helena- my mamy infacol ,ale dopiero raz próbowany (dziś) ,bo mała od 3 dni wieczorem nam wariowała i nie mogła zasnąć od 17 do 21 i tylko na rękach chwilka ciszy, bez szans na leżenie w łóżeczku i dziś jej daliśmy ,bo nie spała już od 14 i po jakiś 15 min w końcu spokojnie zasnęła, ale nie wiem czy to przypadek czy faktycznie jej coś to dało.
adasza- oj pamiętam co to kryzys, Nina nawet po kilka godzin wisiała mi przy cycku, ale najważniejsze do wytrzymać jakoś te kilka dni i się nie dać, bo jak nakarmisz malucha mieszanką to nie będzie ssał piersi, a jak nie będzie ssał to nie będzie stymulacji do produkcji mleczka i koło się zamyka, ale to wszystko zależy od Was, może faktycznie w krytycznej sytuacji się przyda, ja wiem ,że nie mogę mieć mm pod ręką ,bo jak jestem padnięta to bym skorzystała i odpuściła.
U mnie z kolei jest szkoła ,że przy karmieniu piersią absolutnie nie wolno dopajać malucha.