zuzik85
Fanka BB :)
Julek...tulę mocno...
Zapraszam na nasz wątek, zobaczysz ile nas tam jest i ile mamy różnych historii... Ale są też dziewczyny, którym wkońcu się udało, bo zostały dobrze zdiagnozowane. A są też takie, które przeszły na drugą stronę mocy IVF. Jesteśmy po to, by się wspierać. Jak dołączysz, sama się przekonasz, że nieraz mężowi czegoś nie powiesz, ani nawet najbliższej osobie, a na forum się otworzysz i Ci ulży...
Ściskam za Ciebie kciuki i wierzę, że wkrótce nadejdzie Twój szczęśliwy dzień. Tylko nigdy nie rezygnuj, NIGDY...Nawet jak będzie Ci się wydawać, że wyczerpałaś już wszystkie możliwości!
Zapraszam na nasz wątek, zobaczysz ile nas tam jest i ile mamy różnych historii... Ale są też dziewczyny, którym wkońcu się udało, bo zostały dobrze zdiagnozowane. A są też takie, które przeszły na drugą stronę mocy IVF. Jesteśmy po to, by się wspierać. Jak dołączysz, sama się przekonasz, że nieraz mężowi czegoś nie powiesz, ani nawet najbliższej osobie, a na forum się otworzysz i Ci ulży...
Ściskam za Ciebie kciuki i wierzę, że wkrótce nadejdzie Twój szczęśliwy dzień. Tylko nigdy nie rezygnuj, NIGDY...Nawet jak będzie Ci się wydawać, że wyczerpałaś już wszystkie możliwości!