dywanie zawalonym zabawkami, bawimy się autkami i mówię zeby znalazł kółeczko, on wstaje rozglada się i bezbłędnie mi je przynosi :D
Ehh wiem ze jak kazda mama zachwycam sie swoim dzieckiem ale czekam na opowieści czym Was Wasze pociechy zaskakują :D
 
Jord nie wiem czy sie powinnam cieszyc czy plakac ze znowu bedzie cc. po tym co piszesz chyba bede szukala lekarza ktory pracuje w szpitalu coby jesli tak zdecyduje ze bede miala cc moze z gory ustalil termin . ja nie chce znowu przechodzic skurczy na darmo skoro i tak bebe musila miec cc.


Kobieta kazdy ma swoje granice bolu kto wie moze dla Ciebie porod bedzie pestka . oby oby
ja mozna powiedziec ze z perspektywy czasu gorzej wspominam skurcze niz cc. bol po cc chodz trwa dluzej nie jest tak silny jak ta cale skurcze. z tego co widzialm na porodowce laski ktore rodzily sn i byly nacinane gorzej przechodzily ten bol niz ja a moze ja poprostu trafilam na takie damulki. na drugi dzien po operacji dostalm dzidzi juz na sale a one nie mialy sily sie zajac dzieckiem. Paulina dobrze pisze trzeba sie ruszac szybciej sie goi. nie martw sie na zapas ! ja o porodzie pomyslalam pierwszy raz jak na porodowke mnie wieźli tak to byl temat tabu

Paulinka ja po cc chodzilam szybko gorzej bylo usiasc, zejść- wejść z tych ogromnych lozek . na poczatku schodzilam najpierw na krzeselko a dopiero potem z niego na podloge. smiesznie to wygladalo ale przy moim wzroscie bylo bardzo pomocne. a jak juz wrocilam do domu to bol byl dla mnie ledwo zauważalny co innego mnie interesowało

mnie moj Patryk zadziwia codzienie . codzienie jest cos nowego codzienie sie zmienia. dzis np. powiedzial ze mnie glowa boli a on podszedl i mnie pocalowal. dzieci duzo rozumieja szybko lapia nawe zabawy . jak bylam dumna gdy w zeszlym tygodniu gdy wychodzila moja kolezanka pierwszy raz powiedzial tieść (czytaj. cześć) a potem zaszala i przeslal jej serwe calusow . no miodzio
 
BUNNY takie dzieciaczki potrafia zaskakiwac z dnia na dzien :tak: slodziaczek z Twojego synka :-D


JORDGUBBE ja po pierwszym cc dostalam malego dopiero na nastepny dzien,bo mial problemy z oddychaniem ,Kube dostalam jak tylko przewiezli mnie na sale pooperacyjna no a Natana dali mi jeszcze na sali operacyjnej :-) ale pozniej maz zabral malego do pokoju a mnie konczyli szyc...
 
Czesc dziewczyny, nie bylo mnie sporo czasu, pewnie juz mnie zadna nie pamieta ;-) Nie mialam zabardzo czasu na forum, ale postaram sie byc na bierzaco ;-) Pozdrowienia!
 
Dzień dobry :)
U nas pogoda do bani ale podobno po południu ma wyjsć słonko.
I też myślę, ze temat porodu, szpitala, bólu itd itp wróci jak już fasolki będą w brzuszkach :)

Kiedy dokładnie planujecie zacząć staranka...? Czy macie wogóle jakiś plan, czy idziecie na żywioł...? My planujemy cos zacząć gdzieś w okolicach lutego 2013 :)
 
reklama
Czesc dziewczyny :) poczytałam co naskrobałyscie i bede musiała zajac sie robota bo dzis zmykam duzo wczesniej z pracy a troszke mam do zrobienia!

Co do porodu to ja tez miałam obawy czy dam rade urodzic czy nie przerosnie mnie ten bol ale jakos sie udało nie powiem że nic nie bolało a wręcz przeciwnie!ale jestem i tak z siebie dumna bo wytrzymałam bez znieczulenia tylko jak juz zaczynałam part to dostałam ketanol w tyłek :) ktory moim zdaniem nic nie pomogł!No i na zszycie dostała dozylnie dolargen i koniec :) byłam juz po !

Paulinka my z męzem mamy zamiar zaczac sie starac jakos w czerwcu 2012 r
 
Do góry