reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Środki lokomocji maluchów

nataliak ja w 100% popieram Twoje słowa, też nie zaryzykowałabym z takim wózkiem, stronę, może dwie temu wspomniałam o moim szwagrze, który zakupił polski wózek za ok 750zł i ten wózek wygląda dokladnie tak jak ten z linku madzi, co mogę jeszcze napisac poza tym co wcześniej, czyli że go szybko zmienili i koniec końców wydali sporo, tym wózkiem jeździ tylko ich teściowa(w sensie prowadzi;-) ) nikt inny nie ma do niego cierpliwości, ciężki, toporny i rozbujany na maksa, żeby podjechac pod krawężnik(czy coś innego wymagającego podniesienia przednich kół) trzeba rączkę prawie do ziemii przygiąc:-( kręgosłup odpada:-( ja też wolałabym używany a dobrej marki.. sprawdzonej marki
 
reklama
tanie polskie wozki maja jeszcze jedna paskudna wade: sa niskie. raz ze dla faceta prowadzenie takiego wehikulu jest niewygodne bo sie musi schylac zeby dosiegnac raczki a dwa ze nawet kobiecie bedzie niewygodnie nachylac sie do malucha co czesto jest konieczne. mozna sobie niezle kregoslup zmasakrowac.
 
a ja mam problem innego typu, oczywiście odnośnie tematu:-)

my mamy dwa wózki, jeden to Maxi Cosi Mura4 drugi to Chicco Liteway (parasolka która potrzebna nam była na podróż, Mury do samolotu targac nie chcieliśmy) i teraz o co chodzi.. jak druga dzidzia przyjdzie na świat nasz pierworodny będzie miał rok i 10 miesięcy, czyli będzie jeszcze wózka potrzebował, no i ja kompletnie nie wiem co kupic..
na rynku są dostępne takie deskorolki
DOSTAWKA DO KAŻDEGO WÓZKA- LASCAL MAXI BOARD (866169530) - Aukcje internetowe Allegro
co o tym myślicie? tu pytanie raczej do doświadczonych mam większych dzieci, czy to zda egzamin? czy lepiej jednak kupic dwuosobowy wózek?
 
Nataliak ma dużo racji:tak:. Widzę, że zostałaś eksprtem wózkowym:tak:. A tak na poważnie, to widac, że dużo opinii przeczytała i ma dużą wiedzę odnośnie wózków (której ja jeszcze nie posiadam:-p). Co do tych polskich wózków, to ja też się kiedyś tam wypowiadałam, bo miałam okazję w sklepie postawic obok siebie właśnie xlandera i jakieś polskie (firm nie pamiętam) i własnie te polskie bardzo kiepsko wyglądały, tzn widac, że materiał jest gorszej jakości, gorzej uszyte (odstające nitki, krzywe przeszycia) i często te stelaże miały cieńsze rurki, a plastikowe części były niedorobione:baffled:, tzn jakby odlane z niedokładnej formy. Pewnie nie dotyczy to wszystkich polskich wózków, ale te co ja oglądałam akurat były takie "słabe".
 
Dzięki dziewczyny za opinie :-D. Oczywiście nie kupię wózka, którego nie będę pewna, bo dzidziuś trochę w nim będzie musiał pojeździć ;-). Co do cen i znanych firm, to chyba jest różnie. Znajoma w zeszłym roku kupiła wózek za ok. 600zł i jest bardzo zadowolona, a znam osoby, które na x-landera narzekają.
 
Ja myślę że ważne jest to co się z tym wózkem ewentualnie zamierza robić. Bo jak ktoś nie musi go taszczyć po schodach i ciągle składać i rozkładać - tyko wkłada się dziecko i jedzie po alejkach parkowych to zwykły tani wózek wystarczy i taki za 600zł - moja znajoma - choć stać ich na droższy kupiła właśnie taki tani i nie narzekała wogóle - ale mieszkają na parterze i spacerowali po alejkach osiedlowych. Ale jak ktoś zamierza wózek codziennie wnosić i znosić - składać i rozkładać to tani wózek nie ma szans. Np ja będę na pewno codziennie musiała go składać i chować do bagaznika stelaż i nosić gondolę albo nawet czasem wszystko wnosić i tani wózek po kilku takich akcjach na pewno by się -jak nie rozpadł to poluzowałoby się wszystko i telepało się później. Natomiast kwestia przeszyć czy nierównych ściegów to dla mnie sprawa drugorzędna.
 
lenkaa to co mi doradzisz?
wózka nie będę wnosić po schodach, bo mieszkamy na wsi, ale chętnie do lasu się wybiorę, wózek będzie pewnie codziennie skłądany i rozkładany, żeby pakować do auta, bo dużo jeździmy.. nasz plan był x-lander XA
Dziś małż widział jakiś esparo czy coś takiego,
 
lenkaa to co mi doradzisz?
wózka nie będę wnosić po schodach, bo mieszkamy na wsi, ale chętnie do lasu się wybiorę, wózek będzie pewnie codziennie skłądany i rozkładany, żeby pakować do auta, bo dużo jeździmy.. nasz plan był x-lander XA
Dziś małż widział jakiś esparo czy coś takiego,

To już bym zainwestowała w lepszy jednak - sportowy. Po pierwsze jak mieszkacie na wsi to raczej alejkami spacerować nie bedziesz tylko na ekstremalne - jak dla wózka - wyprawy do lasu, bo tam fajniej się spaceruje. Poza tym jak będziecie dużo go składać to też musi być solidny i w miarę mały po złożeniu do bagażnika - a xlandery chyba mają zdejmowane koła i to zmniejsza ich gabaryty - a ten numer z tanim wózkiem nie przejdzie, bo nawet jak jest ta opcja to po kilku zdjęciach kół będą one odpadać w trakcie spaceru i skończy się pogoni za uciekającym kółkiem :tak: a później kupnem porządnego wozu - efekt większy wydatek.
 
reklama
Jako "doswiadczona" mama powiem Wam pierworódki, zebyscie zwracały uwagę na wagę wózka, bo jesli dziecko ma 3 kg - to ok... ale potem dziecko ma 10 kg i nie jest juz tak fajnie....ilosc miejsca jakie zajmuje po złozeniu (samochod) i łatwośc jego składania i rozkładania... koła - w zaleznosci od tego gdzie sie mieszka...

nie widze potrzeby kupowania wózka z wielkimi pompowanymi koliskami przez mamy ktore mieszkają np. w miescie i chodzą po chodniczkach...

fajnie jest miec wozek lekki np. na aluminiowej ramie.. zwrotny... łatwo sie składający...

ja np. nie wierze w wózki wielofunkcyjne "kombajny" ... o ile nie sa to fajne na lekkiej ramie wozki uznanych firm... to cos jak z wyborem samochodu...

ten jezdzi i ten jezdzi... ale komfort i klasa.. zupełnie innna....

Polskiego wozka (przepraszam Teraz Polsko) bym nie kupiła...
 
Do góry