lenkaa*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2009
- Postów
- 2 557
strega - ja to bym musiała chyba garaż wynająć na taki zestaw 
estragon dobrze pisze - amortyzacja z parasolki ma się nijak do amortyzacji z gondolki na grubych kołach, choć jakaś tam jednak jest, ale fakt, że koła są cienkie i głównie plastikowe robi swoje. Dlatego my na razie spacerówkę traktujemy przewozowo - na szybkie akcje, a na dłuższe spacery ze spankiem - gondola - do wiosny. Później już będzie ciepło, Jaś starszy i tak nie będzie chciał spać na spacerkach, więc parasolka idealna. A ja wożę go głównie w pozycji półleżącej - oparcie trochę niżej niż leżaczek - żeby coś widział, jak uśnie to daję zupełnie na płasko. Dużej spacerówki nie mamy - samą gondolę - ja od początku zakładałam, że przewożę młodego w naszej dużej gondoli przez zimę. Mamy podnoszone oparcie w gondolce, ale to chyba okazało się zbędne, bo Jasiek wsadzony do wózka jak jest chłodno = Jasiek pogrążony we śnie - w jednej chwili
.
estragon dobrze pisze - amortyzacja z parasolki ma się nijak do amortyzacji z gondolki na grubych kołach, choć jakaś tam jednak jest, ale fakt, że koła są cienkie i głównie plastikowe robi swoje. Dlatego my na razie spacerówkę traktujemy przewozowo - na szybkie akcje, a na dłuższe spacery ze spankiem - gondola - do wiosny. Później już będzie ciepło, Jaś starszy i tak nie będzie chciał spać na spacerkach, więc parasolka idealna. A ja wożę go głównie w pozycji półleżącej - oparcie trochę niżej niż leżaczek - żeby coś widział, jak uśnie to daję zupełnie na płasko. Dużej spacerówki nie mamy - samą gondolę - ja od początku zakładałam, że przewożę młodego w naszej dużej gondoli przez zimę. Mamy podnoszone oparcie w gondolce, ale to chyba okazało się zbędne, bo Jasiek wsadzony do wózka jak jest chłodno = Jasiek pogrążony we śnie - w jednej chwili