reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Śmieszne sytuacje i powiedzonka naszych dzieci

Szymek non stop chce wałkować PIONOKIA i jak skończyliśmy oglądać to mu mówię:
-jak będziesz niegrzeczy to zamienisz się w osła jak chłopcy z bajki.więć musisz się słuchać rodziców.
po chwili podbiega do mnie patrzy na mnie i płacze jak bóbr
-mama ja nie ia ia ia ( udając odgłos osła)ia ia ia beee
:-D:-D:-D
 
reklama
Szymek non stop chce wałkować PIONOKIA i jak skończyliśmy oglądać to mu mówię:
-jak będziesz niegrzeczy to zamienisz się w osła jak chłopcy z bajki.więć musisz się słuchać rodziców.
po chwili podbiega do mnie patrzy na mnie i płacze jak bóbr
-mama ja nie ia ia ia ( udając odgłos osła)ia ia ia beee
:-D:-D:-D


:sorry2: oj Karola co ty taki straszysz Szymonka ciekawe w co zmieniają się niegrzeczne mamy ;-)
 
Właśnie, oj oj, nie wolno straszyć dzieci Karola ;-)
A tak na poważnie, to słyszałam, że opowiadając dzieciom takie niestworzone historie, że zamieni się w coś jak będzie niegrzeczny, albo, że urośnie mu pypeć na języku jak będzie mówił brzydkie wyrazy, to na początku dziecko się wystraszy, ale z czasem się orientuje, że to nieprawda i w ten sposób uczy się kłamstwa, skoro mama czy tata go okłamują, to znaczy, że kłamać wolno.
Mój Tomek ma niestety tendencje do opowiadania takich historii. Ostatnio zrobiła mu się ogrocha i Oliwka zapytała co to jest. A on powiedział, że to jest taki robaczek, który jak tatuś mówi brzydkie wyrazy, to zjada te wyrazy, bo nie wolno mówić brzydko :dry: Może chciał dobrze, chciał dziecku przekazać, że nie wolno mówić brzydkiech wyrazów, ale nie tędy droga. Mógł przekazać to w naprostszy sposób poprostu mówiąc dziecku, że nie należy mówić brzydkich wyrazów, a on takie niestworzone historie dziecku opowiada :angry: Ja zaraz wyprostowałam, że tatuś żartuje i go zganiłam za wciskanie dziecku kitu. Może narazie Oliwka tego nie zrozumiała (choć kto wie na ile już rozumie takie rzeczy) ale niedługo zacznie więcej kumać i dojdzie do wniosku, że można farmazony innym wciskać.
 
no ale w kontekście bajki to w cale nie kłamałam. przecież jak nie będzie się słuchał rodziców, chciał się uczyć itp. to w końcu zostanie naprawdę OSŁEM :tak::tak:
może nie pluszowym z uszami, ale jakby nie patrzeć osłem- na to tłumaczenie przyjdzie czas później.

a tak poważnie jedyne czego SZymek się boi to jak zakładam buty i wychodzę to boi się, że o nim zapomnę, aby go zabrać.
 
Oli niesamowita!! Teraz ja płaczę!!! Ekstra tekst!!!

Wczoraj wracamy z Julcią ze żłobka. Kupiłam płatki, dostałam jakąś resztę 5 gr. Julcia woła: dać pieniążek!! Dałam jej pieniążek, przez drogę niosła go na otwartej dłoni jak tacę.
Pytam: Co sobie za to kupisz Julciu?
Julcia się zaczęła zastanawiać.
Weszłyśmy do kolportera, pooglądałysmy gazety, przy kasie zawsze leżą słodycze. Julcia wzięła princessę kokosową, wyciąga rękę (bo kasa wysoko), podaje ją panu przy kasie i wyciąga i drugą rączkę i podaje mu swoje 5 gr!!!!!!! :-D:-D:-D
Facet patrzy i nie wie w co tu graja, bo princessa kosztuje 2 zł!! Ale mówię do niego, niech pan weźmie od niej ten pieniążek, ja resztę dołożę. :-)

I tak Julcia sama kupiła princessę. :tak::tak::tak:
 
hihi brawa dla Juleczki za pierwszy zakup ;-):tak:


a ja dziś do Emilki (bo chciała by pies poszedł za nią )mówię: Emilka idz do pokoju i go wołaj ...a ona poszła i krzyczy "wołaj wołaj ";-)
 
Heheheh zdolne dziewczyny :tak:

Mala mnie dzis uszczypala, wiec jej mowie, ze teraz placze, bo zrobila mi krzywde i to bolalo. Na co (ku mojemu zdziwieniu:szok:) Nasta pobiegla do pokoju wolajac: "nosiek, nosiek, nosiek" po czym przybiegla do mnie z pieluszka i powiedziala: "mama nie pać, daj nosiek wytre" :-D:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry