reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sprawa o alimenty i ustalenie

Witam wszystkich "samotnych". Mam taki problem jak pewnie większoś z was miało, ale kompletnie nie wiem jak sobie z tym poradzc. Niedawno urodziłam małą Amelke, jej ojciec nie poczuwa się do odpowiedzialności, ale to już mniejszy problem. Mam pytanie czego mogę się spodziewac po takiej rozprawie alimentacyjnej i jak ona będzie wyglądac? wypełniałam ostatnio wniosek o alimenty i z wyliczonych już kosztów powinnam napisac sumę 450 zł, od czego zależy ile sąd przyzna pieniędzy mojemu dziecku? co będzie mi potrzebne na takiej rozprawie? Pozdrawiam(y) wszystkich...
 
reklama
Paulina powiedz czy to kwota to jest jego czesc alimentow czy to alimenty miesieczne na Amelke??
Kwota ktora wpisuje sie w alimentach jest to laczna kwota tego co wydajesz na dziecko:pieluchy,odzywki,lekawstwa,ubranka,iine rzeczy np.wozek,butelki na mleko,smoczek,proszek,media-tj.woda,gaz jak cos gotujesz dziecku.Powiem,ze jak sie dopiero powypisuje wszystko na kartce widac co jest,a czego brakuje,czego sie nie bralo pod uwage.Ja na przyklad z wyliczylam ile miesiecznie wydaje na jedzenie,srodki higieniczne,przedszkole,a w przeliczeniu na rok i podzielone przez 12 miesiecy zabawki,bajki oraz ubrania (wszystkie ciuchy wiosenne,le letnie,zimowe,jesienne).
Kwota ktora wchodzi na poczet tego ile wyliczylas na dziecko jest brana przez sedzie i pewnie kalkulowana,mnie sie sedzia pytala dlaczego i co wchodzi w poszczegolne czesc dokladnego wyliczenia poniewaz sedzia i dwoga strona to otrzymala jak dawalam jako dowod.Jezeli ty wpisujesz w pozwie np.900 i sad bierze pod uwage ta kwote,to moze byc ona liczona,ze alimenty sa dzielone po was po 1/2,2x po 450 zl lub 1/3 dla ciebie,a 2/3 dla niego --1/3 dla ciebie we wzgledu ze ty opiekujesz sie mala,zajmujesz,trzymasz piecze nad jej wychowanie,a dla niego 2/3 ze jezeli nie uczestniczy w jej wychowaniu w taki duzy sposob,bo z taba nie mieszkacie on pokrywa wieksza kwote.Jezeli wiesz,ze druga strona ma adwokata albo ty chcesz go zwiasc,a nie masz mozliwosci fimansowych (bo np nie pracyjesz,zajmujesz sie dzieckiem,nie masz pieniedz na adwokata i znasz jasno przepisow) mozesz prosic we wniosku o alimenty lub w dodatkowym pismie procesowym o przydzielenie adwokata z urzedu.
Na pewno na pierwszej rozprawie sedzia zacznie od tego czy chcecie zawszec ugode co do kwoty dotyczacej alimentow,jezeli tak,to szybko poszlo jezeli nie to zaczyna sie rozprawa.Sad pyta o wasza sytuacje,jakie jest jego zachoanie dla dziecka czy go odwiedza i tak dalej.Jeszcze jedno mozesz,ale to sie wpisuje przy pozwie chyba oprocz zabezpoieczenia powodztwo,mozesz jeszcze wnosic o alimenty wstecz o 3 miesiecy bez wiekszeg problemu,a wiecej to przeba to udawodnic i takie roszczenie sa wstecz do 3 lat,ale ty masz matulkie dzieciatko to nie wchodzi u ciebie w gre.
Pamietaj aby zbierac paragony,zawsze mozesz doloczy z pismem procesowym do sprawy do alimentow i bedziesz miala podpinke,ze tyle wypisalas na dziecko jest to kwota realna.
Przepraszam jak cos nie jasno,jakby co pytaj na BB(babyboom) czy gg.
 
Witam, ja tak tu czytam i szczerze nic takiego na rozprawie mojej sie nie odbyło. Mnie nie dotyczyło żadne pytanie. Załączyłam tylko do pozwu, że jestem studentką i nie zarbiam-zaświadczenie o braku zarobków z urzędu. Napisałam w pozwie 500zł i miałam przy sobie cała listę. Sędzia wziął się tylko za eksa, który stwierdził, że chce płacić 200zł(przy zarobku ok.1500zł na rekę-cham jeden). Sąd stwierdził, że dostanę 400 i koniec rozprawy. Ja odezwałam sie raz, jak sędzia pytał, czy płacił po urodzeniu dziecka, bo zanim doszło do rozprawy minęly trzy miesiące. W uzasadnieniu powiedział, że kwota 400 zł. jest wystarczająca, potrzeby dziecka zwiększaja się wraz z wiekiem i mogę wnieść za rok o zwiększenie. Cała rozprawa, żadnych rachunków, rozliczeń nic. Teraz sie zastanawiam, czy to było w porządku..
 
