reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sprawy socjalne i urzedowe w Irlandii

Julia ja ci nie pomoge bo niewiem co zrobic w takiej sytuacji:(
Fenix to co piszesz to swieta prawda ale nic z tym nie zrobimy trzeba zyc dalej i tyle i wiem zr to jest niesprawiedliwe.ja juz nie bede sie wypowiadac na ten temat bo to jest chory system ja rozumiem ze panstwo powinno pomagac ale nie az tak ze sie nie oplaca wlasnie isc do pracy
Wczoraj r byl zapytac o nasza mc i dupaaa przeniesli cala sekcje na finglasss wiec moge zapomniec napewno ze nasze dokumenty gdzies tam sa.jestem wciekla na maxa czekamy juz 18miesiecy;(
 
reklama
dziś się okazuje,że cięcia 10e CHB to na razie spekulacje,dowiemy się zapewne 6 grudnia czy obetną.

Co do zasiłkowiczów to byłabym ostrożna w ocenie.Sama nie wiem czy jutro mój mąż nie straci pracy.Znam kilka osób,które tak krzyczały na takie osoby,a później sama musiała z opuszczoną głową dymac do SW.
Oczywiście też znam takich co siedzą już ze 3 lata i bąki zbijają,ale ja wierzę w karmę,się ockną jak na starośc będą skomlec nad zubożałą emeryturę.
I zastanawiam się od kiedy jest ten próg "dobrobytu"...my też nie mamy MC,po za Antkiem,który miał problemy zdrowotne.Nie pobieramy żadnego zasiłku bo niby za dużo M zarabia,a jednak ten CHB nie raz nam pomógł i nawet to 10 euro to dla nas coś.
 
Anineczka oczywiscie masz racjie i ocxywiscie nie wrzucam wszystkich do jednego wora ale nie moze byc tak ze ktos mi mowi ze po co pracowac i latac sobie na wczasy co 3miesiace.ja takze pocieszam mojego r ze to ze pracuje zaowocuje mu na starosc;)
 
anineczka ja nikogo nie oceniam.
sama wielokrotnie myślałam o tym,że takich ludzi powinno się zgłaszać do SW,ale tak jak piszesz i ja wierzę w karmę.
tak czy siak zawsze to co złe do nas wraca.
jeśli chodzi o pobieranie zasiłku to ja po stracie pracy też byłam na JB przez pewien czas,ale nigdy nie śmiałam się w twarz tym co pracują i nie rzucałam tekstów"nie chce mi się iść do pracy" albo"łeee po co?mam więcej kasy niż wy a pracujecie" no to sory,ręce mi opadają.
Ja nie umiem siedzieć w miejscu. Poza tym co mi po tym?Tak jak piszesz,co będzie na starość? W końcu to co robimy rzutuje też na przyszłość naszych dzieci.
biola nie poddawaj się kobieto! marsz mi do tego urzędu i dopominaj sie o odnalezienie dokumentów.Nie daj się,bo szkoda tych 18 m-cy oczekiwania!
 
anineczko, mi tam rybka co ktos sobie robi, bo to potem na jego przyszlosci 'zaowocuje', a nie na mojej. Ja w stosunku do siebie jestem ok i jakby tak kazdy sie tego trzymal to by bylo fajnie. Aczkolwiek, tak jak pisza dziewczyny, wkurzaja takie teksty, ze 'po co pracowac', a zwlaszcza jak ktos sie smieje, ze ma wiecej kasy od ciebie a nic nie robi! :confused2:

Jestem na tak dla zasilkow dla ludzi, ktorzy stracili prace i szukaja w miedzyczasie dalej, a nie traktuja zasilki jako sposob na zycie, bo swego czasu moda sie na to zrobila.

biola ja tez bym zlozyla nowa forme, bo po takim czasie pewnie juz te dokumenty Wasze zgubili tylko nie chca sie przyznac :nerd: Nie znam nikogo kto by tak dlugo czekal.

Co do progu 'dobrobytu' to tez nie wiem skad oni to biora? Ja mam stawke podstawowa, moj M ciut [naprawde ciut!] wiecej i klops, nie dadza :eek: A kij i m w oko :angry::-D:-D
 
dziewczynki mam sprawe a wiec maz sie dodzwonil na finglas o nasza mc mila pani na poczatku stwierdzila ze nic naszego nie maja:wściekła/y: poznie jak maz zaczal jej tlumaczyc co i jak stwierdzila ze zostala odrzucona bo czegos tam nie dolaczylismy:wściekła/y:a jak r powiedzial ze byl w lipcu i gadal z menadzerem w D2 i ze dolaczyl nikosia to pani jednak znalazla nasze karty i zdziwiona stwierdzila ze nam przyznali do wrzesnia 2012:-)ale tylko mi R i kacprowi Nikosia tam nie ma:wściekła/y:a swoja droga ciekawe ile czasu juz mamy ta karte :eek:no wiem mila pani powiedziala ze na dniach nam je przysle a nikolas musimy wyslac jego kopie akt ur pps i tu mam do was prosbe co jeszcze musze dolaczyc i na jaki adres to wyslac zeby wreszcie dostali te kopie :-)
 
Biola ja tylko posłałam akt urodzenia Matta i PPS,dopisałam swój adres,nasze numery kart i jedno zdanie,że aplikuję o kartę dla Matta:tak:Na ten adres:

Client Registration Unit,
P.O. Box 11745,
Finglas,
Dublin 11.

...Nie ma za co;-):-D
 
reklama
Do góry