reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Spanie w nocy

Piotrek usnął wczoraj o 19.30 a o 21.00 zaczęło się wiercenie, tarcie buzi i wreszcie totalna histeria. Wzięłam go do nas do łóżka, dałam cyca i zasnął ale całą noc się przzebudzał co 1-1,5 h :wściekła/y: Ja nie mam pojęcia co zrobić z jego spaniem. Jestem wykończona a widzę, że on też, bo oczy podkrążone i marudzi.
Wzięłam się wczoraj za lekturę "Języka niemowląt" i potwierdziło się to co mi pediatra powiedział - moje dziecko jest typowym wrażliwcem :-(
 
reklama
Piotrek usnął wczoraj o 19.30 a o 21.00 zaczęło się wiercenie, tarcie buzi i wreszcie totalna histeria. Wzięłam go do nas do łóżka, dałam cyca i zasnął ale całą noc się przzebudzał co 1-1,5 h :wściekła/y: Ja nie mam pojęcia co zrobić z jego spaniem. Jestem wykończona a widzę, że on też, bo oczy podkrążone i marudzi.
Wzięłam się wczoraj za lekturę "Języka niemowląt" i potwierdziło się to co mi pediatra powiedział - moje dziecko jest typowym wrażliwcem :-(

gosia, a może jego ząbki są bliżej niż myślisz???? może jest taki niespokojny przez dziąsełka i ząbeczki? w końcu już czas ....:happy2::happy2::happy2:
 
Ja też wróciłam do lektury języka niemowląt. Teraz czyta sie ja jakoś inaczej. I też mam wrażliwaca i troche poprzeczniaka.

Muszę zacząć wprowadzać w życie łatwy plan i potrzebuje waszej pomocy. Jak wygląda u was plan dnia. Chodzi o pory karmienia , spania, i aktywności??? BO u nas w kompletnym nieładzie to wszystko.

Wczoraj próbowałam zmusić małego do spania w łózeczku w dzień. I dupa. Płakał chyba z godzinę i w kńcu wziełam go do cyca i usnął a jak odłożyłam do łóżeczka to znowu w ryk. W końcu odłożyłam go na naszę łóżko i spał zmęczony tym płakaniem aż 2 godziny ( u niego to rzadkość). Nie wiem już jak go mam uspokajać bo tylko cyc sie sprawdza a musze przecież kiedys wrócić do pracy. Strasznie mam oporne dziecko.
 
gosia, a może jego ząbki są bliżej niż myślisz???? może jest taki niespokojny przez dziąsełka i ząbeczki? w końcu już czas ....:happy2::happy2::happy2:

Nie widze, żeby miał spuchnięte dziąsła ale może... Teraz siedzi na leżaczku i się nad sobą użala.

Ewula u mnie też kompletny chaos. Chyba tylko porę wieczornego snu mamy stałą. A spanie w dzień w łóżeczku u nas też porażka. Godzina usypiania - 20 min. drzemki.
 
Kurcze - ja to naprawde Jasia powinnam ozlocic :-D Dzis pobil swoj rekord i spal 12 godzin ;-) od 20:00 do 08:00, a co jest najlepsze to to, ze zjadl i poszedl spac dalej do 10:00 :-) Alez sie dostosowal do upodoban swojej mamy... :happy2::happy2::happy2::happy2:


ewula - co do planu dnia to jesli chodzi o spacery i drzemki to u nas panuje lekki chaos. Ustalone mamy stale pory posilkow (10:00, 13:30, 17:00, po 20:00 i posilek nocny okolo 05:00 choc z tym jest roznie). Jak wprowadze inne jedzenie niz tylko mleko to pewnie bede musiala dokonac modyfikacji. Kapiel jest okolo 19:30 - 20:00.


Aha - zapomnialabym sie pochwalic ze Jasio poryczal dzis w dzien w lozeczku kwadrans zaledwie po czym zasnal na ponad godzine :-) My z mezem tez... ;-)
 
Mysz- Jasiowi nalezy się Nagroda Nobla za senne podejście do życia, tylko zazdrościć:-);-)

ale ja muszę pochwalić zuzię dzisiaj: spała dzisiaj prawie cały dzień, bo nigdzie wychodziłam, bo jestem troszke podziębiona i moja mała spała, spała i spała, w ciągu dnia poszalała może z 6-7 godzin z przerwami na sen.....a ja odpoczywałam razem z nią:-)
 
