reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Środki lokomocji maluchów

Moj to juz od 4 miesiecy siadal jak sie za cos zlapal i podciagnal, ale nie siedzial jeszcze tak sztywno w tym wieku. A od 6 miesiaca to juz sztywno siedzial, jak stary. I od 6-go miesiaca gondolka odpadala, bo nie bylo mowy, zeby w niej lezal, musial jezdzic na siedzaco i wszystko co sie wkolo dzieje widziec, a nie w daszek, czy niebo sie gapic. Jak poloze do gondoli to on sobie usiadzie i na siedzaco jedzie, a wiec szybko zmienilam na spacerowke. Na szczescie nie mam tu problemu zimy i mrozu. U mnie gondolka to do 6 miesiecy bedzie, a od 6 to juz spacerowka, czyli tak od listopada.
 
reklama
O widzę Agata że jednak stanęło na gondoli na początek a nie na samej chuście jak pierwotnie zakładałaś. Z chustą fajnie dla wygody sobie gdzieś wyskoczyć na szybko, bo na długie spacery to chyba bym nie dała rady - a jak już ktoś po cesarce to wogóle chusta odpada bo nie można dźwigać za bardzo.
 
Ja zdecydowałam kupno wózka Jet 3 . Bardzo mi się podoba i ma przestępną cenę . No i najważniejsze,że ma do wpięcia fotelik bo nie będę tachać na 4 piętro gondoli :shocked2:.
 
Madzia fajny z wyglądu ten wózek i ma wszystko czego szukam... ciekawe ja jest w praktyce
ja też nie kieruję się firmą tylko użytecznością, musi być idealny właśnie dla mnie i mojego maleństwa...
i mimo komfortu finansowego chcemy się zmieścić w 2000zł...
narazie nie oglądałam w sklepach bo nie mam czasu... ale od stycznia zaczynam rozglądanie się:-)
 
madziamadzia ja bym na Twoim miejscu nie ryzykowala zakupu tego wozka... opinii na jego temat nie ma zadnych w sieci. alutka17 pisze ze nie kieruje sie firma ale w przypadku wozkow firma mowi wiele o jakosci. stelaz tego wozka gabi wyglada po prostu przerazajaco... lepiej za ta sama cene kupic dobry uzywany wozek ktory bedzie bezpieczny dla dziecka niz jakis wynalazek firmy 'krzak' ktory rozpadnie sie po krotkim czasie. poza tym fotelik samochodowy... ja mam duzy dystans nawet do fotelikow x-landera bo to produkt zrobiony pod katem wozka. wozek slabej jakosci moze ewentualnie dobrze sluzyc jesli sie nim jezdzi po rownym terenie i przy dobrych warunkach pogodowych. ale fotelik samochodowy musi byc przede wszystkim bezpieczny dla dziecka a za to bezpieczenstwo niestety sie placi. oczywiscie to Wasza decyzja co kupicie...
 
Nataliak to nie chodzi o to czy firma taka czy siaka ale niestety w przypadku większości znanych firm duzo sie dokłada za etykietkę... a z jakością też bywa róznie... pracuję w branży w której łatwo zauważyć jak tylko logo firmy działa na ludzi... bo ta sama firma produkuje dla paru innych znanych i mniej znanych juz będących dystrybutorem firm.... kupujemy to samo w 3 róznych cenach....
 
oczywiscie zgadzam sie z Toba. niejedna dobra firma potrafi wypuscic kiepski produkt. ale w przypadku wozkow najczesciej te drozsze sa lepsze jakosciowo. a przez jakosc w tym przypadku rozumiem przede wszystkim bezpieczenstwo ale tez i funkcjonalnosc. tez chce wydac jak najmniej na wozek, dlatego nie rzucam sie na te za 2-3tys ale wiem ze 1200-1600zl bede musiala wydac na nowy zeby bylo wszystko ok i zebym mogla go spokojnie potem odsprzedac albo przechowac dla drugiego dziecka bez obaw ze przy dluzszym uzytkowaniu polamie sie stelaz czy odpadna kola ;P nie wykluczam oczywiscie zakupu wozka uzywanego. wybaczcie moze ostra krytyke ale wynalazki typu gabi sa dla mnie przerazajace...;)
 
reklama
Do góry