reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Spory pęcherzyk żółtkowy brak zarodka

Ja mam genetyka w Łodzi też dostałam.skierowanie w styczniu i wizytę mam 31 mają (przełożona z 16 mają) trochę się czeka. Ale trzeba zbadać . Choć nie powiem teraz przestaliśmy się zabezpieczac to wszystko tyle trwa.. jestem niecierpliwa :)

Trzymaj się tam. Wiesz popatrzyłam na Twoje USG i przypomniało mi się jak mi w szpitalu mówili że nieregularny pęcherzyk ciążowy świadczy o wadach , Twój też był bardzo nieregularny może tak.musialo być ?.marne pocieszenie wiem. Ale my kobiety jesteśmy silne i damy radę 💪
No to czekanie niestety, ale z drugiej strony jeśli jest coś w kariotypie to i tak nic w nim nie zmienimy, ewentualnie będziemy musiały się liczyć z tym, że następne poronienie może wystapić, i troszkę długo te starania moga trwać niestety 😞
Pewnie była jakaś wada bo to żółtko wielkie było prawie 11mm, jest zdjęcie w dokumentacji, jak zrobię to dodam, teraz o dziwo pęcherzyk ładnie wyglądał ten ciążowy.
 
reklama
Na prawdę dziwna sprawa z tym żółtkiem czemu tak ? Najgorsze że żeby coś się dowiedzieć to jest tyle chodzenia , proszenia a tak na prawdę nic się nie wiem . miesiąc temu poszłam do ginekolog innej pierwszy raz ,chcialam sprawdzić czy się pogoiło i spytała mnie o wyniki histopatologiczne które robią po łyżeczkowaniu. Zobaczyła a tam ani w jednym ani w drugim ani słowa o zarodku. Była w szoku że w obu nic nie znaleźli żadnych tkanek ( a przy pierwszym zanim doszlo do zabiegu wypadło że mnie wszystko) i stwierdzila że to oni nie chcieli znaleźć . Mam nadzieję że u Ciebie będzie inaczej .
 
Na prawdę dziwna sprawa z tym żółtkiem czemu tak ? Najgorsze że żeby coś się dowiedzieć to jest tyle chodzenia , proszenia a tak na prawdę nic się nie wiem . miesiąc temu poszłam do ginekolog innej pierwszy raz ,chcialam sprawdzić czy się pogoiło i spytała mnie o wyniki histopatologiczne które robią po łyżeczkowaniu. Zobaczyła a tam ani w jednym ani w drugim ani słowa o zarodku. Była w szoku że w obu nic nie znaleźli żadnych tkanek ( a przy pierwszym zanim doszlo do zabiegu wypadło że mnie wszystko) i stwierdzila że to oni nie chcieli znaleźć . Mam nadzieję że u Ciebie będzie inaczej .
Eh... Zawiodłam się na lekarzu któremu chciałam ufać, czułam, że coś nie tak o on świadomie nie mierzył tego żółtka,wystarczyło powiedzieć że coś mu nie pasuje, gdybym nie poszła na wizyte wczoraj to bym tak chodziła, bo na progu pewnie nic by się nie zaczęło i ogólnie też zdziwiony po co go biorę skoro nie miałam plamień ani innych dolegliwości. Jeszcze ten lekarz wczoraj do mnie ze zdziwieniem czy ktoś widział już mój zarodek, a ja że tak i że to żółtko też było takie wielkie z tego co widziałam , mina mu opadła nic już nie komentował. Ja już jestem po wszystkim, udało się bez lyzeczkowania, chociaż coś dobrego w tej całej sytuacji, załapałam fasolinkę, będzie przebadana, zobaczymy czy rzeczywiście to żółtko było spowodowane wadą genetyczną. Na histopat też czekam, ale to w sumie niewiele wnosi, bardziej to takie potwierdzenie ciązy z tego co się orientuję.
 
A to właśnie z wczoraj z wizyty.
 

Załączniki

  • IMG_20220525_120327.jpg
    IMG_20220525_120327.jpg
    950 KB · Wyświetleń: 222
Ile czeka sie na takie wyniki badan genetycznych? Czy wykazały cos?
Hej, na test dna jest to bodajże 15 dni roboczych jeśli chodzi o wady genetyczne, a raport płci jest po około 5 dniach. Ja otrzymałam tylko raport płci, niestety reszty nie udało się zbadać, bo tkanki które wysłałam były za bardzo zanieczyszczone moim dna 😞 no i jeśli nie udaje się wszystkiego przebadać to zwracają koszt, pobrali mi tylko opłatę za płeć, różnice w cenie zwrócili na konto.
 
Hej, na test dna jest to bodajże 15 dni roboczych jeśli chodzi o wady genetyczne, a raport płci jest po około 5 dniach. Ja otrzymałam tylko raport płci, niestety reszty nie udało się zbadać, bo tkanki które wysłałam były za bardzo zanieczyszczone moim dna 😞 no i jeśli nie udaje się wszystkiego przebadać to zwracają koszt, pobrali mi tylko opłatę za płeć, różnice w cenie zwrócili na konto.
Oj szkoda, to teraz nie wiadomo czy była wada genetyczna. To tylko napisali jaka plec i juz? Jeśli materiał był zanieczyszczony Twoim DNA to płec dalej jest wiarygodna? Jakis lekarz ma pomysł czy poronienie i martwy poród sie łączą ze sobą czy raczej 2 rózne przypadki? Wspólczuje sytuacji, oby się kolejnym razem udało
 
Oj szkoda, to teraz nie wiadomo czy była wada genetyczna. To tylko napisali jaka plec i juz? Jeśli materiał był zanieczyszczony Twoim DNA to płec dalej jest wiarygodna? Jakis lekarz ma pomysł czy poronienie i martwy poród sie łączą ze sobą czy raczej 2 rózne przypadki? Wspólczuje sytuacji, oby się kolejnym razem udało
Sama się właśnie zastanawiam na ile jest w tym wypadku wiarygodny wynik płci, niby pobierany był wymaz z mojego policzka dla porównania. Raczej dwa różne przypadki bo córka zmarła z powodu złożonej wady serca, kariotyp miała prawidłowy, nifty pro prawidłowe, oprócz serca wszystko było idealnie rozwinięte, żadnych wad dodatkowych. Dziękuję, oby tak było 🙏
 
Witam , moja sytuacja trochę podobna prawdopodobnie owu. przesunęła się o tydzień no licząc od ostatniej @ 6+4 dni a według średnicy pecherzyka 5+4 . Na usg również pecherzyk 8.67 mm, pecherzyk zoltkowy 5 mm. Brak echa zarodka panikuje jak nie wiem.. Któras z Pań coś podobnego miała że może jeszcze pojawił się zarodek z serduszkiem. Wizyte miałam 27.02 a następna 8.03 . Strasznie panikuje... ☹️
 

Załączniki

  • 1677945017931370647138426370400.jpg
    1677945017931370647138426370400.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 111
reklama
Co lekarz na to? wygląda bardzo podobnie jak u mnie, też wszystko było o ponad tydzień do tyłu jakby miała owulacja się przesunąć, ale ja wiedziałam, że nie ma mowy o przesunięciu bo w 23-24 dniu cyklu test ciążowy był pozytywny, dodatkowo miałam wizytę w 17 dc gdzie było już ciałko żółte na jajniku.
Oby pojawił się zarodek i ten pęcherzyk już nie rósł 🙏
 
Do góry