reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Spełnione zaciążone staraczki od stycznia 2012 :)

reklama
No widzisz Agacynda a ja nie pomyślałam nawet, żeby spytać Ciebie jako specjalistkę w farbowaniu, eh... teraz byle do grudnia;) jakoś wytrzymam choć czuję się w tym kolorze o 10lat starsza haha.. a z moją metryką to 10 lat robi już różnicę;)
Nadia też wyrasta z ubranek 56.. jeszcze w kilku bodziakach się mieści ale część już odłożona.

A wczoraj po tym szczepieniu to miałam aniołka a nie dziecko haha.. tyyyyle spała w ciągu dnia... i jak się budziła to albo jadła albo uśmiechała się;) zasypiała na leżąco a nie nosozna na rękach...
Ale dziś już sielanka się skończyła heheh... i już mamy drzemki po 3 minuty, płacz, noszenie na rękach... pełen zestaw:D <załamka>

Anulk@ chustę wiążę w jakieś 30 sekund - minutę:D Nauczyłam się sama, na podstawie instrukcji, którą dostałam z chustą. Nie taki diabeł straszny:) Łatwo się wiąże więc nie masz się czego obawiać!
A póki co leżakuj grzecznie co najmniej te dwa tygodnie:) ja (z moim "adhd") wytrzymałam te dwa tygodnie to i Ty dasz radę:]

Mgiełko to że Nastka wkłada rączki do dziobka to norma - tzw. poznawanie organoleptyczne świata:)
Nadia też od dwóch dni z łapkami w buzi bo jej ślinianki zaczęły pracować i się ślini, a łapkami sprawdza co to ta slina jest hehe...

Domik zdrówka dla Lenutka!! biedna kruszynka:(
 
Anulk@ leż grzecznie, nie ma co ryzykować, na podróże jeszcze będzie czas :tak: powiem Ci że kilka dni temu moja znajoma urodziła córkę 33/34 tc, mała miała 1400g także Twój synek to już kawał chłopa ze swoimi 2 kg! A dlaczego Ci się mikołajki nie podobają? :rofl2: moja przyjaciółka też miała pesser i jak jej gin zdjął to od razu jeszcze w gabinecie 3 cm rozwarcia jej się zrobiło i pojechali od razu na porodówkę także wiesz...:-D;-)
mgiełko mój mały też pchał rączki do buzi. Mi pediatra mówiła że jak widać że dziecko jest gotowe i widać że ma chęć spróbować czegoś innego to spokojnie można dawać po 4 m-cu trochę warzyw i owoców a też karmiłam tylko piersią, zwłaszcza że mój też z tych chuderlaczków więc tym bardziej :tak:chociaż przyjaciółki maluch klopsik i też inny pediatra kazał rozszerzać dietę po 4 m-cu także najlepiej zapytaj swojego lekarza co i jak
domik zdrówka dla małej chorowitki i sił dla Ciebie :* a Jakubek spokojniutki, tylko częściej i mocniej maltretuje gryzaki ;-)ja mu nawet nie zaglądałam do góry ale często tetrą sobie masował właśnie górne jedynki i tylko dlatego sprawdziłam, ale tak się spodziewałam że niedługą wyjdą bo córce wyszły jak miała 7 m-cy więc tak myślałam że u niego będzie podobnie
Sihaya ohoho no w 62 to już poważna panna będzie :-) my powoli odkładamy 74 i wskakujemy w 80 :happy2:
paulinko jak samopoczucie?
 
Dzięki Dziewczyny za wsparcie..:tak:
Sihaya - no pamiętam jak wszystkie Cię zaklinałyśmy żebyś poleżała a Ciebie nosiło ;-) - ludzie, jak to niedawno było!
Pianko - no właśnie chodzi o to że w miarę dobrze się czuję i mnie trafia, że nic nie mogę robić, a zwłaszcza jechać do domu i przygotować wszystko dla malucha (taki syndrom wicia gniazda hehe)
Maksymilian rzeczywiście coraz większy i nawet mi się podoba jak mnie kopie po żebrach, chociaż mnie wkurza, że jestem taka ociężała i niezgrabna...
no i właśnie mnie też gin ostrzegał, że po zdjęciu krążka mopze to szybko pójść, a krążek moze się "zdjąć" nie tylko w gabinecie :baffled::szok:

przypomniało mi się też jak pakowałyście torby do szpitala... wiecie ze ja coś za chiny nie mogę się spakować - niby pokupiłam, ale jakbym podświadomie się bała, że jak spakuję to już tylko jechać.... głupia

Domik - duuuużo zdrówka dla Was!
 
dzięki dziewczyny za miłe słowa. kochane jestescie :*

u nas bez zmian. mala dalej kaszle. do tego i ja się rozchorowałam... a buuu....

