reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin i okolice - znajdę tu jakieś mamuśki stamtąd?

Cześć dziewczynki:-)
Chyba mnie juz nie pamietacie, tak dawno mnie nie było:zawstydzona/y:
Niestety nie mam czasu na nic, czasem podczytuje ale juz odpisać nie daje rady:-(
Dobrze, że córcia zdrowa i wesoła:tak:Gdyby nie ona, chyba bym oszalała:-(
Ide poczytac co słychac u Was.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej

mam naprawioną prowizorycznie ładowarkę więc korzystam i jestem

odwyk od neta dobrze mi zrobił, mam mieszkanko wysprzątane na cacy :-D

moje glony chore, oba mają antybiotyk, no ale to skutki mieszkania z grzybem (stare dzieje)

mi 24 kwietnia pasuje

Bibiana też myslałam o roklach dla Mai, ale to jest wydatek ponad 300zl... tyle, że rokki rosną 4 rozmiary... poczekam jeszcze z rok dwa i chyba wtedy dopiero jej kupię
 
Wavejka dobrze ze z Laura wszystko ok.:)
a terrorystka moze po chrzcinach sie zmieni :-)no chyba ze ma skok rozwojowy,jak moj to przechodzi to tez tylko mama i mama:-)
a dzisiaj w nocy dal mi popalic:-( budzil sie od 24 co godzine:-(nic sie niewyspalam,a w dodatku tak mnie bola miesnie brzucha,od 3 dni cwicze A6W i jest masakra,polecam Ci Wavejka,ponoc mozna szybko schudnac....a zapomnialam ze ty po cesarce to chyba jeszcze nie bardzo mozesz cwiczyc...no ale tak na przyszlosc jak juz sie wszystko zagoi,a wlasnie bylas u tego gina????

zakazana my o tobie pamietamy :-) przykro mi ale nie pomoge sprzatac,jakos tego nie lubie:-p:-):-p
dobrze ze juz po chrzcinach,ja 17 mam:-)...no i zazdroszcze tego wypadu w gory,ja moze na weekend majowy z mezem sie wybiore no i z Filipkiem ;-)


Olimama a gdzie ty sie podziewasz??no i reszta dziewczyn gdzie sie podziewa???:-D:-D

Megi synus rosnie i rosnie,juz nie dlugo na porodowce bedziesz lezec :-)zazdroszcze Ci :-)mi sie wczoraj snilo ze w ciazy jestem,mialam taki duzy brzusio :-)oj juz sie wwrzesnia nie umiem doczekac wtedy staranka zaczynamy...ciekawe jak to bedzie bo w szpitalu mi powiedziala gin ze bede miec ciezko przez te torbiele:-(ale staram sie o tym nie myslec i nie brac tego na powaznie,z Filipkiem sie udalo i teraz tez sie uda :-)

Cosmolady ja widzialam na allegro takie fajne,poczekaj wysle Ci linka OXELO - regulowane ROLKI DLA DZIECI 28/30 (961947931) - Aukcje internetowe Allegro fajnie bo maja regulowana dlugosc,a w realu widzialam za 99 zl, kolka kauczukowe z regulacja dlugosci 4 rozmiary
zdrowka dla dzieci zycze,oby szybko przeszlo:tak:

ide pocwiczyc:-:)baffled::-(
 
Cześć! Jestem z Sosnowca i nieśmiało pytam czy mogę dołączyć?
Jestem mamą trzy i pół miesięcznego syneczka.
Domyślam się że jesteście zaganiane przed świętami ale chciałam się dowiedzieć czy was też czasem dopada taka depresja jak mnie. Mieszkam w Sosnowcu (na Środuli) od ponad roku, ale nie znam tu nikogo, całe dnie spędzam w domu z małym albo na spacerze ale nie mam do kogo się odezwać, pogadać i to jest dla mnie najgorsze. Mąż pracuje i całymi dniami go nie ma. Czuję się samotna i niedoceniona, bo każdemu się wydaje że jak nie pracuję i zajmuję się tylko dzieckiem to w zasadzie nic nie robię i nie powinnam czuć się zmęczona. Fakt, że pomagają mi teściowie z którymi mieszkam, ale z drugiej strony mieszkanie z nimi pod jednym dachem to duża presja, bo zawsze wszytsko musi być idealnie posprzątane, wyprasowane itd. Wy też tak czasami macie, że czujecie się jakbyście były z innej planety i nikt was nie rozumie, każdy bagatelizuje wasze problemy i uważa że na świecie jest wiele trudniejszych rzeczy niż opieka nad dzieckiem?
Jeśli któraś z was już o tym pisała to pewnie się do tego dokopię, bo przyznaję, że nie miałam jeszcze czasu przeczytać wszystkiego co napisałyście.
 
witaj kera244 w naszym gronie :-)
mi zawsz maz tak mowi ze jak ja moge byc zmeczona jak nic nie robie:baffled:bo przeciez on pracuje,no ale nie zrozumie ten ktory nie wychowuje dziecka,tak sobie to tlumacze,jest to przykre bo tak jak mowisz czuje sie nie doceniona,przeciez dziecko calymi dniami nie spi i nie lezy samo,trzeba sie nim zajac,w nocy wstawac,bo moj maz wtedy spi bo przeciez on jest po pracy i jest zmeczony....no i wspolczuje mieszkania z tesciami,ja bym tego nie przezyla:szok:
mam tak jak ty ze od niedawna mieszkam w tychach i na spacerki sama chodze tzn.z moim synusiem :-)ale jak czujesz sie samotna to zapraszamy na nasze spotkanie 24 kwietnia :-) ja bym sie chetnie na spacerki z toba wybrala ale nie mieszkam w sosnowcu:-(
a jak synus ma na imie???
 
