reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin i okolice - znajdę tu jakieś mamuśki stamtąd?

A no 9 miesiac...
Gdyby moj ojciec nie mieszkal 4,5tys km stad to pewnie juz dawno mialabym to zrobione. On takie remonty robil zawsze sam- z nasza pomoca i zajmowalo mu to mniej czasu niz fachowej ekipie remontowej. Jestem po prostu zalamana tym co tam nawyprawial tesc. 120zl ktore wydalam na farbe poszlo sie je**c + stowa ktora zaplacilam facetowi, ktory mial to z tesciem robic, a nie robi. Po prostu mnie nie stac na kolejnych "pomocnikow". Mam w tej chwili 600zl za ktore musze kupic brakujace rzeczy i oplacic rachunki, dokupic farbe. Mam dosc. Cala rodzinka meza to po prostu jakas porazka. Jutro to sobie z mama zrobie, bo jak mam liczyc na innych... To wychodzi tak jak widac. A takie mialam plany i jak zwykle gowno z tego bedzie.
 
reklama
madie wierze ze wkrotce naprawde wszystko bedzie oki, bedzie dzidzius, wroci maz, wszystko sie ulozy:tak:

a teraz dobrze ze ma kto ci pomoc w tym wszystkim, jakos dacie rade pomalowac...?
 
Z malowaniem tak, damy rade. Nie mam wyjscia. Trzymaj kciuki- moze do niedzieli sie wyrobie ze wszystkimi pracami (w tym porzadki).
 
Moja wscieklosc przerodzila sie w sily do dzialania- oby mi nie przeszlo do jutra :-D
Ze znajomym sie umowilam- w weekend pomoze z meblami, bo tylko wtedy ma wolna chwile.
Kciuki trzymaj, bo na pewno sie przydadza :-)
 
dzien dobry:-)
madie i jak tam?

ja bylam dzis w katowicach na aktywne mamy.pl;-)
nawet nawet, spotkanie z rehabilitantka i alergologiem

niestety u pawelka znow wysypka:-(

cholery idzie dostac:wściekła/y:

ale zapytalam tej kobiety i twierdzi ze leczyc objawowo i zewn, polecalala jakis elidel, skuteczny a nie steryd:tak:,za to drogi z 70zl jak patrzalam

no nic jutro wizyta w poradni alerg wiec moze tam sie czegos dowiem

trudno zebym ograniczyla wszystko co pawel je, prawda...?

aha a pawlowi wychodzi 5 zab i juz wiem skad ta maruda;-)
 
U mnie dobrze. Pomalowane. Jutro jak dobrze doschnie, to bede poprawiac laczenie kolorow, bo mi lekko podeszla farba pod tasme. No i musze poprawic, to co na jasniejszym kolorze niedociagnal tesciu. Ale to jutro i porzadki zaczynam.
Kupilam dzisiaj materacyk, wanienke, pieluchy tetrowe i p.ie.r.d.o.ly typu nozyczki, gaziki, patyczki do uszu itp. Torbe juz mam, musze tylko wyprac tetre i swoje koszule i moge sie pakowac :-)
Przewijak na razie sobie odpuscilam i posciel tez- dostalam jeden komplet do lozeczka i bede korzystac na razie z tego, a w razie czego to sprobuje z rozkiem (na czas prania poscieli).
Na zakupach spotkalam mamy kolezanke i zgadalo sie o wozku- chca oddac swoj, wiec w niedziele pojade zobaczyc. Jak faktycznie chca oddac za darmo, to nawet sie nie bede zastanawiac ;-) W razie czego mam upatrzony nowy za 495zl- taki jak chce, ogladalam go juz kiedys wczesniej z mezem. Dzis mama potwierdzila, ze to dobry wybor, ale zobacze co z tym od znajomej. Z wozkiem i tak mi sie nie spieszy,bo zanim zaczne wychodzic na spacery to troche minie. Zima podobno ma byc ostra, wiec nie ma co szalec. Kurde, fajnie by bylo jakby sie udalo z tym wozkiem od znajomej, bo odciazyloby to znacznie moj skromny budzet. A z tego co mowila, to oni go chcieli wyrzucac.
Takie male rzeczy, a ciesza :-)


Moze faktycznie to jakas pokarmowa alergia. Dostawal ostatnio cos "nowego" do jedzenia?
 
madie no jasne!! z tym wozkiem, super by bylo, ja gondole tez mialam od kolezanki, tylko spacerowke kupowalam:tak:

ciesze sie tez ze udalo sie z tym malowaniem:tak:

co do jedzenia pawelka to raczej nic nowego nie dostawal, ale on je juz tyle roznorakich rzeczy ze sama nie moge powiedziec czy cos z tego go nie uczula, niby nie uczulalo wczesniej,a teraz wysypka jest

pawel je: mleko bebilon, kaszki bobovity:owsianka, manna, owoce lesne,..
owoce:banany, jablka, gruszki, probowal kiwi - nic nie bylo,
jadl pomidory, je chleb, jogurty dla dzieci, probowal malenko naturalnych zwyklych,
jadl juz zoltko, jest taki sloiczek dynia z zoltkiem - nic nie bylo, to dawalam pozniej zwykle ugotowane... probowal parowek nawet! ale to wczesniej, teraz juz nie daje, teraz bje sie cokolwiek dawac, nawet biszkoptow...

je rozne zupki ze sloiczkow i co mu ugotuje, to sa rozne mieszanki warzywne, ryz, kasza, makarony, ziemniaki,

jak widzisz duuuuzo tego:szok:

generalnie ta lekarka dzis mowila zeby nie przesadzac i dawac dziecku wszystko, i uwaznie obserwowac czy po czyms sie wyraznie nie nasila, i wtedy odstawic
ale zobaczymy co jutro mi powiedza, choc lepiej sie nie nastawiac jakos specjalnie co by sie nie rozczarowac,nie?
 
W zasadzie najpopularniejszymi "uczulaczami" sa cytrusy, truskawki i mleko krowie- przetwory mleczne. A z rzeczy, ktore wypisalas jakos nic mi do glowy nie przychodzi, co mogloby wywolac wysypke.
A moze zmienilas w ostatnim czasie proszek do prania albo plyn? Czy jakies kosmetyki? No nie wiem. Pomysl nad tym, bo pewnie lekarz tez o to zapyta.
Idz spokojnie na wizyte i daj znac co tam wyszlo. Jakby sie drapal, to krochmal i "zasypka" z maki ziemniaczanej - tanio i skutecznie, wapno w syropie, a reszte to juz lekarz.

Ja tez cos ostatnio sie "podrapuje", ale u mnie to kwestia strasznie suchej skory, a nie mam cierpliwosci, zeby sie codziennie cala oliwka smarowac. Nawet sam brzuch smaruje co jakis czas. Ach ta moja systematycznosc ;-)

Uciekam do lozia, spokojnej nocy.
 
reklama
nic nie zmieniamy ostatnio, kapiemy w emolium i to by bylo na tyle z kosmetykow, proszek od urodzenia lovela plukana 2 razy

dobrej nocy!

dam znac co po wizycie...

a brzuch smaruj, ja czasmi zapominalam i zostaly po bokach malenkie bo malenkie ale jednak 2 rozstepy;-)
 
Do góry