reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

staraczki 2013 !

reklama
Diablica- może się jakoś wykręć ,powiedz ,że np coś Cię pobiera i źle się czujesz i nie chcesz nikogo zarazić:tak:
ja dziś też chętnie się podniosłam z wyrka fakt jak słoneczko świeci to od razu inaczej człowiek funkcjonuje.
Ja się biorę zaraz za rosołek.
 
Witajcie kochane
Lata mnie nie było i stęskniona jestem za wami strasznie. Życie mamy pracującej okazało się bardziej absorbujące niż myslałam. W pracy miodu nie ma, straszny zapieprz i na dodatek atmosfera niezbyt miła. Ech ogólnie cięzko. W domu duzo pracy jak wracam bo mimo, ze Pol świetnie sobie radzi z mała to jednak w domu nie zdarza zrobić wszystkiego. Milusia ma kiepskie noce i spię po 3 godziny dziennie co sprawia, ze padam zaraz po zrobieniu koniecznych rzeczty. W weekend staram sie naładować baterie i spędzić jak najwoęcej czasu rodzinnie.
Może wiosna bedzie lżejsza , jak dzien bedzie dłuższy i pogoda korzystniejsza dla samopoczucia. Pozdrawiam wszystkie serdecznie i nie zapominajcie o starej wisni.
 
Wisieńko- nie zapominamy o Tobie , fajnie ,że znalazłaś chwilkę czasu:-), współczuję niemiłej atmosfery w pracy ,ale może faktycznie na wiosnę się sytuacja poprawi tego Ci życzę:*
 
hej dziewczynki u mnie dziś piękna pogoda słoneczko świeci , zaliczyłam spacerek do skarbówki jakie tam są kolejki masakryczne:szok:.
Diablica- no i dobrze:-)problem się sam rozwiązał .
ja się biorę za pomidorówę dziś.
 
reklama
Czesc dziewczynki!!
Kilka dni mnie nie było ale postarałam się mniej więcej nadrobić...

bunny
nic Ci sie nie pokićkało :-) Bylismy na rodzinnym weekendzie w Białce Tatrzańskiej, co już zresztą wiesz :-D I super ze mały przekonuje się do nocniczka! Małymi kroczkami a dojdziecie do celu! Z tym Twoim siadaniem na nockik to tak jak u nas z nowym jedzeniem... Chce Dawidkowi pokazać że cos jest bardzo pycha i sama jem wydając przeciagłe mmmmmm, w efecie mały karmi mnie a nie siebie hehe I niebawem urodzinki sie szykują!!! Planujesz już coś?

kobietko współczuję bolesnej @ :* Ja nigdy nie miałam bolesnej ale siostra zawsze miała i nadal ma więc nie raz widziałam jakie męki przeżywa...

zonqa my jeszcze w tym roku nie skaldamy podania do przedszkola bo od 3 lat chcemy Dawidka posłać (kiedy mam nadzieję będę już w zaawansowanej ciąży) :-D A Wam się uda, zobaczysz :-)

kasia to trzymam kciuki za owocne staranka!!! I też ogarnia mnie radosć i euforia jak robi się cieplej i jest słoneczko :-)

wisienko masz zapieprz faktycznie, ale ja liczę ze to z czasem minie. Widzisz jak wszystko pieknie ogarniasz? :-) I masz rację spędzaj w weekendy każdą chwilę z rodziną - my Ci to wybaczamy mimo ze też tęsknymy!!

diablica daj małej tej przez....... czosnkówki! Mój Dawid też papusiał równo, zwłaszcza jak grzanki się rozflapczyły :-D

jordzik miło ze wpadłaś :-D Mam nadzieję ze z czasem zapieprz pracowniczy się zmniejszy i będziesz częściej!
 
Do góry