Cześć kochaniutkie!

lunia83 to chyba Ty o nas zapomniałaś a nie my o Tobie :-p:-p:-pnawet tak nie pisz, bo normalnie się zdenerwuję :wściekła/y:a ja jestem spokojna dopóki się nie zdenerwuję :-D

cosmolady
życzę, żeby Twoje glony (uwielbiam to określenie - wiem powtarzam się) szybko wyzdrowiały!

Bibiana współczuję nocki...a w dzień mały Ci śpi coś więcej jak w nocy nie spał czy nie bardzo? Natalcia dzisiaj spała na dworku ponad 2 godziny :szok::szok::szok:a w nocy spała normalnie, tylko wstała troszkę wcześnie - 5.30. Kurcze chyba też się muszę zabrać za A6W, zmobilizujcie mnie jakoś, bo leń ze mnie i tyle!!!
Życzę owocnych starań kochana ;-)na pewno się uda!

kera244 witam w naszym gronie!
Nie jesteś sama, ja mam bardzo podobną sytuację do Ciebie...też siedzę w domu całymi dniami sama z małą i mój mąż też czasem chlapnie, że ja przecież nic nie robię...faceci po prostu nie zdają sobie sprawy jak to jest siedzieć z dzieciątkiem w domu i zajmować się nim. A skąd jesteś? Bo do Sosnowca jak rozumiem przybyłaś za mężem :tak:Jak długo mieszkasz już w Sosnowcu, może kogoś poznasz - teraz się robi ciepło, na spacerki będzie się coraz częściej wychodzić, więc może poznasz jakąś mamuśkę :tak: no i masz nas, jak tylko będziesz miała ochotę do nas dołączyć :-) z nami zawsze możesz pogadać o wszystkim, o pierdołach i całkiem poważnych sprawach! I oczywiście - jak jak pisały dziewczynki - przyjdź na nasze spotkanie!
 
Domik oj gdyby w dzien mi spal to jeszcze by fajnie bylo bo i ja bym sobie pospala,ale on nie spi :-(mam nadzieje ze to sie skonczy,chyba ze to kolejny skok rozwojowy:baffled: poprzednio mial podobnie ale z tym wyjatkiem ze co 2 godz sie budzil i w dzien tylko mama,tata bee:-D oj zazdroszcze przespanej nocki,bo Natalcia to pewnie juz cala przesypia??
bierz sie za te cwiczenia,bo jak ja sie wkurze to przyjade do ciebie i ci doopke skopie:-):tak::-)juz do cwiczen!!!ponoc efekty rewelacyjne,ja moge jak narazie powiedziec ze ledwo sie ruszam :-D:baffled::-D a najlepsze jest to ze te cwiczenia nie zajmuja duzo czasu:-)
 
witam kera244 :) super ze chcesz do nas dołączyć :) zapraszamy na nasze spotkano wiec przestaniesz się może choć troche czuć samotnie :) ja też przyczłapie 24 kwietnia :) :)
aaaa i nie przejmuj sie mężem ja studiuje i nie pracuje i też czaseem mi ta "cholera " mój mąż coś takiego powie, ale ja wtedy zawsze się mu odgryzę ze jeśli tak chce to ja pojde do pracy a niech on zajmie się całym domem. gotowaniem sprzątaniem , prasowaniem , myciem itd. i niech zrobi choć 1/10 tego co ja robie przez cały dzien to pogadamy :)
 
reklama
magicarpenter powoli się tu rozglądam iwłaśnie przeczytałam list Twojego Aniołka, bardzo wzruszający. Po raz kolejny zdałam sobie sprawę jakim wielkim szczęściem jest mój maluszek i że nie wyobrażam sobie życia bez niego. Co prawda czasem się na niego złoszczę i mam ochotę uciec jak najdalej ale takie historie jak Twoja przypominają mi, że powinnam być wdzięczna Bogu i losowi że mój kruszynek jest ze mną tu na ziemi. Podziwiam Cię za siłę i mądrość, bo z pewnością nie było Ci łatwo wrocić do rzeczywistości SAMEJ...

Cieszę się, że chociaż wy dziewczyny mnie rozumiecie, bo myślałam że to faktycznie ze mną jest coś nie tak, skoro opieka nad własnym dzieckiem tak mnie męczy. Idę się tu dalej rozejrzeć.
 
Do góry