Moja Oliwka dwa dni temu zasneła około 22.00 i spała do 6.30 :-) ale za to wczoraj spała cały dzień i w nocy obudziła się o 1.00 i nie chciala zasnąć :no: cwaniarka byla wyspana i wypoczęta. Wzielam ją do salonu i oglądałyśmy razem telewizor do 2.00 i usnęła a ja rano z worami pod oczami :szok:
Chciałabym , żeby mała spała już chociaż do 5, 6 rano a ona cały czas budzi mi się 1.00 w nocy, 3 i 6 :wściekła/y: dlatego ja śpię do 10.00 bo nie mam sił wstać :no:
 
Welonka i tak nie masz źle :no:
Ja już gonię w piętkę. Piotrek zasnął wczoraj o 20.00 i o 22.30 już była pobudka. Nakarmiłam go na fotelu i położyłam do jego łóżeczka ale wogóle szans nie było, żeby zasnął. Spacyfikowałam po 30 minutach i spał z nami ale często się budził, więc opieram się nosem o klawiaturę. A mąż myślałam, że go poduchą udusi, bo 5 minut przed tą pobudką zebrało mu się na amory - zapytał mnie po co wogóle ta spirala była :-D
 
A nasz Jasio kochany jak zwykle - pobudka ok 05:00, potem lekkie marudzenie okolo 09:00 i ostateczna pobudka o 10:00 :-)
Naprawde uwazam sie za szczesciare :-D Ale boje sie ze jest tak fajnie i sie skonczy :-(
Za to w dzien masakra - dzis tarl oczka okolo 16:00 i go polozylismy - ryczal ponad pol godziny , zasnal na 20 minut i obudzil sie znowu z rykiem...:sick:
To Ty masz spokojne noce a ja dnie, W dzien slodki dzidzius na noc przeistacza sie w potworka, marudzi, kreci, wyrzuca smoczka i piszczy ze go chce z powrotem, koszmar:wściekła/y: wczoraj pobudka juz o 4.30:no:, rece opadaja. DZis ciutke jakby lepiej, ale musialam go wziasc do lozka bo w lozeczku nie bylo szans spania. Moj chlopak przeniosl sie do drugiego pokoju bo nie wysypia sie do pracy. a ja sie boje, zeby to wspolne spanie nie stalo sie normalka, bo potem ciezko bedzie go odzwyczaic, ale na dzien dzisiejszy nie mam wyjscia:no:
 
reklama
Ja też wróciłam do lektury języka niemowląt. Teraz czyta sie ja jakoś inaczej. I też mam wrażliwaca i troche poprzeczniaka.

Muszę zacząć wprowadzać w życie łatwy plan i potrzebuje waszej pomocy. Jak wygląda u was plan dnia. Chodzi o pory karmienia , spania, i aktywności??? BO u nas w kompletnym nieładzie to wszystko.

Wczoraj próbowałam zmusić małego do spania w łózeczku w dzień. I dupa. Płakał chyba z godzinę i w kńcu wziełam go do cyca i usnął a jak odłożyłam do łóżeczka to znowu w ryk. W końcu odłożyłam go na naszę łóżko i spał zmęczony tym płakaniem aż 2 godziny ( u niego to rzadkość). Nie wiem już jak go mam uspokajać bo tylko cyc sie sprawdza a musze przecież kiedys wrócić do pracy. Strasznie mam oporne dziecko.
;-)JEsli chodzi o jakies uporzadkowanie to musisz sobie ustawic poprostu dzien zeby bylo wygodnie i Tobie i dziecku. U nas to wyglada tak. pobudka ok 7(oczywiscie teraz z tym spaniem w nocy ciezko). okolo 8 mleko, godz 9-9.30 drzemka, spimy razem bo sam DAwidek za dlugo nie pospi, wiec spimy do 11.30-12. ok 13 idziemy na spacer, jak jest ladnie to wracamy ok 16 jak nie to tylko na godzinke. ok 17 kolejna drzemka ok pol godz. ok 19 kapiel i ok 20 spanie. Nie zmuszam go do niczego, po kapieli zostawiam go z nami w pokoju, pobawi sie troche, i jak widze ze oczka juz mu sie same zamykaja zanosze do lozeczka, wtedy albo od razu zasypia albo wlaczam jescze pozytywke i zasypia. W dzien nie klade go do lozeczka, bo od malenkiego kompletnie nie chcial tam spac. Wiec uznalam, ze skoro mu wygodnie w duzym pokoju to niech tak zostanie. JEsli nie chce zasnac w dzien, a jest spiacy, to wkladam go do bujaka, a raczej to bardziej hustawka i tam juz zasnie, na troszke.
Z kaqrmieniem staram sie dawac mleko co 4 godziny, ale nie zawsze to wychodzi, czasem zje cala butle i dopiero po 5 godzinach je, a czasem tylko troszke i zaraz znowu jest glodny.:happy:
 
Do góry