A u nas z zasypianiem i ze spaniem ostatnio do d...py że tak powiem. Wieczorem jeszcze jak cię mogę, nawet cały tydzień zasypia bez smoka na naszym łóżku albo ze mną albo z M. Ale budzi się w nocy ze dwa razy i niestety ,wygodna jestem bo daję mu smoka żeby spał dalej . czasem to nie wystarcza więc dostaje pić ale po 4-ej pobudka na mleko albo po 5-tej. Szlag mnie trafi chyba a juz nie jadł w nocy, bo 5 to przecież noc.
A zasypianie w dzień, tylko na kolanach i obowiązkowo ze smokiem. Jutro siedze w domu więc sprubujemy bez smoka, oj starciłam nadzieję że kiedyś będzie normalnie. I jeszcze w dzień też się budzi po jakichś 40-50 min i znowu go trza na ręce poprzytulać żeby zasnał.
A zasypianie w dzień, tylko na kolanach i obowiązkowo ze smokiem. Jutro siedze w domu więc sprubujemy bez smoka, oj starciłam nadzieję że kiedyś będzie normalnie. I jeszcze w dzień też się budzi po jakichś 40-50 min i znowu go trza na ręce poprzytulać żeby zasnał.