reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - 2 połowa 2019

reklama
Ja też z jednej strony cieszę się, że tylu dziewczynom się udaje. A z drugiej trochę przykro, że innym się udaje a nam nie... No ale co zrobić, podobno każdy ma swój czas, szkoda tylko że nie możemy się dowiedzieć kiedy on nadejdzie.

Myśle ze w głębi każda z nas to czuje uczucie przykrości ale tez i radości dla wszystkich które ujrzały już te II kreski.
Myśle ze to magiczne forum i nam się w końcu uda. [emoji5][emoji7]
 
Łatwo powiedzieć. Ale ja już nie mam siły, nie mam nawet ochoty już na nic. Praca którą tak kocham mnie już nie cieszy , znajomych też zaczęłam olewac, w domu atmosfera grobowa.. A tam szkoda gadać:(

Wiem ze trudno ale porzuć starania na choć jeden cykl. Ciesz się mężem, ciesz się praca. Niech wróci ci radość życia a wiem ze i wiele więcej radości przed Tobą.

Musisz być szczęśliwa Kochana. Po to jest życie żeby się nim radować na ile potrafimy. Mamy je tylko jedno i szkoda je stracić na wizyty u psychiatry. Bo do tego to prowadzi. Niestety wiem coś o tym.

Kochasz swoją prace? Super. Zapomnij się w niej na chwile. Wybierz się z mężem na kolacje, do kina lub głupi spacer. To ważne żeby starania nie utrudniły Ci życia. One maja nam dać radość w końcu.

Życzę Ci wszystkiego dobrego i zobaczysz ze zanim się obejrzysz będziesz już z brzuszkiem. [emoji5]
 
Myśle ze w głębi każda z nas to czuje uczucie przykrości ale tez i radości dla wszystkich które ujrzały już te II kreski.
Myśle ze to magiczne forum i nam się w końcu uda. [emoji5][emoji7]
Tak dokładnie o to uczucie mi chodzi :) też ciągle sobie powtarzam, że w końcu musi się udać. Chciałoby się wiedzieć, kiedy będzie nasza kolej, aby zajść w ciążę i szczęśliwie donosić ja do końca, magiczna kula poszukiwana! :D
 
Wiem to co napiszę nic nie da.... odkąd tu jestem zazdroszczę każdej, przy każdej było mi smutno jak wrzucala testy.... nie wierzyłam , że i mi się uda. Odpuściłam serio totalnie.... i byłam też na hipnozie bo ciągle miałam doła i byłam klebkiem nerwów. Robiła mi jakimis kamertonami po brzuchu. Czy to zbieg okoliczności nie wiem.... byłam u niej krótko po ostatnim @ .dziewczyny każdej się musi udać!
Kochana, my rowniez sobie odpuscilismy. Nie rozmawialismy z mezem na ten temat, nie patrzylismy na kalendarz, ja nawet na chwile odpuscilam sobie forum aby sie nie nakrecac. Co z tego wyjdzie-sie okaze na dniach...
 
reklama
Do góry