reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

smoczek

Ja też dołanczam się do opinii, że lepiej bez smoka (jeżeli się da). Trudno później dziecko odzwyczaić. Chociaż wyczytałam gdzieś, że jeżeli dziecko ma ssać palca to lepiej żeby ssało smoka bo nawyk ssania paluszka czasami zostaje nawet do czasów szkolnych:-(
 
reklama
Co do tego palca to zgadzam się całkowicie. Znam to z przykładu mojej kuzynki, która mając już 18 lat przy zasypiaiu ssała kciuka. Fatalnie to wygląda:no:
 
Jest jeszcze jedna sprawa... od ssanai smoczka można dziecko odzwyczaic, bo go zabierzesz i koniec, a od ssania palca już nie, bo co? odetniemy paluszek???

Mój Kuba ssie dydka do zaśnięcia, ale i to nie zawsze.

A ostatnio czytałam w gazecie, ze smoczki moga być przydatne na poczatku, bo niektóre dzieci potrafią "wisieć" na cycku mamusi cały dzień i to nie z potrzeby jedzenia, po prostu do 6 miesiąca dziecko ma nawyk i silna potrzebę ssania, która potem przechodzi juz w przyzwyczajenie...
 
Ja tez slyszlam ze smoczki anatomiczne nie sa zbyt dobre.
Osobiscie uzywalismy plaskich. Ale niunia nie bardzo sie uzaleznila wiec gdymiala ok 5.5miesiaca zabralam smoczka. Prawie tego nie zauwazyla i do tej pory dajemy rade bez. To prawda ze najlepszy moment na odstawianie od smoka to 4-6 miesiecy.Wtedy dziecko nie ma juz tak silnej potrzeby ssania a jeszcze nie czai co to smoczek.
 
Jesli chodzi o smoczki i paluszki to co kraj to obyczaj, we Francji sa zdania ze lepiej jak dziecko ssie palce niz smoczek bo jak tylko zacznie sie interesowac zabawkami to musi sila rzeczy wyjac palce z buzi zeby sie bawic. A ze smoczkiem w buzi ma raczki wolne i nie musi go wyjmowac do zabawy, moja 3 miesieczna coreczka zaczela od paluszkow, potem miala kilka marudnych dni gdzie najlepiej uspokajal ja smoczek, a teraz lubie jedno i drugie;-)
 
U mnie akceptuje smoczek - ale taki o kształcie "wisienka", okrągły, anatomicznego ani płaskiego nie. A takiego niby podobnego do piersi - NUK - co się wyciąga i chowa, też nie.
U mnie samoczynnie przestał potrzebować ok. 6 m-ca, teraz jest tylko na wypadki szczególne (jak np bolą go dziąsełka to smoczek mu ładnie rozmasowuje), a praktycznie obywa się bez.
Jak zabierałam smoczek a on chciał ssać to bez problemu znajdował palec, więc teoria, że smoczek można zabrać jest trochę hm. "teoretyczna", bo dzidzia niegłupia i do possania rzecz sobie znajdzie ;-)
 
czesc dziew
moz-screenshot-3.jpg
czyny.moze macie jakies dobre sposoby na nauczenie ciagniecia smoczka i ogolnie picie z butelki?moj antos ma 7 miesiecy i wszystko je lyzeczka.
moz-screenshot-1.jpg
moz-screenshot-2.jpg
 
reklama
Moja bratowa tez miała ten problem - jej synek nie chciał pić z butelki jak odstawiała go od piersi. Dostawał histerii jak tylko poczuł smoka w ustach. Za to bez problemu nauczył się jeść łyżeczką i pić z niekapka:tak::tak::tak:.

Nie cofaj się do smoczka tylko ciesz, że synek je ładnie łyżeczką:tak: A jeśli chodzi o picie to spróbuj z niekapkiem albo kubeczkiem ze słomką dla maluszków.
 
Do góry