reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

śmietnik

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Elena, ciesz się, bo wrażliwy mężczyzna Ci się trafił :) Daj mu czas :) Zresztą - do grudnia już niedaleko - wtedy to ewentualnie płacz malucha i zmęczenie będzie Wam przeszkadzać :)
 
reklama
Krolcia pozycja na łyżeczkę to tylna boczna. Brzucha nie widzi, ale łapie za niego ,heh. Tak patrzę,że on by całymi dniami trzymał swoje ręce na brzuchu , czego wcześniej nie było, to znaczy sporadycznie. A im brzuch wiekszy, tym bardziej odzywa sie w nim instynkt ojcowski. To jego bardziej interesowało jak będzie sie prezentować materacyk w łózeczku, wiec rozłożył je i złożył, wiele bym mogła dać przykładów. Pod tym względem jest coraz lepiej.
Ewa raz jemu powiedziałam,że kiedy będzie juz dziecko to pewnie też będzie coś wymyślać,ze na przykład będzie mi odmawiać , bo dziecko sie zbudzi i takie tam. Zaprzeczył, ale nigdy nic nie wiadomo.
 
Krolcia pozycja na łyżeczkę to tylna boczna. Brzucha nie widzi, ale łapie za niego ,heh. Tak patrzę,że on by całymi dniami trzymał swoje ręce na brzuchu , czego wcześniej nie było, to znaczy sporadycznie. A im brzuch wiekszy, tym bardziej odzywa sie w nim instynkt ojcowski. To jego bardziej interesowało jak będzie sie prezentować materacyk w łózeczku, wiec rozłożył je i złożył, wiele bym mogła dać przykładów. Pod tym względem jest coraz lepiej.
Ewa raz jemu powiedziałam,że kiedy będzie juz dziecko to pewnie też będzie coś wymyślać,ze na przykład będzie mi odmawiać , bo dziecko sie zbudzi i takie tam. Zaprzeczył, ale nigdy nic nie wiadomo.

Wiem jaka to pozycja na łyżeczkę:-D. Myślałam tylko, że on trzyma za brzuch bo tak mu wygodniej podczas stosunku a to z kolei uświadamia mu, że jest jeszcze dzidziuś. Ale skoro lubi trzymać za brzuch to już inna bajka!;-):-)
 
Elena moze on ma podobnie jak ja... :-) Bardziej go interesuje dziecko, jak sie czuje, czy jest zdrowe. Jak to bedzie, jak bedzie z wami - i seks schodzi na drugi plan. Nie ma duzej potrzeby, bo prawie wszystkie mysli sa o dziecku... Moze z czasem sie to unormuje i bedzie mogl przekierowac mysli na inne tory.
Ja, nawet jak do czegos dochodzi, bardzo czesto mysle o dziecku, czy wszystko ok - i nie potrafie tego wylaczyc. To nie znaczy ze maz mnie nie pociaga itp. ...
 
Szkoła rodzenia przekształcił się w szkołę uwodzenia :)

;-) Jedna i druga to szkoła życia. ;-)

Właśnie on mówi,że myśli o dziecku. Cieżko mi z tym było jak nie chciał, bo to dosć długo trwa. A każda moja próba kończyła sie niepowodzeniem. Dziwnie mi było słuchać ,ze mam chcice. :szok: Najbardziej wszystko zaczęło sie jak zaczął rosnąć brzuch, że stał sie widoczny.A na samym początku pare razy powiedział ,ze boi sie,że poronię. Ale jak juz pisałam co do okazywania uczuć, to ostatnio jak sama więcej zaczęłam mu ich dawać to on to odwzajemnia. :-) Pod tym względem jest lepiej. Na początku nie chcial tego dziecka, a teraz mówię wam wiele rzeczy planuje pod kątem dziecka. Nawet jak coś kupujemy dla małego to swojej matce mówi co kupiliśmy, a do tego pokazuje. Chyba dobrym tatusiem będzie. To on cały czas pyta czy wszystko mamy,żeby nic dla dziecka nie zabrakło.:cool2: Ciężko mi było z tym ,ze nie chciał, bo czułam sie odrzucona. :dry: A to wcale fajne nie jest.
 
Tak patrzę,że on by całymi dniami trzymał swoje ręce na brzuchu , czego wcześniej nie było, to znaczy sporadycznie. A im brzuch wiekszy, tym bardziej odzywa sie w nim instynkt ojcowski.

A ja Ci zazdroszczę, że lubi dotykać brzuch, bo mój tylko całuje go na dobranoc. Nawet nie chce czuć ruchów, mimo, że ostatnio wyznał, że już się nie może doczekać, kiedy maleństwo będzie z nami
 
Musisz przepękać niestety:happy2:. Zdaje się, że mu nie wybijesz tego zamartwiania:no:. Zacisnąć zęby i byle do stycznia:-). Wtedy go napadnij!:-D

W grudniu mamy dać ostro czadu ,zeby dziecko urodziło sie 5 dni wcześniej na jego urodziny. ;-)
 
reklama
A ja Ci zazdroszczę, że lubi dotykać brzuch, bo mój tylko całuje go na dobranoc. Nawet nie chce czuć ruchów, mimo, że ostatnio wyznał, że już się nie może doczekać, kiedy maleństwo będzie z nami

Może po prostu jest zamknięty w sobie i ciężko mu pokazywać radość??? Może spróbuj kłaść jego rękę na swój brzuch i patrz jego reakcję??? Tak łatwiej sieoswoi.Jak widzę w inny sposób przekazuje ,ze kocha dziecko. Gdyby było mu bezobojętne to by nie całował brzucha i nie mówiłby,że nie moze sie doczekać. ;-)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry