reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sny w ciąży

Odkąd jestem w ciąży moje sny są niewiarygodnie realne. Gdy się budzę, myślę przez 10 minut czy aby to był na pewno sen ... :baffled: Ogólnie to śnią mi się okropne głupoty, niemiłe albo wręcz strasznie rzeczy. Ciekawe od czego to zależy ... ? :eek:
Szczerze to wolałabym nie mieć takich snów :dry:
 
reklama
Ufff... widzę że nie jestem sama z dziwnymi snami ;-) Niekiedy są śmieszne, a niekiedy takie drastyczne że aż się budzę zlana potem i oczywiście nie mogę później usnąć taka jestem zdenerwowana :szok: Ale na szczęście nie tylko ja tak mam i już czuję sie z tym lepiej :-D
 
Mi też przez całą ciążę snią sny.. raz jakieś erotyki, raz USG a bardzo często poród... raz mi się śniło że urodziłam w domu w łóżku dziecko..:baffled::baffled::szok: dziwne.. ale takie realistyczne..
 
witam Was serdecznie, jestem osobą początkującą na forum:-), obecnie w 11 tyg. ciąży, zastanawiam sie czy może ktoraś z Was ma podobny problem, otóż tak jakoś od 2 miesiąca mam dziwne stany lekowe przypominające depresje, męczą mnie koszmary i bezsenne noce, okropne sny typu (cmentarze, umarli itd.:-() sprawiaja ze budzę sie w nocy i nie moge już spać, ciążą była planowana, rozwija sie wzorowo i rownież nie mam żadnych większych zmartwień, więc o co chodzi?
pomóżcie!!!
ilona
 
moim zdaniem nie ma powodu do obaw... ja to przechodzilam w pierwszej ciazy... nieprzespane noce, koszmary, depresja - moglabym nie wychodzic z lozka, zero checi do zycia ... glownie mialam koszmary i obawy o tym ze zabieraja mi dziecko... ;( nie wiem moze to czeste przypadki w pierwszych ciazach bo teraz jestem w 32 tygodniu drugiej ciazy i mam zupelnie odwrotnie ;) moge spac 24h na dobe i wszystkie leki ktore mialam z Kapim znikly i jestem pewna siebie mamusia :)
tak wiec polecam jak najmniej o tym wszytskim myslec a wszytsko bedzie dobrze ;)
 
Witaj Jonia!
Jestem w pierwszej ciąży, była planowana, wyczekana z utęsknieniem, mam tez w życiu wszystko ok, z dzidziusiem wszystko dobrze i dolegliwości nie mam prawie żadnych. Mimo to na początku miałam tak samo jak Ty. To wina szalejących hormonow, po pewnym czasie samo przeszło.
Pomagało mi picie rumianku i melisy, wypłakanie się od czasu do czasu, tłumaczyłam mężowi że to nie moja wina że tak się czuję i że po prostu potrzebuję popłakania i żeby był przy mnie. Nie rozumiał, ale wspierał.
Do dzisiaj nie oglądam żadnych filmów sensacyjnych (czyli prawie zadnych), bo nadal wpływają na mnie źle.
Bardzo pomagało mi też zajmowanie się swoim hobby (szydełkowanie), bardzo polecam. I czytanie ulubionych książek, takich dla dzieci ("Pan Samochodzik", stare bajki, "Harry Potter", "przygody Tomka Wilmowskiego" Szklarskiego i podobne.)
 
Weszłam na ten wątek,bo pamiętam jak będąc w ciąży,kilka razy miałam takie okropnie realne a zarazem drastyczne sny...Śniło mi się mianowicie,że strzelam z karabinu,wkoło pełno krwi...I z reguły była to jakaś strzelanina,gdzie zabijałam bez mrugnięcia okiem :eek:
Pamiętam też,jak raz mi się śniło,że moja bratowa urodziła dziecko i ono leżało w wózku,ale na brzuszku tak że widziałam tylko tył jego głowki obrośnięty gęstymi,ciemnymi włoskami.Z ciekawości przekręciłam maleństwo na plecki a ono zamiast buźki dziecka miało pyszczek kota :-pO ironio,wyglądało dokładnie jak kot,którego mam :-D
Na prawdę dziwne czasami te sny były.
 
Mi się śniło jakiś czas temu, że pojechałam do Białegostoku do moich rodziców w odwiedziny i zaczełam rodzić w wannie. Czułam przez sen taką złość (chyba sama na siebie) że mego męzusia nie będzie przy porodzie, że bez niego nie dam rady byłam przerażona. Obudziłam się zlana potem i już na jawie pomyślałam - z Łodzi do białegostoku samochodem jakieś 4-5godz więc jak poród trwa ok 12 (pierwszych skurczy) to Grześ może jeszcze zdąży. Uspokoiłam się i zasnełam. :D :D
 
reklama
hahah ciekawe jakie ja bede miala sny. Ja dzisiaj snilam, ze moja mam powiedziala, ze chcialaby juz zostac babcia i, ze powinnismy juz sie postarac o dzidzie. Mowisz -masz po poludniu zrobilam tescik i jestem w ciazy heehe, tak, wiec mamusia mi we snie podpowiedziala.
 
Do góry