A u mnie było jeszcze inaczej.Ja podawałam o alimenty jeszcze przed rozwodem.Napisałam pozew i napisałam po 300zł na dziecko/2 dzieci/,dołączyłam swoje dochody.Eks nigdzie nie pracował a śędzina tylko spytała o wydatki jakie ponosze.Powiedzialam,że sama opłacam wszystkie rachunki a dzieci chodzą do szkoły.Przyznała po 250 na dziecko.Potem za pół roku napisałam przy sprawie rozwodowej o zabezpieczenie alimentów w kwocie 400 zł na dziecko-wiedziałam już że sędzina coś napewno zbije .Mój eks strasznie się wykłucał,bo stwierdził,że jesgo stać na 10 zł a nie na tyle co ja napisałam,więc stwierdziłam,że moja córka więcej jak 10zł miesięcznie wydaje na podpaski.Sędzina wyśmiała go w sądzie i przyznała po 330zł.Itak do listopada ur.miałam takie alimenty na dzieci w wieku 16 i 18lat,aż eks podał nas do sądu o zaniżenie alimentów,których i tak nigdy ne płacił bo dostawałam je z Banku alimentacyjnego jak jeszcze istniał,a potem niestety z opieki nam się one nie należały więc rosła u komornika zaległość.To mu zrobiłam vicecrse i na jego sprawie o zaniżenie złożyłam wniosek o podwyżke a sąd jego wniosek uchylił i rozpatrzył nasz no i przyznał po 500 zł ale i tak nam nic dalej nie płaci.
 
powiedzmi musisz wszedzie doliczac zarobki rodzicow??
ja mam 450 zl alimentow i pomoc z mopsu,poniewaz wszedzie widnieje toze ja i corka prowadzimy wspolne gospodarstwo anie z rodzicami,co bardzo mi pomaga. fakt gdyby wliczaly sie ich dochody to nie dostalabymnic poza alimentami.
a co do podwyzszenia to co 6 miesiecy mozesz spokojnie zlozyc wniosek o podwyzszenie,i zrob to:))
 
Hmm, może ja tez powinnam złożyć o zwiększenie. Mój eks też ma komornika, który sciaga dług, bo on pracuje. Nie wiem jak to jest, ale jak odbyła sie rozprawa dostawałam stypendium naukowe w wys.180zł, które uznano jako mój dochód;) Moja sytuacja sie zmieniła, gdyz juz stypendium nie dostaję i do tego ze względu na to, że były w ogóle nie pomaga mi przy dziecku, musiałam przenieść się na studia zaoczne. Jestem na utrzymaniu rodziców. Teraz mamy przyznane 400 zł. alimentów. Czy mogę wnieść o zwiększenie, bo szczerze boje się że śędzina mnie zbluzga. Samo 400 zł kosztuje mnie miesięcznie szkoła. Nie przysługuje mi żadna dotacja, czy stypendium socjalne. Wszędzie doliczaja zarobki rodziców i przekraczamy normę. Nie wiem, czy mam juz zbierać rachunk i czy to, że musiałam sie przenieść na studia zaoczne to jakis argument. Nic na ten temat nie mogę znaleźć w kodeksach. Jezeli ktoś coś wie, to bardzo proszę o pomoc
Słuchaj spróbować możesz,ale czy to przyniesie skutek tego nie wiem,to wszystko zależy od sędziego ,a jeżeli chodzi o szkołe to nie patrzą na to w sądzie bo możesz pracować i się uczysz,A według prawa tooboje rodziców ma obowiazek w równej mierze utrzymywać dziecko.Więc z tego powodu ,że ty zajmujesz sie dzieckiem to w ten sposób przyczyniasz się do jego utrzymania.Moja koleżanka była niedawno w podobnej sytuacji jak twoja i na 5 letnie dziecko dostawała 300zł.Wniosła o podwyżke po niecalym roku i niestety nie dostała ani grosza a w sądzie zmieszali ją z błotem.Bo sędzia policzyl że 600zł na 5 latka to wystarczająco dużo.A wydatki związane z jej ksztalceniem nic sąd nie obchodzą.Dlatego podając o podwyżke trzeba czasami dobrze się zastanowić,czy warto a wiedzcie jeszcze o tym,że tatusiowie mają prawo w każdej chwili złożyć wniosek o obniżenie i czasami sąd przyczynia się do ich wniosku a wtedy zamiast podwyżki można stracić.
 
ja tez mam duze mieszkanie,prawie 100 metrow i mamy dobre warunki i niezaleznie od tego czy studiowaalbym czy nie pomoc z mopsu mi sie nazlezy i sprobuj jeszcze raz w mopsie.
mom kolezanke ktora studiuje zaocznie i tez mieszka z rodzicami,ma przyznane aliemnty i pomoc z mopsu odkad byla w ciazy.
 
reklama
Patrycja jeszcze jedno dodatek dla samotnych matek jest teraz ale trzeba spełniać określone wymogi ,a od września mają wrócić banki alimentacyjne a dodatki mają zostać zabrane.A banki płacom tylko tym rodzicom gdzie komornik nie może ściągnąć zaległości.
Olka a z tym podwyższaniem alimentów co pół roku to nie jest wcale tak jak piszesz możesz sobie składać wnioski co pół roku ale sąd może nie podwyższać alimentów,a jeżeli będziesz co chwile składać o podwyżke to w sędzina w końcu tak cię zgasi że niejednej osobie sądy bokiem wyjdą.Tam patrzą na wiek dziecka ,jego potrzeby i zarobki i śmieszne byłoby gdyby np.tatuś zarabiał 1500zł brutto i miał płacić na 2 latka np.600zł.Tam patrzą na wszystko a zwłaszcza na dochody i warunki.Łatwo sięnam mówi ale rzeczywistość jest inna.Inaczej patrzą na alimenty płacone w związku małżeńskim kiedy małżonkowie zamieszkują pod jednym dachem i mimo to nie prowadzą wspólnie gospodarstwa domowego,a inaczej patrzą kiedy mieszka się osobno.
 
Do góry