Witam szanowne forumowiczki :-):-):-)
Rany znowu się zaczne produkować i wywalę długiego posta, ale co tam ;-)Mała właśnie bryka w łóżeczku i próbuję ją uśpić, ale jakoś mi nie wychodzi

no ale może wreszcie padnie :-)
Biabianko bardzo dobrze zrobiłaś, że nic nie kupiłaś u tego babsztyla

kurde no jaka kobita! A ja też ważę tyle co przed ciążą, ale niestety tu i ówdzie co nie co zostało i bez ćwiczeń się nie obejdzie :-(ale normalnie jak zakładam niektóre rzeczy to czuję się jakbym w ciąży była i wydaje mi się, że tak wyglądam

a może po prostu przewrażliwiona jestem...
a jak tam - masz siniaka po aparacie?

ja Ci dzieciątka nie podmieniałam!

dziękuje za komplement - przekażę mojemu cudkowi
megi kurna chata my tu na zdjęcia czekamy, a Ty nam kurczaki przesyłasz



Bibiana ale my naiwne jesteśmy! :-) a tak na serio to Tobie kochana również zdrowych, pogodnych Świąt, odpoczywaj dużo i nie stresuj się, teraz najważniejsza jesteś Ty i Twoje maleństwo. Wiem, że świat jest cholernie niesprawiedliwy i bardzo współczuję tej dziewczynie, która straciła swoje maleństwo po raz kolejny :-(ja też tego nie rozumiem...
Reghina to ja Ci mogę oddać te 4 kg, no dobra, nie będę zachłanna, niech będą 2

Co do uspokojenia niemowlaka to jeszcze pomaga puszczenie wody i przy mojej Naci się to sprawdza

Tylko nie wiem czy bardziej ją uspokaja szum wody, czy to, że sobie patrzy jak się leje...
kera244 przy karmieniu piersią wyjścia są utrudnione, poza tym moja mała ma już 9,5 miesiąca i zostawiam ją jak już uśnie wieczorem i dopiero idziemy na balety :-) a jak miała dwa miechy to mieliśmy iść na grilla do znajomych i tak mi dała popalić przy zasypianiu, że zrezygnowałam, bo jak ona zasnęła to ja padłam zaraz po niej :-) a teraz się z niej robi cycuś mamusi i nie mogę nigdzie bez niej wyjść, bo jest ryk. Zresztą nie ma się co dziwić, jest ze mną cały czas, więc się przyzwyczaiła i nie chce, żeby mnie przy niej nie było. Twoja chandra na pewno wynika z tego, że siedzisz z małym cały czas i nie masz chwilki dla siebie. Ten wypad do fryzjera na pewno dobrze Ci zrobi! Tata na pewno sobie poradzi
O mała mi zasnęła w trakcie pisania :-) no to idę sobie zrobić herbatkę, któraś przyłączy?