ANIULKA hahaha z tą torba to chyba wiekszosc kobiet tak ma. strach, że się zacznie jak bedzie spakowana:-D jak się czujesz?
 
Hej :)

Anulka też sie bałam pakowac torbe do szpitala :-) To było wieki temu, jak tak patrze teraz na swojego brzdąca :-) Ja nie chciałam sięzbyt szybko pakować bo później mi się wydaje ze rzeczy przeleżałe w torbie mają nieciekawy zapach :eek: Żeby nie pakować się za szybko to zrobiłam sobie czytelną wyraźną liste rzeczy które mają się znaleźć w torbie dla mnie i dla Wiktorka, i część z nich położyłam w jednym miejscu na półce a inne zapisałam na tej kartce gdzie leżą, po to żeby w razie nagłego porodu mój K. lub ja w stresie żebyśmy łatwo wszystko znaleźli i umieścili w torbie:tak: Ja nabrałam ubranek dla Wika i różnych rzeczy a potrzebne mi były tylko pampersy. Rzeczy na wyjście dla mnie i Wiktorka przygotowane były na ostatni dzien zeby mój maż zabrał z domu jak będzie po nas jechał. Mam nadzieje ze ci w czymś pomogłam Anulko :tak:;-)
 
Wszystkie już wróciłyśmy poweekendowo na bb?;)
My byliśmy od piątku do wczoraj u moich rodziców. W sobotę z kolei na imprezce imieninowej u siory - Nadia pięknie się spisała, spała większość czasu, dopiero w porze kąpielowej zaczęła marudzić to zebraliśmy się do domku. Z "imienin" ma teź na koncie pierwszy podryw:D chłopczyk dwa lata starszy calował ją po stopkach, tulił się do niej a jak miał iść do domu to płakał, że chce zabrać dzidzię ze sobą hahaha...
W temacie stolców zielone już się nie pokazały ale śluz jest cały czas. Ja zjadłam dwa razy zupę ze śmietaną i kawałek ciasta drożdżowego z powidłami. Nadusia zaakceptowała, nic się nie działo "po" niepokojącego <jupi>.
I jeszcze z nowin - za trzy tyogdnie lub 5 mamy chrzciny;) musimy się jeszcze zdecydować ostatecznie na termin, który wolimy;)

Anulk@ ja podobnie jak Ineska miałam wszystko do torby przygotowane w łóżeczku Małej. Więc jak przyszło co do czego to tylko pozostało włożyć do torby, choć i tak ostatecznie dwa tygodnie przed terminem byłam już spakowana. Torba czekała jednak tylko tydzień;)

Domik jak u Was?? lepiej się czujecie obie? Zdrówka kobitki!!

Agacyndka jak się miewacie z Nelcią?? co z Waszym ślubnym terminem, wiadomo coś?

Paulinko, Asitko..... hoooop hooooooppp... gdzie jesteście??
 
reklama
Ja też jestem.... bo nigdzie się nie ruszałam :rofl2:
Mieliśmy leniwy weekend we dwoje i baaardzo stacjonarny hehe
A tu owoce lenistwa - brzuszkowe wariacje:
DSC_0227.jpgDSC_0203.jpgDSC_0122-1.jpg
 

Załączniki

  • DSC_0227.jpg
    DSC_0227.jpg
    17,9 KB · Wyświetleń: 77
  • DSC_0203.jpg
    DSC_0203.jpg
    12,3 KB · Wyświetleń: 71
  • DSC_0122-1.jpg
    DSC_0122-1.jpg
    19 KB · Wyświetleń: 78
Do góry