A próbowałyscie moze kłaść dzieciaczki na brzuszku do spania?
U nas mąż raz tak zrobił na noc i przespała bite 7 godzin! Od tej pory zawsze kładziemy ja na brzuszku do spania na noc i przesypia przynajmniej po 5 godzin (czasem zdarzy się i po 8-9!). Wiem co piszą o spaniu na brzuszku i o śmierci łóżeczkowej ale wydaje mi się, ze nasze dzidziusie są juz wystarczająco duże, żeby tak spać. Nasza Mała przekręca już nawet główkę na drugą stronę jak śpi na brzuszku. U nas to naprawdę pomogło, pomogło też na bóle brzuszka, które od tej pory stały się mniej dokuczliwe.
A co do spania w dzień to też oduczyła się spania w łóżeczku. Na początku odkładałam ją jak zasnęła przy cycusiu i spała ładnie a teraz budzi się i nie ma bata, nie będzie spać! Spi na spacerze w wózku, albo w bujaczku, albo na podusi na kanapie ale to zawsze po tym jak uśnie przy cycusiu. Wiem, że wg pani Hogg usypianie dziecka przy piersi to zbrodnia. ale co ja poradzę. W ogóle nie zgadzam się w wielu kwestriach z panią Hogg, choć przyznaję, że w wielu ma rację. A czytałyście może "Pierwszy rok z zycia dziecka" Tekli S. Nee? Tam zaprezentowane jest bardziej ludzkie podejście do dziecka...
Ogólnie jeśli chodzi o mozliwośc zrobienia czegoś w domu to w naszym przypafku bardzo pomogła mata edukacyjna. Mała leży sobie na niej nawet do pół godzinki, macha łapkami do zabawek i naprawdę mogę wtedy coś zrobić. A raz to mi na niej nawet usnęła, kiedy była pora jej drzemki!
Pozdrawiam wszystkie mamusie!
U nas mąż raz tak zrobił na noc i przespała bite 7 godzin! Od tej pory zawsze kładziemy ja na brzuszku do spania na noc i przesypia przynajmniej po 5 godzin (czasem zdarzy się i po 8-9!). Wiem co piszą o spaniu na brzuszku i o śmierci łóżeczkowej ale wydaje mi się, ze nasze dzidziusie są juz wystarczająco duże, żeby tak spać. Nasza Mała przekręca już nawet główkę na drugą stronę jak śpi na brzuszku. U nas to naprawdę pomogło, pomogło też na bóle brzuszka, które od tej pory stały się mniej dokuczliwe.
A co do spania w dzień to też oduczyła się spania w łóżeczku. Na początku odkładałam ją jak zasnęła przy cycusiu i spała ładnie a teraz budzi się i nie ma bata, nie będzie spać! Spi na spacerze w wózku, albo w bujaczku, albo na podusi na kanapie ale to zawsze po tym jak uśnie przy cycusiu. Wiem, że wg pani Hogg usypianie dziecka przy piersi to zbrodnia. ale co ja poradzę. W ogóle nie zgadzam się w wielu kwestriach z panią Hogg, choć przyznaję, że w wielu ma rację. A czytałyście może "Pierwszy rok z zycia dziecka" Tekli S. Nee? Tam zaprezentowane jest bardziej ludzkie podejście do dziecka...
Ogólnie jeśli chodzi o mozliwośc zrobienia czegoś w domu to w naszym przypafku bardzo pomogła mata edukacyjna. Mała leży sobie na niej nawet do pół godzinki, macha łapkami do zabawek i naprawdę mogę wtedy coś zrobić. A raz to mi na niej nawet usnęła, kiedy była pora jej drzemki!
Pozdrawiam wszystkie mamusie!